blazers

A jak zaczniemy o smoku gadać , ile kto ma i gdzie zdobył to nas na pustkowie Smauga wyślą jak nic

 

No jak taka elita sie zbierze na takim oddziale to myśle że prędko by nakręcili, ku przestrodze dla innych

Ta jeszcze te biedroneczki i inne jajeczka a jeszcze te domki oj ile to ulepszeń jeszcze brakuje itd

 

Idę z Wami, nadaję się jak mało kto.
Coś mi się wydaje, że na kozetce jesteśmy już wystarczająco przygotowani do przekazania nas na wyższy poziom.
Może jednak być tak, że "zakazimy" personel szpitala.

 

No oraz innych pacjentów oraz odwiedzających Tak więc może to sie zmienić w epidemie na szeroką skale

 

Aga gratki ukończenia Ja ulepszenie ostatnie od wiewióry zgarnęłam niedawno. Teraz zostało rundkę po skrzynkach zrobić a potem zobaczymy. Pnącze mam, naklejkę i dwa itemy z tych najdroższych. Męczy mnie to PST i że baha na drzewka zablokowana, ale chciałabym je zgarnąć, dla Miecia bo raczej nic ciekawego z nimi nie wymyśli na razie

I po chmurkach polatać o i to też nie tak prosto, bo tej nie wolno, ta nie teraz a tamta musi dojrzeć a tu jeszcze leć po wodę bo brakło albo do młyna Jak nic się położą obok nas

"Seryjny hodowca owieczek " albo "Maniakalny podlewacz rzodkiewki"

Tam już miejscówki nam dawno zaklepali i jeszcze Daenerys zawołają na pomoc, bo Bilbo nie da nam rady

Błyskawicznie się rozniesie, pandemia jak nic

Aniu wbijamy, im więcej w ekipie tym szybciej "zakazimy" Jesteśmy przygotowani jak nigdy Z naszą siłą przekonywania, farmerską fantazją i zacięciem ten wyższy poziom to będzie pikuś

 

No sama pomyśl, wchodzisz sobie gdzieś, gdzie jest kilka różnych nawet wiekowo osób i słyszysz ciągle to o jakis krówkach, małpkach, czy innych zwierzaczkach , no to jeszcze nic, pierwsza myśl no o gospodarstwie wszyscy No ale za chwile o jakims wybiegu o jajach na nim No myslisz, wybieg dla kur skoro jajka, hmm ale już gorzej jak dalej, no trzeba pnącze odpalić, oj jest trafiłam bonus na pd a ja trafiłam na zbiory, oj za minute eventówka urośnie musze zebrać oj a ja zapomniałam o chutnej, no a ja przyspieszyłam zielonymi i smigłami No i td.. No i tak przez dzień, później kolejny no i kolejny. Oj myślę ze ktos kto obok by na to patrzył by juz nie wiedział czy to on zwariował i ma przesłuchy czy może wyjątkowo trudnych pacjentów

 

o a jak by trafiło na taki miks eventów jak teraz to uuu. No kiedy te wianki będą, kurcze a tam już chyba urosło, a tam za 23 minuty, szybko trzeba posiać na mrocznym... no kurcze gdzie ten klucz Po dwóch dniach by już nie wiedzieli czy to oni w matriksie farmerskim są czy omamy słuchowe mają

 

Aga,BP dałoby na może premie za nowych wyznawców farmeramy

 

hmmm no a jeszcze gorzej jak to tylko personel nie byłby w temacie i nagle idzie ktoś do lekarza i mówi ,, panie doktorze jakiś dziwnych pacjentów mamy bo ciągle o jakis zbiorach, chmurkach, wybiegach itp,, a tu trwa jeszcze G&T no to doktor na to ,, oj że ja nie wiedziałem To pędzę może ktoś ma na zbyciu jakieś muchołapy albo sandały,, Oj to dopiero by sie personel zdziwił i stwierdził ze chyba jednak zbyt dużo godzin w pracy i to oni juz zgłupieli a każdy pacjent jednak zdrowy

Hahaha Myslisz że na bonusa byśmy sie załapały

 

Prędzej na takiego od szpitala


Wprawdzie trwało to kilka lat ale na moim poziomie 223 dostałam tytuł ,,Właściciel farmy"
Mam to czarno na żółtym pasku
Co na to regulamin i BP

 

myslisz że daliby nam rade?

O juz żółtych papierów sie dorobiłaś?

 

A ja myślałam,że ja już mam je dawno. Szczególnie wiosną,gdy według moich osobistych doświadczeń z pacjentami następuje wysyp właścicieli żółtych papierów

 

bylibyśmy bilionerami

no a potem "Panie doktorze trzeba zaordynować lekarstwo..." "Nie teraz nie widzi siostra że robię interes życia, 12 Jaśków mi dają za jedyne róż pudełka" "?? Ale doktorze, my nie mamy tyle łóżek wolnych"

i to takich z paskiem wzorowa pacjentka

Ciekawe, czy by dołożyli jakiegoś miłego pielęgniarza do związywania?

 

Hmmm, może w naszym przypadku to i żółte papiery zamienia sie na coraz to bardziej żółte

hahaha, no i reszta personelu po kilku dniach sama by sie zgłosiła na leczenie

Hmmm tylko dziwny kolor ten pasek ma, czyzby przybrudził sie od ziemi?
A nie, no zaraz, zaraz to chyba było odwrotnie, to ten pasek był zółty a papier czarny

no to wtedy może i na taki bonus sie zdecydujemy

 

Niech BP wie, że byle bonus nas nie zadowoli Niech on przynajmniej będzie miły dla wzroku Sprawne ręce też nie zaszkodzą... te kamizelki wymagają kunsztu

ważne żeby coś żółtego było

Nasze to już chyba złote są

 

hmmm czy tylko ręce?

no w sumie tak. A to co i w jakim stopniu żółte to juz mniej ważne

hahaha a jeszcze tak z kilka lat to już to złoto bedzie tak ciemne że aż zczarniałe

 

I nogi. Żeby mógł tańczyć albo szybko uciekać

 

przypuszczam że juz po kilkunastu jak nie kilku godz z nami to by szybko uciekał

 

A Tobie co się stało w sygnę?
Wygląda nie źle.

 

Ale w sensie, że co?
Maków nie lubisz?
Maki, chabry i malwy będę zbierał o świcie i tak dalej... Takie wspomnienia z czasów spania na sianie pod namiotem W sumie nie tak odległych czasów.