zzizzie

można spróbować przez Bluetooth ,ja tak wszystkie zdjęcia z telefonu na lapka przesyłam

 

Genialna jesteś, wielkie gratulacje

A fakt, to chyba najprostszy sposób

 

Problem jest za3 wpłatę nie dostałam skrzynek 4 pomineło.

To dzięki wam miałam dość czułam się żle ale wiedziałam że nie mogę was zawieść,za dużo czasu mi poświęciliście.Nie wiem tylko czy zapamiętałam jak zrobiłam grafikę,resztę pamiętam.Czuje się wspaniale.DZIĘKUJE wam to cudowne że można na was liczyć.Płaczę ze szczęścia

Posty połączyłam. Na przyszłość nie pisz jednego pod drugim.
BA_Czerwona

 

W takim razie wracamy do punktu wyjścia. Nie mogę zgłosić takiego jednostkowego faktu bez zgłoszenia do PT, bo nie będzie jak tego sprawdzić i naprawić. Jeśli korespondujesz w PT w sprawie zmiany maila napisz osobnego, o Twoim problemie z eventem. Opisz problem, podaj adres, na który mamy kierować odpowiedzi. Możesz zaznaczyć, że napisałaś drugie zgłoszenie, bo dotyczyć będzie problemu w grze, nie zmiany maila.

Z tym bluetoothem i połączeniem przez kabel różnie bywa, więc ja przesyłam sobie taką grafikę przez maila sama sobie, a następnie pobieram na kompie.

 

Jak się okaże, że coś zapomniałaś, to wiesz, gdzie nas znaleźć
Teraz to i my już tacy otrzaskani z tematem, że razem spoko damy radę

 

Napisałam 3 zgłoszenia podając nowy adres i nic.

 

Chociaż mam dostęp do systemu, nie mogę informować przez forum o treści Twojej korespondencji, gdybyśmy otrzymali Twoje zgłoszenie napisane wg takiego schematu, na pewno byśmy na nie zareagowali.
Napisz więc proszę raz jeszcze, używając formularza w grze i opisując tylko problem z eventem, dopisując coś w stylu: proszę o odpowiedź na adres xxx.
Nie zmieniaj adresu wpisanego automatycznie w formularzu.

 

Mam nadzieję że teraz napisałam czytelnie.

 

Jeśli dostaniesz odpowiedź to na pewno

 

super, zuch dziewczyna

 

Uff ale fajnie nam wyszła akcja edukacyjna, nie...?
Od razu się człek lepiej czuje, jak wie, że się do czegoś przydał

No dobra, to teraz przepis
Rozumiem, że wszyscy na diecie / na odwyku...
... no to sobie poczytajcie, czego na pewno nie powinniście jeść

Przypominam: to są Hello Dolly Bars, czyli krajanka Hello Dolly.
Na oko (bo chwilowo tylko tak mogę to oceniać) to będzie... hmm... dość słodkie.
Ale kto powiedział, że koniecznie trzeba zjeść więcej, niż jeden kawałeczek...?
Skądinąd mnie by taki kawałeczek zasłodził na cały dzień, praktyczne to - i słodkie się zjadło, i utyć nie ma od czego.

Focię przypominam:

​

Inne nazwy tego konkretnego specjału to Magic Cookie Bars czyli mniej więcej Magiczne ciasteczka w postaci krajanki... albo Seven Layers Bars, czyli krajanka siedmiowarstwowa.
Bo to się naprawdę składa z siedmiu warstw:

- mielone ciasteczka 175 g
- topione masło 115 g
- kawałeczki czekolady 175 g
- kawałeczki krówek 125 g
- pokrojone orzechy 90 g
- wiórki kokosowe 60 g
- słodzone mleko skondensowane 400 g

Proporcje tak z grubsza na blaszkę 20 x 30 cm, wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciasteczka (w PL takie "maślane" bym wzięła, rozwałkowane albo zmielone w malakserze) mieszamy z roztopionym masłem - można w osobnej misce albo już w tej blaszce, ja jednak poświęcę miskę. To będzie spód, więc warto trochę docisnąć tę masę.
Na to dajemy pozostałe składniki po kolei, górną warstwę ma stanowić mleko skondensowane.
I już.

Piecze się to w 175 stopniach przez jakieś 25-30 minut, aż się zrobi złotawe.
Niestety z krojeniem i pożeraniem trzeba poczekać, aż zupełnie wystygnie, ech.

Teraz tak: te kawałki czekolady i krówek to oczywiście mogą być tzw kropelki, kupione (dość drogo) w specjalistycznych sklepach na necie... ale gdybym to robiła w PL, po prostu bym pokroiła czekoladę (może być gorzka, deserowa albo mleczna, co kto woli) no i takie w miarę świeże i kruche krówki (nie ciągnące, ale i nie twarde jak kamień). Zamiast tych krówek (albo kropelek krówkowych) można dać takie kropelki z masła orzechowego, no ale to już raczej trzeba by kupić.
Co do orzechów, to w oryginale są pekany (nie przepadam), ale myślę, że można dać dowolne... a jeśli chcemy to podać np osobom z niekompletnym uzębieniem (jak mój junior albo osoba mocno starsza), to można orzechy rozdrobnić malakserem. Można je też pominąć, jeśli ktoś ma alergię, albo np zastąpić rodzynkami... pewnie i żurawina by się zdała do przełamania tej słodyczy.
Jak widać roboty z tym niewiele
Oceniam, że pomimo słodkości to powinno być naprawdę mniam.
Jeśli ktoś to przetestuje przede mną, będę wdzięczna za info

A ja, jak mnie wypuszczą, przetestuję to na słonych krakersach, tak dla odmiany


EDIT: ups, za dużo tego masła chciałam dać - uwaga, masła tylko 115 g.
Tak to jest, jak człowiekowi chłop przeszkadza w ważnej twórczości forumowej

 

Zuza, dzieki. na pewno kiedys tam zrobie, ale mam pytanie, to mleko skondensowane to takie surowe wlac, czy gotowana puszka?

spokojnego dnia, wolnego od niespdzianek

ps. a akcja dzisiaj byla superowa ale i uczennica

 

Ja bardzo przepraszam, ale jak czytam,że gdzieś tam komuś "kazano" przekazać scan dowodu osobistego to mocno się dziwię.Dlaczego? Nie mogę napisać bo bana dostanę. Ale ...

 

Takie surowe, nie takie przerobione na kajmak
Samo się przerobi
No uczennica to wiadomo, że genialna - jak się Olga połapała w tym chaosie wyjaśnień, to ja nigdy nie pojmę

Taa
Przede wszystkim to jest takie... hmm... inteligentne inaczej.
Bo niby czego dowodzi taki skan...?
Co najwyżej umiejętności zrobienia zdjęcia.
W żaden sposób nie dowodzi, że to jest ta sama osoba, która kiedyś tam używała jakiegoś tam maila.

Skądinąd sam skan dowodu (jeszcze jak można zamazać numer i pesel to już w ogóle) można wręcz rozdawać ludziom na ulicy.
Z takimi danymi niewiele się zdziała, większość tych firm życiowo ważnych już od dawna wie, że trzeba stosować dodatkowe zabezpieczenia... to już nie te czasy, kiedy można sobie było brać chwilówki na cudzy dowód i znikać... albo różne inne gorsze rzeczy robić.

Osobiście traktuję ten wymóg skanu jako takie dodatkowe utrudnienie - karę za zawracanie głowy (z całym szacunkiem dla tutejszej Władzy oczywiście).
Ale tak złośliwie to można by wypytać, jakie też zabezpieczenia zastosowano w tym systemie przesyłania wiadomości do PT
Oceniam, że niegłupi trzynastolatek by sobie z nimi poradził... a wtedy skan radośnie wycieka (choć - jak wyżej - niezbyt to groźne, ale zawsze przykro).
W sumie to naprawdę należy się domagać, żeby rozmaici teoretycznie uprawnieni zbieracze danych osobowych wykazali, że potrafią te dane ochronić.

Ech, ja naprawdę bardzo dużo wiem o GDPR (po polsku RODO) - tutaj się można przyczepić do tylu rzeczy, że post by się na stronie nie zmieścił

 

To proste jak ma się takich nauczycieli,przede wszystkim czytać ze zrozumieniem.Nie poddawać się,po wypadku chciałam rzucić tą grę nie dawałam rady,gdy psychoterapeuta powiedział że ona pomoże w myśleniu to nie wierzyłam, grałam już parę lat i myślałam jak klikanie może pomóc w poprawie myślenia.Dzisiaj wiem że gra pomogła myśleć i ćwiczyć pamięć,a przede wszystkim że są ludzie którzy potrafią pomóc i chcą.Jeszcze raz bardzo dziękuje.Podejrzewam że to nie koniec nauki i jeszcze o coś was poproszę

 

Jak szybko dietę zaczęłam tak szybko mogę ją skończyć, i ponownie rozpocząć po zjedzeniu, jak na razie nie miałam takiego zapotrzebowania by restrykcyjnie trzymać się diety

Kokosu nie lubie bardziej niż cynamonu, więc na pewno wypadnie z przepisu, moje chłopaki też nie lubią, no nie miałabym komu ich podać. Więc ja kokos bym zamieniła na rodzynki i żurawinę(niesłodzoną)
I z tymi słonymi krakersami to będzie szał dla mojego dziecka. On uwielbia takie połączenia. Zła matka( czyli ja ) kupiła "zwykłe" karmelki więc on musiał je sobie posolić leciutko Chyba że zamiast zwykłych krówek, wykorzystać krówki słony karmel
Dziś wszystko pozamykane, więc i tak nie zrobie bo brakuje niektórych składników, a i tak musi zniknąć pierwsze blacha upieczonego ciasta


Kwestię przesyłania skanu dowodu przemilczę.

 

Nie ma możliwości potwierdzenia, że stary adres mailowy na pewno należał do Anny Iksińskiej, którą mamy na skanie dowodu, choć nie jest to jedyny stopień potwierdzenia przed zmianą adresu. Ale myślę sobie, że w razie gdyby znalazł się ktoś, kto zgłosi na policję kradzież konta to wiadomo, kogo ten organ ścigania miałby szukać.
Jest jeden chyba niezawodny patent na uniknięcie przesyłania takich informacji - zadbać o dostęp do swojego maila i zaglądać na niego czasem, żeby go nie usunęli albo zapłacić za własną skrzynkę. Nie polecam korzystania z poczty służbowej, chyba że macie własną firmę i nie ma obawy, że w pośpiechu i stresie przy opuszczaniu dotychczasowego miejsca pracy będzie trzeba pamiętać co jeszcze macie powiązane ze swoją służbową skrzynką.
Zmiana adresu mailowego przez PT musi być skomplikowana i to nie za karę, że zawracacie komuś głowę, a ze względów bezpieczeństwa, żeby nikt na gębę nie ukradł Wam konta.

 

A niby skąd ten organ miałby to wiedzieć?
Pomijając kwestię IP, to wrzucam pierwszy lepszy skan z sieci i jak to zweryfikujecie?
Organ może szukać niewinną osobę, lub co bardziej prawdopodobne - fikcyjną.
Więc w dalszym ciągu nie rozumiem, co ten skan ma potwierdzać, skoro przy zakładaniu konta nie były potrzebne dane osobowe.
Teraz są?

 

a na dodatek w PL istnieje cos takiego jak DO kolekcjonerskie
chyba jeszcze legalna, ale nie sprawdzalam i kazdy moze sobie spreparowac dowolny z fikcyjnymi danymi

 

Dzięki za odpowiedź, BoardAdminko - i za poważne potraktowanie tych naszych wątpliwości.
Kradzież konta w tej grze to dla mnie brzmi jak abstrakcja... ale z drugiej strony, jak się tak zastanowić, wszystko zależy od nastawienia.
A ja przyznaję, że po prostu nie pomyślałam o tej kradzieży konta - takie ryzyko to rzeczywiście solidna podstawa, żeby zadbać o weryfikację danych.
Nadal nie jestem przekonana, czy wybrano najlepszą metodę... ale powody zaczynam pomału rozumieć.

No fajnie... ale może jeszcze troszkę o tej ochronie danych, bo tutaj mamy niepokojąco dużo niewiadomych.
Dane zawarte w takim dowodzie to są tzw dane osobowe, a w tej chwili na podmioty gromadzące takie dane nałożono sporo obowiązków. Z drugiej strony tzw data subjects, czyli osoby, których te dane dotyczą, mają prawo wiedzieć, co się dzieje z tymi danymi.
Rozumiem, że cała ta zabawa odchodzi gdzieś tam ponad głowami naszej Ekipy... więc tylko taka garść hasełek:
- czy dane osobowe graczy trafiają wyłącznie do osób uprawnionych z racji zajmowanego stanowiska do poznania tych danych...?
- czy te osoby zostały należycie przeszkolone oraz czy zobowiązały się (na piśmie) do zachowania tajemnicy...?
- czy nikt poza takimi osobami nie ma i nie może uzyskać dostępu do takich danych...?
- jak wyglądają prawa data subjects i czy są przestrzegane...? (te prawa to oczywiście można sobie wyszukać w RODO, BP jest firmą europejską bez względu na lokalizację głównego udziałowca, więc jak najbardziej podlega RODO)
- czy tzw administrator danych (czyli jak rozumiem BP) sam je przetwarza, czy może komuś (komu?) zleca takie przetwarzanie...? (co wiązałoby się z koniecznością zapewnienia zachowania tajemnicy także przez takiego zleceniobiorcę)

... i tak dalej, i tak dalej.
Można sobie takie pytanka wymyślać prawie w nieskończoność, a każde będzie miało solidne podstawy w RODO.
Skądinąd jak już jesteśmy przy tych dziwnych skrótach, to ciekawa jestem, jak oceniłby takie działania firmy polski GIODO.

Te pytania są całkiem poważne - choć oczywiście ja się w tej chwili dość nieelegancko zabawiam zadając takie pytania.
Ale może warto pamiętać, że teraz te dane osobowe to już nie są żarty... a ja w tej sytuacji widzę naprawdę odrobinę za dużo niejasności i niedopowiedzeń.
Więc - może by tak karty na stół, Firmo...?
-