pietruchin48

przedłuzyłes sobie albo tobie przedłużyli fajnie a co tam zwiedziłes ?

 

Nic ciekawego. Opalałem się cały czas i głowiłem nad logiką UKSW Dają test poziomujący a na samej górze piszą języki do wyboru. A niedawno się dowiedziałem od jakiegoś studenta (pewnie sobie żarty robi), że na studiach I stopnia niestety angielski jest obowiązkowy. No ale.. Wtedy ten test nie ma sensu.

 

no to w tropikach to murzyn przyjechałeś na hamaczku leżałes


zazdroszczam

 

No bez przesady Trochę mniej się opaliłem

 

Hejka

nie każdy test ma sens, ale nawet te bezsensowne mają jakiś cel

czego? prawie całe lato i u nas jak w tropikach było

 

leżenia na hamaku mi została hustawka usmiech i ja zostawiam

 

masz po leżakuj

pamiętam miałaś taka małpkę i sukieneczkę z gorylem


Na spacerze dziś byłam w parku,trzeba wykorzystywać ładne dni zanim szara jesień nadejdzie
wykupiłam ze sklepiku kupony, jezcze tylko jeden 1h został do zabrania, teraz nie wiem na co zbierać ,chyba na super paszę, bo z mant to wątpię żeby manty wyszły

 

dobrą pamięc masz gorylek sie zgubił i juz go nie odzyskałam a taki fajny był ile ja bym za niego dzis dała żeby tylko wrócił

o jaki śliczny leżaczek chyba na niego wejde bo tego ewentu mam dosć zostane bez pnącza a w sklepie to ja za duzo nie kupie

 

No musiałaś? U mnie jesień już przyszła Pnącza też raczej nie zdobędę Dobranoc.

 

czemu nie zdążysz ?widelców czy noży brak?
sieje długie roślinki( głównie cebulę,róże albo rzepę), ,noży mam nadmiar, braki w widelcach a do pnącza 13 posiłków mi brakuje
a Ty siejesz czy hodujesz?

 

ech raz sieje raz hoduje brakuje tego i tego 31 gier marne szanse mam

dzień dobry

 

Dobry

Dzisiaj zebrałem cebulę i dała dużo widelców a noży gdzieś tak trochę mniej niż połowę ilości z widelcy. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. W slotach szklarniowych ciągle goździki. Nie chce mi się czekać na zwolnienie slotów a FL brak. Cebula z jakimiś warzywnymi pnączami, eliksirem przeznaczenia i kamieniem filozoficznym (za 2 mln SG) była do zebrania jakoś chyba koło 10-11 rano, bo nie chce mi się jej zbierać, więc dopiero sobie ją sieję na uszlachetnienia (więc na cebulę z targu też trochę poszło, żeby było na wszystkie pola i nie używam dżemu z dyni ani CMJ, bo po co). Mam miłość do SN i więcej PD chyba tylko w niej. A rzepa to nawet nie wiem, ile by rosła, bo zdaje mi się, że wcale jej nie sieję.

U mnie też brakuje tego i tego i też raz sieję, raz hoduję i mam pewnie na jakieś 25 gier. Ale ta różnica jest pewnie dlatego, że wczoraj około 17-18 wyszedłem z mamą na noc świątyń a i tak zwiedziliśmy tylko 2 świątynie (mormonów i synagogę), bo oboje byliśmy zmęczeni po tej drugiej.

 

Po to by mieć więcej roślin
do eventów
do szklarni

marnujesz czas i zasoby

Uszlachetnij sobie szpinak
wystarczy
wczesne dojrzewanie 20%
plus pnącze - plus alchemik - plus woda = rośnie 8;50 h - z nawozem 8 h
super na wypadajki

orzech laskowy
wczesne dojrzewanie 12 %
pnącze bawarskie święto - z alchemikem - woda rośnie 8;20 z nawozem 7;36 h

maliny - ok 9 h z nawozem 8 h

Tu Kalkulator sprawdzisz nie tylko rzepę

Dobry dzień

Aj tam marne nie marne ale jakieś są

Poszłaś jak burza
widać walka na noże i widelce była
no i super
zdążysz poleżeć przed następnym

Piotr
trzymam kciuki
pogoda pewnie piękna
no u mnie bynajmniej taka jest
słoneczko i ciepło

 

z wodą to 14 h plus minus kilka minut,
noży potrzeba mniej do młyna, siejąc same rośliny mam nadmiar noży w stodole
na chwilę obecną jest to 100 noży i 5 widelców,
11 do końca posiłków

pokarmie do końca, zobacze ile da radę wyciągnąć jeszcze talarków
moze manty dostanę, przynajmniej za marzenia nie karzą

tak pomarzyłam że dostałam żółte małpy i żółte czerwone pandy

jeszcze czasu trochę masz, trzymam kciuki

Słoneczko ładnie grzeje, teraz czekamy na puchar Piotra

 

Daleko daleko w tyle niemal za wszystkimi
Te i poprzednie zawody sprawiły ze straciłem całą wiarę we własne umiejetności .
Ja wiem że kilka wyników zrobiłem na wyrost , wiem że są lepsi ale jakoś tak ciężko odchodzić coraz dalej i dalej .
Nie potrafię jeszcze zostać takim " Kamilem Stochem" który w swojej karierze zdobył co było do zdobycia a każdy następny sukcesik nalezy traktować jako fajne wydarzenia i cieszyć się już samym udziałem w zawodach.
Wygórowane ambicje ?
Marzenia które wciąż nie chcą się spełniać ?
Płonne nadzieje ?
Jak to ogarnąć , jak pozbyć się stresu ?
To pytanka do samego siebie pełne zawodu i frustracji a jednak muszę znalezć na nie odpowiedz
To nie kokietowanie i nie prośba o pocieszanie bo to ostatnie czego mi teraz potrzeba .
Musze przełknąć żabę brrrr.
Jest kiepsko i chce zniknąć tylko maleńka prosba niech ktoś zyczliwy wrzuci za mnie muzyczną zagadkę i poprowadzi zabawę .
Proszę ...

 

nie będę pocieszała, raz się wygrywa,raz się przegrywa,
kto nie chce przegrać ten nie bierze udziału w zawodach, ale wtedy też nie ma szansy na wygraną
teraz ktoś inny miał szczeście , nastepnym razem możesz to być Ty

no to ja coś wrzucę,tylko mała prośba nie znikaj na długo
wiem ze czasem potrzeba chwili samotności, ale czasem lepiej w grupie
Wróć szybko

 

Taka łatwa i szybko odgadniecie







***********************************************
a tu druga

Przełknąć
piwko chciałeś napisać
chodź

No prośba spełniona x dwa
a nawet 3

ps muszę se zapisać co to za piosenki bo zapomnę takie trudne

 

Czy aby na pewno?
pomyśl jak wiele razy wygrywałeś, więc jednak się spełniały;
a może to nie wygrana jest marzeniem tak naprawdę?

I tu jest klucz, jeśli tracisz wiarę we własne umiejętności to wszystko się sypie.
Skupiasz myśli na wygranej a powinieneś na umiejętnościach, na wiedzy z doświadczenia jakie posiadasz;
Odnoszę wrażenie że zapomniałeś o radości, jaką powinna dawać pasja, hobby, które rozwijałeś przez tyle lat i pielęgnowałeś.

rywalizacja powinna dawać taki pozytywny dreszczyk emocji, szczególnie jeśli rywalizujemy w dziedzinie, którą lubimy;
Jak pozbyć się stresu?
wpierw odpowiadając sobie na pytanie czego się boimy, czy aby na pewno przegranej?
bo tu zgodzę się z Marzeną

tylko może bardziej to tak, że nikt nie chce ani nie lubi przegrywać, ale jeśli nie bierze pod uwagę: co jeśli się nie uda?jak się będę czuł?i czy ewentualna porażka nie zabierze mi radości jaką daje mi uczestnictwo?
nikt nie jest w stanie non stop być na szczycie a jeśli jest, to nie schodząc w dół, często przestaje doceniać widok, który widzi, nie daje mu to już takiej radości a uznaje to za normę.

Problemem jest frustracja.

Każde potknięcie, może pokazać nam drogę, taktykę czy zmianę nawyków- może być budujące.

piszesz że: "wiem że są lepsi"- każdy startujący jest dobry w tym co robi, lepszy od innego- w końcu to zawody tak?
nie byłoby pasjonujące ani budujące, gdyby się rywalizowało i wygrywało ze "słabszymi"

Masz możliwość startu z "lepszymi" to akurat pozytywny aspekt, z którego czerpałeś radość, czekałeś na każdy start.
..........................
Czy ja dobrze widzę? to mamy 3 zagadki muzyczne? no to super, chyba tego jeszcze nie było
będę zgadywać po kolei
ale już nie dziś
..........................
Dobry i Dobrej

 

No kiedyś trzeba było zacząć

Dziś możesz grzybkami się podzielić

 

Jak dziś to uszka z barszczykiem albo pierogi bo marynowane to jeszcze się nie przegyzły