Raszple 50+

Witam poniedziałkowo ... za oknem słoneczko, zapowiada się piękny dzień

W ewencie pnącza jeszcze nie mam, coś wypadajki słabo zaczęły lecieć, ale jeszcze troszkę mamy czasu do końca...

Zaraz lecę do lekarza- badania okresowe potrzebne do pracy....

Kawka dla wszystkich z życzeniami udanego dnia

 

Witam serdecznie i te stare i te nowe (oczywiście, o staż w tym klubie mi chodzi) Raszpelki...trochę mnie tu nie było, ale pomyślałam sobie, że czas zaglądania zza krzaków już minął, wakacje się skończyły i czas się wziąć do pracy...

u mnie dzisiaj chłodnawo i deszczowo i jakaś to ulga po tych afrykańskich upałach jest...

madagaskar już skończony, tylko z tych Ts-ów jakoś mant nie widać...

spokojnego wieczoru życzę

 

O, Grażynka się pojawiła

Dzień dobry wszystkim w ten chłodniejszy deszczowy dzionek....

W ewencie pnącze już jest- wszystkie zwierzaczki na 11 poziomie... od jutra bodajże ewenty z papugami- trzeba poczytać póżniej poradniki by wiedzieć co na noc posiać ...

Zostawiam kawkę i uciekam do realu... spokojnego dnia życzę

 

I ja witam serdecznie. Wczoraj taka zaganiana byłam że już siły nie miałam tu zajrzeć U mnie zwierzaki też na 11 poziomie, może jeszcze z jeden zrobię na 12 ale brak tych wypadajek a jak ukręciłam w młynie wcale nie mogę dodać Jakiś błąd ale pisać mi się już nigdzie nie chce, o życie nie chodzi ale szkoda miśków i piłek.
Dzięki Ewciu za kawki, zostawiam coś do tej dzisiejszej i czekam jeszcze na Alę i inne dziewczynki

 

Witam wtorkowo ...zapowiada się pogodny, słoneczny dzień...dziękuję za kawusię i słodkości, chociaż na te ostatnie muszę uważać, bo po lecie trochę boczki się upasły

Madziu, może to nie błąd...ja też na tych pakietach trochę się przejechałam...jeśli przy pakiecie jest mała cyferka np. 3 to na jeden krok potrzebujesz aż takie 3 pakiety i to czasami jest nieopłacalne...

Ewuś, papugi to zaczynają się dopiero w czwartek i poradniki to jutro będą...

miłego dnia życzę

 

Witam. Bardzo przepraszam, że mnie nie było. Ale wnusia na wakacjach, potem dzieci, było co robić, a wieczorem padałam na twarz. Pojechali wszyscy w niedzielę wieczorem, a ja mówiłam, że teraz odetchnę. Chociaż wczoraj wzięłam się za roboty ogrodowe i zaś mi dzień zleciał. Zaczęłam robić sok z aronii, dzisiaj muszę go skończyć. Trawa do koszenia, ogórki do zerwania i likwidacji, marchew do wykopania, a jakoś mi się już nie chce, złapałam lenia, ale codziennie coś i może obrobię. Ścięłam mięte i melisę, umyłam , już się suszy. Powoli trzeba kwiatki polikwidować. Teraz muszę wyskoczyć na zakupy. Życzę wszystkim miłego wtorku... Myślę, że już zacznę regularnie zaglądać, Witam po bardzo długiej nieobecności Grażynkę. Jeszcze raz miłego dnia...

 

Tak myślałam Alu że wnusia się zasiedziała To wypocząć nie wypoczęłaś ale co z małą pobyłaś to Twoje, gród i działka poczeka chwilę, dziecko ważniejsze. Nie przemęczaj się teraz bo w naszym wieku szybko się już męczymy (przez różne choróbska), pomału wszystko zrobisz
A wiesz Grażynko że o tym nie pomyślałam, no cóż, za gapowe się płaci

Miłego dzionka..... Jeszcze Danusia zaginęła

 

Wróciłam z zakupów i poszłam jeszcze na cmentarz podlać kwiatki a przy tym pozagrabiałam, świeczulka się pali bo tatuś miał wczoraj imieniny. Tak Madziu, wnusi było dobrze u babci, musiałam jej jakoś czas organizować i chodzić z nią na plac zabaw i na siłownię pod chmurką i inne przyjemności, co by miło wspominała czas spędzony u babci A i mi dzień za dniem leciał szybciutko. Teraz będę cedzić aronię i chociaż ten sok zrobię, a reszta powoli. Za 2 tygodnie przyjedzie PM to może coś pomoże na działeczce ??? A 25 mamy lekarza to zobaczymy co dalej ?? A nasza Danusia ogarnia swoją działeczkę bo w piątek idzie znowu do szpitala, czuje się dobrze i miejmy nadzieję, że wyniki będą dobre i wszystko pomyślnie się zakończy. Pozdrawia Was Wszystkie serdecznie. Zmykam do kuchni...

 

Ach ta Danusia! Zamiast odpoczywać też za robotę się wzięła. Brak słów na Was ogrodniczki
Miłego.....

 

Dobry. Eventu raczej nie skończę (10-7-7-11, gdybym tylko przez 1 dobę zwierza nie produkował)... Ala ma 25.09 z PM do lekarza? A ja dzień później mam spotkanie z władzami wydziału/uczelni i nie wiem, czy się na galowo ubierać czy wyjściowo...

 

No, proszę - a ja myślałam,że już dziś nie skorzystam z wypadajek- została mi jeszcze zagroda dla zebr do zdobycia- za godzinę zbiory i zobaczę czy się uda... troszkę dziwnie te wypadajki lecą ostatnio- zawsze z każdego pola zbliżone ilości jednych i drugich wypadały, a od wczoraj drugich o połowę mniej... dziękuję Grażynko za info- człowiek gubi się już w tych terminach, zwłaszcza, że kalendarz tabelkowy nie do końca był wypełniony wydarzeniami ewentowymi na wrzesień, a właśnie do niego zawsze zaglądam....

Dzień dobry wszystkim- widzę,że coraz więcej nas tutaj...za oknem nieco chłodniej ale dość przyjemnie jeszcze... na działeczkach zbiory przed jesienią , przetwarzanie ich więc co niektóre mają ręce pełne roboty...

Zostawiam kawkę i życzę miłego dzionka

 

I ja witam serdecznie Masz rację Ewciu, nasze ogrodniczki zapracowane na działeczkach ale za to zimą będą miały swoje przetwory gdy ja po sklepach będę musiała za wszystkim latać
Ja mam 3 zwierzaczki na 12 poziomie, zebry nie zrobię, brak wypadajek ale się nie smucę, mam zagrody tego zwierzaczka
Miłego dzionka życzę wszystkim.....

 

U mnie 12-8-9-11 (też mam wybieg dla zebr) i najbardziej żałuję, że nie dokończyłem hipcia i żyrafy, bo były tam super nagrody...

 

Witam. Dopiero weszłam do domu. Od rana latanie. A to do Radcy Prawnego, a to księgowa męża dzwoniła i poleciałam. Potem musiałam iść do przychodni zapisać leki dla mamusi, PM i siebie. Nawet ostatnio nie zaglądałam do Wyroczni, jestem tak do tyłu ze wszystkimi wiadomościami, że aż wstyd się przyznać. Jutro znowu jakieś eventy a ja nie kumata, ale może wieczorkiem. Zaszłam jeszcze na cmentarz i podlałam begonie, teraz pójdę w piątek. Pogoda u mnie ładna, słoneczko świeci i jest 25 st. ponoć idzie większe ochłodzenie, ale na krótko. Z aronii dało 16 litrów pysznego soku, będziemy pić jesienią i zimą.Trochę się dowitaminkujemy . Zmykam jeszcze do sklepu. Miłego popołudnia...

 

Witam wieczornie...poczytałam poradniki do papugowych i doszłam do wniosku, że za bardzo jestem leniwa, żeby robić te eventy...skupię się tylko na klonowaniu papug...

Alu, widzę, że nóżki mają się dobrze, bo ciągle w ruchu jesteś, ale pamiętaj, że czasami trzeba na chwilę przysiąść...

miłego wieczorku i spokojnej nocy życzę

 

Grażynko trochę nieraz bolą, ale jak trzeba to nie ma zmiłuj, ależ się dzisiaj nalatałam, prawie cały dzień . Jutro chyba pójdę kosić trawę póki pogoda dopisuje, w piątek zrobię zakupy dla mamusi i siebie no i wezmę się za chałupkę i jeszcze na groby podlać kwiatki, zapalić znicze i pozagrabiać. Za to w sobotę i niedzielę laba, leniuchuję na całego i ile się da. Miłego wieczorku...

 

Witam o poranku Pamiętajcie dziś o eventach, chyba trzy na raz, nie wiem czy dam radę wszystkie ogarnąć ale będę próbowała Zapowiada się ciepły dzień bo balkon w tej chwili mam szeroko otwarty i jest nawet cieplutko
Zdrówka dla wszystkich, dla Danusi specjalne pozdrowienia i miłego dzionka życzę przy kawusi :*

​

 

Dobry

3 eventy na raz to nie był dobry pomysł - jabłonie zbierałem od 23:30 do 00:30 na Puffinie (wielce to niewygodne) a potem niechcący poszedłem spać (chciałem iść o 1) i nie mam nic posiane na farmie Na Super Polach goździki z SN, wodą i qpą - trudno, za gapowe się płaci.

 

Jak to można iść niechcący spać??? Naucz mnie tego

 

Udajesz, że śpisz i nie zdajesz sobie nawet sprawy, kiedy to nastąpiło naprawdę