pietruchin48

piknik nie dziś, mąż w pracy, a jak wróci to już za późno będzie

wskakuj na rower jedziemyna gofry

Na co nie nazbierasz kropelek?
na pnącze czy na plusiki?

 

dzień dobry

o kawa to zabieram tą z mleczkiem a ja sie szykuje nad wodę

 

Na plusik czyli będzie minusik ale jeden to se wezmę na pamiątkę

 

ja szykuję...obiadek

a może i na więcej starczy

 

dzisiaj odpuszczam nad wodą coś kupie

 

A no przecież że dwa wezmę śmiało racji to mi sporo wyleciało

 

pnącze juz mam i skrzynkę z florenami tylko nie wiem ile ich tam siedzi

 

W końcu wylądowalismy na innej przystani z której za tydzień wypływamy na zawody .
Trening się przyda choc jego wyniki mocno przeciętne .
Zimorodki jeszcze musza zaczekać .
Przede mną trzy bardzo ciężkie pracowite dzionki i mam nadzieje fajny duuuugi weekend
Oglądam własnie dokument o samurajach .
Ależ okrutna,dumna i odważna była to grupa .
Jeśli ten film przedstawia prawdę to mimo miliona lat tak mało o nich wiedziałem .
Fajnej niedzieli wszystkim .
Ja póki co niczym samuraj walczę ze sobą czy jeszcze dziś odpuścic czy jednak coś podziałać przy poremontowych porządkach

 

sporo ponad miarę, a jeszcze do końca wypadnie setek pare
plusik z 1000 kropelek odpuszczę sobie, dla pomarańczowego kurnika nie warto

ja dostałam 3

 

ja dostałam 6 1000 tez sobie daruje nie ma takiej opcji zeby tyle dozbierać



nad wodą to z telefonu

 

odpuść, sprzątanie nie zając nie ucieknie

jak go zaplanowałeś?

dziś nic nie oglądam, nie chce mi się pilota szukać

 

może w lodówce ?
kiedyś cos podkradając zostawiłem go tam troszke zmarzł

To ma być leniuchująco aktywny od po czy nek !!!
Troszke nad wodą , troszkę na warszawskich wydarzeniach których z pewnościa nie zabraknie no i sobotnie zawody w Pogorzelcu na Narwi ( moje ulubione najfajniejsze ) i tylko troszke martwia prognozy

 

Moje kilka fotek z tegorocznych wakacji, z trzech różnych stron.

Spoiler: moje wakacje 2019

 

w lodówce telefon raz znalazłam

Sliczne widoki
trzecia fotka to Mazury?


w jakiejś skrzyneczce pomarańczowe żółwie znalazłam


Stałam pod budką z goframi i stałam na Agę czekając, miała przecież wybrać się ze mną na gofra
i tak czkając , wszystkie próbowałam

 

Tak trzecia fotka to bezwietrzny poranek na jeziorze Tałty.

 

Uwielbiam Mazury, moje nogi zazwyczaj moczą się w mokrym jeziorze Mokre
Nad jeziorem Tałty byliśmy tylko raz

 

Znam jezioro Mokre z widzenia w okolicach Zgonu.
Płynęłaś może szlakiem Krutyni?

 

ja nie pływam, panicznie boje się głębokiej wody ,mój mąż płyną ,nie raz ,jest nim zachwycony
ja przełamać się nie mogę

Mokre z każdej strony jest piękne,nawet od Zgonu
my jedziemy od zazwyczaj od Cierzpięty

 

Też nie pływałam, a bardzo bym chciała, ale nie lubię kajakowania, marzy mi się coś w rodzaju gondoli z przystojnym gondolierem.

 

może też bym się skusiła w poczwórnym kapoku bo narazie zostaje mi tylko Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie i Święta Lipka