Opinie Mini Eventy - Temat do rozmów

A czy pełnia księżyca jest codziennie? Jakoś mnie nie przeszkadza to ,że jest raz w miesiącu i przez 1 lub 2 doby. Mam wszystkie misje porobione . Jestem absolutnie przeciwna takim pomysłom. I żeby nie było- pracuję, mam normalne kontakty z rodziną (którą również posiadam)

 

Miałam 117 uciułanych florków. Zrobiłam dokładnie tak, jak Ty olgs3 = 2 zestawy po 50 florków. I zero zuluguliDostałam dwa kaktusy z ulepszeniem XL, reszta to 2 hurmy, dwa bukany XXL, kilka wybałuszników i jakieś nieistotne...
Później dopiero przeczytałam wcześniejszy post naszej Kaliny I kupiłam dwa razy pojedynczo po 5 florków. I mam jedną, jedyną, ale mam! Nowość

 

na 15 -jedna nowość, kaktusy XL w liczbie 3. W sumie -pasi mi!

 

Gratuluję
Mi się tak nie poszczęściło, gdyż na 25 ani jednej nowości i tylko jeden kaktus, kupowałam najpierw pojedynczo, później po dwie, aż dokupiłam jeszcze 5 na raz i w końcu trafiła się ta Zulubelka i jeszcze jeden kaktus. W sumie zakupiłam aż 30 sadzonek, ale dopięłam swego i Zulululu mam

 

raz w miesiącu? Zobacz ile ostatnio było Pełni: 20 sierpnia, 11 września, 21 września, 2 października. Coś często.
W temacie drzewek, to dostałam Zulu za trzecim losowaniem co mnie bardzo mile zaskoczyło.

 

1 zakup i zulubelkę mam

 

Wspaniale, jednak da się i za pierwszym razem wyrwać to nowe drzewko , parę osób tak pięknie miało
Niestety z moim niefartem musiałam wydać aż na 30 sztuk... ech

 

Dziękuję - ja również Gratuluję
- super, że się udało .
Wszystkim farciarzom ślę Gratulacje - to niby tylko piksele, ale jednak cieszy, gdy nas czymś mile zaskoczą
- a te ostatnie moje florki poszły do Nagietka zanim zdążyłam pomyśleć - ale nie narzekam, bo dał kaktusa gromnicznego XL, morelę (których u mnie nie za dużo) cisa,upiorną wierzbę i...coś tam jeszcze

 

Dziękuję dobrze, że w końcu je dorwałam, bo nie wiem ile jeszcze bym wytraciła florenów
Gratuluję wszystkim, którym udało się upolować oczekiwane drzewka, w szczególności tę Zulubelkę

 

Od długiego czasu nie kupowałam,to mnie Nagniot zachęcił ale nic z tego,więcej nie kupię...

 

11 razy próbowałam,pojedyncze ,za 11 razem trafiłam zulubelkę i 6 lip,o matko i córko,,6 lip

 

Kupiłam cztery takie same zestawy i trafiła się zulubelka.

 

Trafiony za pierwszym razem - dwa razy patrzyłam, czy to zuzubelka czy mi się tylko tak życzeniowo wydaje

 

Jak na G&T dopuszczą zuzule to przypomnij się dostaniesz w prezencie.

 

Opowiem Wam, jak zlamiłam u Nagniota.
Wybrałam, machnęłam 10 losowań jednorazowo i nie patrząc uważnie uznałam, że nowości brak.
Powtórzyłam wybór i za drugim razem zaczęłam się przyglądać. Pomyślałam, że skąpy jakiś ten Nagniot i znowu nowości pożałował. Założyłam okulary, popatrzyłam jeszcze raz i... okazało się, że dwie zuzulbelki wpadły. Sprawdziłam w inwentarzu, żeby się dowiedzieć, że za pierwszym razem tez jedna wpadła. Mogłam sobie darować drugi pakiet losowania

 

trochę florków poszło ale 3 zuzu są do tego kilka wierzb , 7 kaktusów xxl ,wybałuszników . całkiem dobrze

 

Nie płakusiaj z powodu tych lip, bo już masz jedną chętną na wymianę
- bardzo chciałam trafić, by moja jedna-jedyna nie była już taka samotna i nie trafiłam.

Ojj... aż nie wiem co napisać - jeśli masz ich więcej, to na jedną faktycznie byłabym chętna - nie tak dla mnie, jak dla mojej Małej Farmerki - dziś weszła na 100 szczebelek i należy jej się za to jakaś nagroda
- chyba po babci nałóg odziedziczyła
.....
albo gorzej - babcia ją w ten nałóg wciągnęła

 

Będzie 1 dla ciebie 2 dla małej farmerki tylko przypomnij się.

 

chętnie oddam lipę nawet dwie,,,,zakręciłam nagietkiem jeszcze raz 12ty i co? zuzulbelka

 

Też mi się jedno drzewko zulubelki trafiło.
Zainteresowałam się czy takie drzewko występuje w naturze, bo jednak większość drzew występujących w grze ma swoje odpowiedniki w rzeczywistości, ale nie zulubelka. Wyświetliła mi się tylko Farmerama i nawet ulepszenia drzewka się pokazały. Czy mamy rozumieć, że Nagietek jeszcze powróci z ulepszeniami ?


Edycja:
i miły farmer wyjaśnił mi przysyłając sówkę, że jednak istnieje w naturze odpowiednik tego drzewka, które na DE i EN nazywa się ambarella. To skąd u nas wzięła się ta "zulubelka"

Śliwiec słodki (in. ambarella) to owoc drzewa tropikalnego o tej samej nazwie — śliwiec słodki (Spondias dulcis). Drzewo pochodzi z Oceanii, ale występuje w wielu rejonach o klimacie tropikalnym. Owoc to podłużny pestkowiec, który dojrzewając nabiera barwy żółtej. Owoce są jadalne, o kruchym, słodko-kwaskowatym miąższu. Spożywane bezpośrednio, jako składnik sałatek, w postaci dżemu lub soku. Są dobrym źródłem żelaza.