blazers

Bry.Jeszcze jedno święto dziś obchodzimy-koteczków,tyle,że troszkę większych,niż nasze

 

Alarm zawsze do akcji gotowy, ale kicia też nie gorszy

*podaj mi rękę. Uratuję Cię
​

Szczęśliwych lotów i udanej zabawy

no ten kiciuś ciut większy za to więcej do miziania. Tylko trza by oswoić

​

 

Aj no tak troszeczkę większy

Gotowy do pomocy

Hmmm tylko ciekawe kto pierwszy by miał dośc tego miziania czy kicia czy osoba która mizia

 

oj można by się trochę zmachać przy mizianiu takiego koteczka

no i nasz dzielny kicia nie pozwoli, żeby się nam stała krzywda, no a z takim turbo, co ma to w sekundę dotrze do potrzebującego


W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Chuśtał się więc w przebraniu goryla codziennie aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem.
Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunkuu!!!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!



hmmm już wiem, dokąd nigdy nie kupię biletu

 

Gorzej jak zacznie sie dopominać o jeszcze i tak jak mój tak z bańki

Ta nim jakis ratownik sie obejrzy to on juz bedzie na miejscu

No dośc ciekawe musi być takie zoo

O matulu toz to przecież dłużej sie przy okienku mówi dokąd ma byc bilet niż samo kupno łącznie z drukowaniem trwa

 

Jak jeszcze się pani przy okienku pomyli wpisując nazwę i stwierdzi, że nie ma takiego miasta I zabawa od początku

Jeśli chodzi o Alarm, to jest wielozadaniowiec. Będzie dla ukochanego człowieka wszystkim, według potrzeb - nianią do dzieci, obrońcą, słodkim kanapowcem do miziania, ratownikiem.

Zjadłam, a w zasadzie zaczęłam jeść wstrętne paskudztwo. Ostatnio reklamują w mediach pewne kaszotto ze znanej firmy. Skusiłam się, żeby sprawdzić, czy to takie dobre. Psu bym nie dała bojąc się, że otruję zwierzaka. A ja. No cóż. Nie dam rady więcej tego przełknąć.
Nie wiem, jak można to jeść i jak można coś takiego sprzedawać

 

Ta, to taki 1 bilet można kupować i kilka godzin

NO taki kochany i niezastąpiony przyjaciel

NO to choć wiem zeby jakby co to nawet nie próbować

 

łoo po takim z bańki od tego koteczka to by czasem bliżej gwiazd się można znaleźć O, ale chociaż na chwilę by było bliżej do nich i tych kosmicznych poziomów na farmie

o i pani pójdzie szukać i wpisywać nazwę w wyszukiwarkę czy gdzie tam, coś czarno to widzę
​

o tak one są same takie jak duże dzieci do zabawy, ale potrafią wszystko, domu popilnują, dzieci a jakk trzeba życie uratują, albo złapią takiego, co to go należy złapać

o, a mignęło mi to chyba gdzieś, dzięki za ostrzeżenie, będę omijać łukiem Ciekawe tylko, czy sami chociaż próbowali tego swojego "wynalazku"

​

 

O zobacz, no moze to i jakis sposób na te biliardy Tylko teraz aby to sprawdzić to trzeba odpowiedniego koteczka dorwać

Oj tak, tym bardziej jak bedzie taka ogarnięta jak ta co Londynu szukała

Hmmm no to może być tak jak dawniej ze mna za czasów praktyk w szkole, niby szpinak gotowałam bo kazali no ale juz spróbować to go za nic nie spróbowałam

 

no właśnie tu chyba rybka by nie wystarczyła do zwabienia takiego koteczka. Jakiś stek by trzeba było... kilka steków mie w lodówce Tylko czy lodówka by wytrzymała, jak by koteczek na nią wskoczył Ale dla tych biliardów mogłabym poświęcić /lodówkę/

już sama spojrzenia na tą nazwę sprawia, że mam oczopląs, o wymówieniu i napisaniu nie wspomnę Nie wyobrażam sobie, jak im to tam w dowodach wpisują

o ja mam tak samo z wątróbką, zrobię, usmażę moim, ale sama za nic nie tknę Szpinak też nie zawsze, zależy co z niego lub w czym i jak przyprawiony

 

Oj dla tylu biliardów to nawet na jedną lodówkę można poświęcić

Hahaha może w skrócie

Wątróbkę zjem ale tylko drobiową bo sa to małe kawałki a nie taki wielkie, no i oczywiście odpowiednio doprawiona, podsmażona i później poduszona z cebulką A szpinaku w niczym i w żadnej postaci nie ruszę

 

właśnie lodówka to przy tych biliardach pikuś A jak by brakło, to BP na pewno z jakąś wyprz. wyskoczy lodówki xl, xxl,xxxl

gogogo albo llanllanllan

no widzisz, to mamy odwrotnie Znaczy raj jedyny, jak byłam w sanatorium to zjadłam, nie wiem jak oni ją zrobili i czym doprawili, ale była dobra, wszędzie indziej brrrr nawet kęsa nie tknęłam

 

haha big lodówki od BP

No taka nasza natura, każdy czegoś nie lubi i nie zje

 

dla dużych koteczków, duże lodówki BP chętnie wyciągnie pomocną wyprz.

o tak, ile ludzi, tyle smaków Ja większość rzeczy lubię, tylko ta wątróbka jakoś mi nie podchodzi, no i nie lubię zupy owocowej i makarony z jabłkami, czy inaczej na słodko, ale nie tak bardzo jak wątróbki.

A tymczasem

Brawo chłopaki. Jutro mecz ze Słowenią trzymamy kciuki. Jeden wygrany set i lecimy do Tokio ​

 

Ta a do tej wyprzedaży chętnie dołoży kolejne, pakowane sztuki mięsa w ilościach s, xs, xxs i xxxs do wielokrotnego nabycia, bo tego koszyk łakoci mały, średni i duży oraz mega no i jeszcze baniaki wody Tak więc troszke wyprzedaży zawsze sie trafi

Też nie przepadam. Jak kiedyś moja mama robiła zupe owocową to stwierdziłam że kompotów nie jadam tylko pije Choc to na upartego no jeszcze zjem ale szpinaku za żadne skarby.

NO i tak trzymać. Brawa dla nich

 

koszyczek średni/o wysmażonych/ steków, duży koszyczek żeberek, mega kosz pieczeni oj toż to żyła złota dla BP

takiej zupy to od podstawówki nie jadłam. W stołówce była czasami i jak tylko widziała brrr już mnie tam nie było. Babcia też czasem robiła, ale to jak mała byłam, potem już nie na szczęście Szpinak to chwilę temu, na jednej z z imprez firmowych były rolady z łososia i mascarpone i zawijane były właśnie w liście szpinaku, a ze lubię takie połączenie łososia to mi smakowało

miejmy nadzieję, ze jutro pójdzie im gładko

I dla lewków

​

 

Dobra, dobra, juz lepiej im pomysłów na wyprzedaże nie podsuwać

Jak byłam młodsza to pamiętam że czasami moja mama w ciepłe dni robiła takie owocowe właśnie ale tez raz na jakis tam czas

NO oby tak było

 

no fakt, lepiej siedzieć ciii,bo nie dość, że lodówki w wyprz będę to tą lodówkę się otworzy a tam... wyprz

jeszcze 31 kapsułek z wodą i będzie pnącze

 

Wiesz BP każdy pomysł może przyjść do głowy, np taki item lodówkowy
O to juz masz koniec

 

Bry

o np. taki z 40 ulepszeniami i dający co raz +1 % do wyprzy

hmm aż się boję, czy dziś jakieś konserwy znienacka zaatakują Gra ma 10 lat to już się kwalifikuje

A kicia konserwuje Alarm

https://img15.demotywatoryfb.pl//uploads/201908/1565500852_IFGXKT.mp4

Pnącze zgarnęłam Na całość jeszcze jakieś 1500 kapsułek Ale za moment zbiory płaskurki ​