zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Oj szalałaś nawet się zastanawiałam czy na farmie nie pozostawały ci te pomarańczowe zagrody,bo reszte rozdałaś.Jeśli do mnie te pytanie?Doleciało serdecznie dziękuje.A kto komu teraz to najmniej ważne,ja się wspaniale bawiłam i to jest piękne.Myślę że wiele osób jest tego zdania.Teraz czekamy do następnego,mam nadzieje że zrobimy wszystko by było lepsze od tego.
    Kto ile wydaje to nie ma co na ten temat dyskutować,to jest jego wola i portfel.Zuza zrobimy wszystko byś wytrzymała, grać jak nie chcesz nie musisz.Ale być tu z nami to koniecznie musisz,nawet takich myśli nie dopuszczaj do siebie że cię tu nie będzie.
    Dziękuje za prezenty bardzo się ucieszyłam,te parasolki są ładne zacznę je zbierać, mimo że ten nowy naćkany item jest lepszy ale brzydki.1 można mieć tak do kolekcji.
     
  2. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Wytrzymaj wytrzymaj i domek utrzymuj bo jest gdzie na fajne pogaduchy wpadać - takie o wszystkim i o niczym :) lubię tu pozaglądać do Ciebie

    Jak towarzystwo? bardzo dokucza? Bo im tam we dwoje to chyba ciasnawo się robić zaczyna :)

    Edit
    post pod postem to nie wolno?
    Olu Ty też tam w cały świat słałaś - może nie?
    Trzeba teraz dobra nazbierać by znów było czym dzielić :)
    a pomarańczowe jeżyki to ładniejsze od wielu gaciowych zagród tutaj ;) na następne też cosik takiego pozbieram sobie a swoją drogą te nasze farmery to niesamowite są :) no wykopywali spod ziemi te zagrody :)
    Tym razem Nagniotowi też nie odpuszczę bo sporo "ofiarodawców" to już wszystko ma więc tylko te itemiki mnie uratują przed długami u nich :)
    edit2
    muszę się za event poważnie zabrać bo tego pomidora co tam w nagrodach to też przepuściłam ;)
     
    Ostatnie edytowanie: 16 września 2019
  3. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Olga nie Ola dlatego nie wiedziałam czy do mnie pytanie.
    Słałam słałam bardzo to mi się podobało.
    Jak zdejmą embargo na te nowe drzewa to będę miała się czym wymieniać i rozdawać.Nowe zagrody nie chcą do mnie zawitać a drzewa hurtowo rosną.A tego pomidora to u Jacka nie kupi się.
     
  4. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Oj to przepraszam - już zapamiętam, że Olga :)
    No właśnie przyuważyłam, że te pomidory to rarytas taki ale może dobrnę do końca i dorwę.....
    zagrody też mi nie szły - mant brak choć rozpakowałam sporo bo dužo tego wpadało a mrówek to nie wiem....newet ts mi się nie trafial
    Zmykam do pracy bo jż i tak z opóźnieniem :)
     
  5. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Nawet mnie ta zabawa w pewnym momencie wciągnęła, mimo, że z reguły nie zaglądam do dynamicznego:)
     
    tigre, zzizzie, olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  6. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Bry.Dzięki za wszystko a w szczególności za Pitomby XXL :inlove: Jeszcze "tylko"167 sztuk i 3 łąka piękna będzie :music::D:cry:
     
    tigre, zzizzie oraz olgs3 lubią to.
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No fajnie było, i za to raz jeszcze wam wszystkim dziękuję :)
    Nigdzie się nie wybieram, ale kto wie, co będzie za rok ;)
    Gdyby nie forum, to bym już nawet nie pamiętała, że w to grałam 8)xD

    ***

    Towarzystwo się rozpycha coraz bardziej intensywnie i pewnie tak już będzie do końca, ech.
    Ale przywykłam, dziwne, do czego się człowiek potrafi przyzwyczaić, jak musi 8)
    Zwyczajowy sobotni spacer plażą zmienia się w zwyczajowe sobotnie przesiadywanie na plaży, bo Marco uważa, że ja się nie powinnam przemęczać chodzeniem. Ech podwójne.

    ***

    Zaraz zaczynam polowanie na parasolki do kolekcji i te naćkane.
    Czarno to widzę, ale jako typowy terrier tak łatwo nie odpuszczę.

    A pitomby niezmiennie będę miała na uwadze...
    ... oraz te nieszczęsne pudełka, chyba muszę zainwestować w super papu oraz koty i tak długo męczyć te oazy, aż uzbieram syjamy.
    Myślicie, że G&T zrobią w okolicach świąt...?

    ***

    Meczyk charytatywny się odbył.
    Wielka pochwała dla fotografa za wykadrowanie bez nóg 8)xD

    [​IMG]
     
    tigre, gosiagosia60 oraz olgs3 lubią to.
  8. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Pewnie te nogi po meczu nie nadawały się do pokazania8)-.-
    ===
    Ciekawe jak ci pójdzie polowanie.
    10 skrzynek - 0 rzadkich
    10 skrzynek - 0 rzadkich
    reszta kupiona pojedynczo ok 25 szt - 3 rzadkie skrzynki, a z nich 1 muchołapka i 2 x wieczne poszukiwanie skarbów.
    Cieniutko....:sleepy:;):p
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nogi są fabrycznie prostowane na takiej dość pękatej beczce 8)
    Dlatego lepiej ich nie pokazywać xD

    ***
    Polowanie - oczywiście cieniutko (idealne określenie xD).
    Nie wiem, ile w końcu kupiłam tych skrzynek, na pewno ponad sto.
    I nie wiem też, ile z tego wyszło właściwych skrzynek, bo mi ciągle ktoś przeszkadzał.
    Ale otwierałam porcjami i w poprzednich porcjach były tylko muchołapki wrr.

    Teraz otwarta porcyjka 15 właściwych skrzynek: 4 muchołapki, 3 parasolki, po 2 - nieumarły i to coś co daje florka... no i 4 naćkane.
    W sumie niby nie tak źle, jak na te właściwe skrzynki - szkoda, że firmowy geniusz wymyślił matrioszki, byłoby bardziej optymistycznie.

    Jedziemy podglądać potomstwo, Marco już czeka.
    Następne skrzynki (w skrzynkach) po powrocie -.-
     
  10. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Oby te maluchy ładnie wyglądały na podglądzie i ich mama też, to najważniejsze:inlove:
    Parasolki ani nieumarły się nie trafiły, jeszcze ten naćkany się pojawił.
    A parasolka by się przydała, bo pada. :p
     
    zzizzie, tigre, olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  11. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Szkoda,że tu nie można wrzucić foty z tego podglądania..:(
    Ja,niestety,skrzynek nie kupuję,z braku środków płatniczych..,Ale przynajmniej rozczarowanie mnie ominie :p
     
    zzizzie, tigre, olgs3 i dalsza osoba lubią to.
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Przyłapaliśmy Madison Sue na naparzaniu Alexandra Jacoba 8)
    Już widać, że charakter dziewczę po mnie odziedziczy xD

    A poza tym normalnie, jak zwykle opieprz dostałam za mały przyrost tzw masy ciała (co ja na to poradzę, że od tego nie tyję), ale jeszcze jakiś miesiąc i będzie można zacząć na luzie podchodzić do sprawy, bo dwie sztuki dorosną na tyle, że świat zewnętrzny ogarną jakby co.
    Junior miał jednak trudniejsze początki, te dwie sztuki to w komforcie sobie rosną w porównaniu z juniorem (choć coraz im ciaśniej).

    Co do foci, to pewnie można powiesić, ba, filmik można wrzucić na youtube...
    ... ale ja tego bardzo nie lubię.
    Takie facebookowe obyczaje, co mam, to koniecznie muszę światu pokazać, żeby lajki zakosić, bo człowiek tyle jest wart, ile ma lajków.
    A ja inaczej... sama nie widzę nic przesadnie ciekawego w foci albo animacji z głębin moich własnych podrobów, więc tym bardziej nie ma powodu, żeby komuś tym przykrość sprawiać.

    Hmm... Marco oczywiście pognał do firmy, żeby współpracowników tym filmikiem pozadręczać - ale to trochę inna sytuacja, filmik nie przedstawia jego prywatnych podrobów 8)xD
     
  13. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No i tak trzymaj jak najdłużej, niech się ta dwójka naparza jak musi, byle mamusi nie uszkodzić:inlove:
    Bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku i chyba nie będzie powtórki z rozrywki:)
    A co do Madison Sue, trudno, żeby córka nie była podobna do mamusi, choć jakoś nie przypominam sobie , żebyś się z kimś
    naparzała:p
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum


    Okolice juniora to naprawdę była wyjątkowo trudna sytuacja, i tak cud, że oboje jakoś to przetrzymaliśmy (tzn ja i junior).
    Teraz ta parka ma życie po różach ;)

    A co do charakterku Madison Sue, to pamiętaj, że dla niej w tej chwili dostępne są wyłącznie niewerbalne metody komunikacji.
    No to nic dziwnego, że wymierza bratu celne kopniaki (jak na filmiku), bo nie może powiedzieć, co o nim myśli.
    Ja się przecież nieustannie z kimś naparzam, tyle że kopać nie muszę, wyszczekany otwór gębowy to znacznie lepsza broń ;)
    Zwłaszcza na necie 8)xD
     
  15. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Oj ja bym to naparzanie jednak pooglądała :) aczkolwiek punkt patrzenia na "podroby" w pełni popieram bo to jakieś takie....no prywatne jest :) Marco pracownika nie szuka? Popracuję u niego z dzień i sobie zobaczę ;)
    Swoją drogą fajny taki szef, który nie tylko zadania rozdziela ale i swoją radość z życia :)
    Dobrze, że nieletni w spokoju sobie rosną i oby jak najdłużej - przy bliźniakach to takie oczywiste nie jest (ale trochę przytyć to byś tak dla przyzwoitości mogła ;))
    Pamiętam "nocne Polaków rozmowy" z moją nieletnią (zazwyczaj przed snem bywają te jej "rozkminki świata" i dopytywanie czy ona tam w brzuszku to podusie miała bo to chyba nie wygodnie (miała wtedy ze 3-4 lata) .... no miała - i uklepywała sobie jak tylko ja szłam spać ;)

    Dziecko mi się coraz bardziej pyskate robi
    Sytuacja z dziś - w szkole lepiła z koleżanką z plasteliny... no i dramacik bo Maja ładniejszą lalkę ulepiła bo ona wszystko lepiej robi (nie prawda- mają obie różne talenty ale...)
    No i chciałam do dociec skąd one tą plastelinę dorwały bo z tego co wiem to na świetlicy tego akurat niet
    - Mała a plastelina to skąd?
    - Oj mama.... (przyznać się do zakoszenia bezpodstawnego....hmmm trudna sprawa)
    - No skąd u Was ta plastelina się wzięła (wiem bo kupowałam, że w "plastycznych" mają wszyscy taką co na lekcje ma być)
    - Mama a czy to ważne? Maja lepiej lepi i wiesz...
    - Kocie! mów skąd się wzięła plastelina (przewidując zakup nowej bo pewnie wypaćkana cała lekcyjna ale z nadzieją, że może jednak jakieś pudło używanej tam było i nie wiedziałam)
    - mama! ze sklepu, na drzewie nie rośnie przecież! .....I trzeba kupić bo w "plastycznych" już nie mam, lalki mam! Brzydkie!
    ....... tyle z nadziei....

    I drugi dzisiejszy tekst - małżon lubi wkręcać Nieletnią - ta jeszcze nie zawsze wie czy jest wkręcana, czy jednak coś w tym prawdy ale juź bardzo podejrzliwa w stosunku do tatowych opowieści
    Dzisiaj w coś ją tam wkręcił i się nabrała - leci...wściekła jak osa
    - mama! a Ciebie to te taty żarty już nie wkurzają trochę? bo ja mam dość!!! W tym domu to dziecko ma bardzo ciężkie życie!!!
    Skąd "ciężkie życie"? tekst jak by nie nasz....znaczy zżyła się już z grupą nową w szkole xD
     
    Ostatnie edytowanie: 17 września 2019
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No właśnie, podroby są prywatne. Nawet podroby z taką zawartością, jak Madison Sue wymierzająca kopniaczka braciszkowi.
    (Swoją drogą nie zdziwię się, jeśli biedny Alexander Jacob będzie miał siniaki albo - nie daj Boże - podfonarzone limo, czyli mówiąc bardziej elegancko: podbite oko, Madison Sue robi wrażenie istotki wielce energicznej.)

    A Marco to jest stary cwaniak nawykły do rządzenia.
    Szczerze mówiąc wolałabym nie być jego podwładną w firmie, to tylko tak wygląda, że on taki (jak to się dziwacznie określa) "ludzki człowiek", rządzi raczej dość twardą łapką, choć zasłużone premie rozdaje bardzo hojnie.
    A te filmiki - on jest bardzo dumny ze swoich osiągnięć (czyli najpierw z juniora, a teraz z tej parki) nie tylko dlatego, że starszy z niego jegomość. Bardzo poważnie chorował te dwa lata temu i wyglądało to niewesoło... a leczenie też nie było takie znowu obojętne dla całokształtu. Więc dla niego i junior, i teraz te dwie sztuki, to jest coś wyjątkowego. Rozumiem to, personel w firmie też chyba rozumie... no więc wszyscy wytrzymujemy dzielnie ten jego entuzjazm.

    ***

    Takie rozmowy, jak ty z Młodą parę lat temu (choć nie nocne i nie Polaków) to ja ostatnio prowadziłam z najmłodszym wnuczkiem, który na szczęście nie dociekał zbytnio, skąd się biorą dzieci, a za to bardzo był ciekawy różnych technikaliów typu "a jak to je i pije" itd. Nie powiem, nawet zabawnie było.

    ***

    Znam to, te niespodziewane obce naleciałości - jakieś powiedzonka czy pomysły wyraźnie przyniesione z zewnątrz. Tak sobie niby to niezauważenie powstaje zupełnie odrębny człowiek, z własnymi doświadczeniami, z wiedzą (nie naukową, tylko taką o życiu) pochodzącą z wielu różnych źródeł. Fajnie się to obserwuje.

    ***

    Zbliża się Oktoberfest (nie ten na farmie, tylko wolnościowy).
    No i z tej okazji na blogu niejakiej Christin znalazłam niemieckie świnki w kocyku 8)xD
    "Świnki w kocyku" (Pigs in a Blanket) to są zazwyczaj parówki owinięte w drożdżowe (albo proszkowe) ciasto i upieczone.
    Pycha swoją drogą.
    Ale świnki niemieckie, w dodatku około-Oktoberfestowe, są zupełnie inne.
    Wyglądają tak:

    [​IMG]
    ... a zrobione są z ciasta francuskiego, w środku siedzi kawałek jakiegoś Bratwursta czyli kiełbaski do smażenia/pieczenia (np takiej cienkiej białej albo frankfurterki) z dodatkiem kiszonej kapustki i musztardy.
    Resztę w miarę widać na foci, przepisu nie ma co podawać, bo wszystko jasne - ale bardzo polecam :)
    Machnęłam tego parę sztuk tylko, bo nie jest zbyt dietetyczne, ale wyszło pyszne (nawet z tą tutejszą kapustą z puszki, która smakuje jakoś tak inaczej).
    Piwa nie lubię z całego serca (fuj :wuerg:), ale można to pożerać także bez piwa (maczając w dipie czyli np w dodatkowej musztardzie)... no i dla gości świetnie się nada.
    Fajny pomysł :)
     
  17. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Świnki w kocyku wypróbowane i znikły, dałam frankfuterki, tylko bez kminku, mimo, że bardzo lubię, ale nie wszyscy go lubią u mnie.
    Przepis prosty i pyszny :) i bez piwa, też nie znoszę.
    Zawsze się zastanawiam gdzie te ilości płynu się mieszczą, jak widzę facetów wypijających kilka dużych piw naraz:p
    Podfonarzone limo - określenie śliczne, skąd to wytrzasnęłaś?xD
     
    tigre, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Prawda, że fajne świnki...? :inlove:
    Błyskawiczny test zorganizowałaś jak widzę... to już wiem, czego dla ciebie trzeba szukać po tych różnych blogach ;)
    Aha, można też świnki posypywać makiem, jeśli ktoś woli, ale nie próbowałam.

    Piwo gdzie się mieści...?
    No myślę, że najpierw w ogromnym, wiotkim i rozepchanym (przez piwo) żołądku... później udaje się w nieco niższe rejony realizować misję rozpuszczania kamieni nerkowych... no a na koniec konsument udaje się w ustronne miejsce (pół biedy, jeśli nie publiczne), żeby pożegnać finalny produkt przemiany piwa.
    Fuj, nie...? :wuerg:xD

    Limo (podfonarzone), hmm.
    To jest albo (stara) gwara warszawska (zapewne ta najlepsza, czyli prawobrzeżna), albo (równie stara) więzienna, ale raczej warszawska.
    A znam to niewątpliwie z literatury, niekoniecznie może pięknej, raczej (nieco na wyrost określenie) popularnonaukowej ;)
    Wprawdzie dzieciństwo spędziłam w śródmieściu, czyli w rejonach z definicji mocno gwarowych (choć na szczęście lewobrzeżnych), ale chyba raczej nie obracałam się w towarzystwie mówiącym takim językiem.
    Tak mi się teraz przypomniało to limo, bo cudnie pasuje do ewentualnych obrażeń wynikłych z kłótni rodzeństwa w życiu przed życiem...
    ... czy jak to nazwać, znam inne określenia, ale z tego może wyniknąć temat zakazany 8)
     
    tigre, olgs3 oraz grakula16 lubią to.
  19. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Limo to jest w użyciu, natomiast "podfonarzone" to nawet wujaszek nie bardzo wiedział, co odpowiedzieć na takie dictum 8)
    A piwo - no coż, jak patrzę na to święto w Bawarii i te olbrzymie kufle, to mi się robi żal tych kelnerów niosących pełne tace - taka taca to podejrzewam,że waży z 8 - 10 kg.
    Czasem w upalne lato mogę wypić 2 łyki przy grillu, więcej mi się nie mieści, ogólnie się zgadzam, że fuj.
    Test zrobiłam, bo akurat wszystko miałam pod ręką.
    A przepis się sprawdzi przy następnej wizycie braciszka, jak padnie hasło przez telefon o 23;00 "nie śpisz jeszcze? bo właśnie dojeżdżam do Gliwic"
    To jest wg niego najlepsza pora na składanie wizyt, bo wcześniej nie ma czasu. Zagoniony ten mój braciszek:cry:
    No to nim dojedzie świnki wylądują w piekarniku.
    Kiedyś robiłam coś podobnego z polędwiczką wieprzową, wcześniej usmażoną i pokrojoną na 4-5 cm kawałki, zamiast musztardy był keczup i coś jeszcze, ale mnie zabij, nie pamiętam co:cry:
     
    tigre, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A spytaj wujaszka o "podfonarzyć", coś ci tam znajdzie ;)
    Skądinąd w kontekście Wiecha, czyli jednak (może stylizowana) gwara warszawska.

    Wizyty o 23 mają swój niezaprzeczalny urok... choć chyba się cieszę, że nie mam brata 8)xD

    A polędwiczka wieprzowa to bardzo dobry pomysł i dużo zastosowań... ostatnio robiłam z tego kanapki na małych ciabattach (ech, też nie pamiętam, co do tego jeszcze szło ani skąd to wzięłam - chyba myślałam o czym innym, straszne).
     
    grakula16 i olgs3 lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.