blazers

ta tylko musi sie pospieszyć bo w przeciwnym wypadku to i poduszka może zostac przejęta

 

Oddam ostatniego Jaśka za taka poduszkę

 

fakt Alarm ma przewagę liczebną Trzeba będzie Zeci jakiś hamak u sufitu zawiesić i tam poduchę władować, może się nie dobiorą

Dla konserwatorki i opiekunki Alarmu jest całkowicie w gratisie

 

Dziękuję
Jako konserwatorka wtulę się między łapki i uszka alarmu. Przynajmniej będzie mi ciepło
Gorzej, że ten alarm chrapie w nocy

 

o dobry pomysł

No to nic innego jak stopery

 

oj tam chrapie. Jest ustawiony na nocne czuwanie Ale to jednego sobie nad głową w łuk zwiniętego rozlokuj i tak żeby łapki uszy zasłaniały, to będzie za nauszniki robił i nic nie będziesz słyszeć Ciepło to będziesz mieć jak z grzejniczka Takiego Alarmowego

 

Na chwilę obecną mogę pomarzyć. Praca nie pozwala. Ale emerytura tylko z Alarmowym Grzejniczkiem
Marząc o tej emeryturze w takim towarzystwie idę spać. Większość celebruje weekendzik, a u mnie dopiero w święta będzie wolne .

 

taaa tylko do tej emerytury jeszcze masz czas aby DP odczulić na sierść

 

Akurat zarówno DP jak i Młoda na psią sierść uczulenia nie mają. Albo tak kochają owczarki, że powstrzymują alergię siłą woli

 

hiii no to ten plus to za iles lat tak kilka mozesz sobie sprawić aby nadrobić te lata co nie mogłaś

 

Przepraszam za nocny nalot, ale nie mogłam się powstrzymać.

Na dobranoc zaoferuję full zestaw typowych grzejniczków Alarmowych.



I już mnie nie ma... Miałam kiedyś i ja taki kochany, mądry grzejniczek....Ech. Szkoda. że tak krotko są z nami... Za krótko...

Nocy dobrej.

 

Bry
No ja wiem że niedziela, no i pospac trzeba, ale czyżby jeszcze wszyscy spali?

 

Niektórzy jeszcze nie spali

 

Oj Bidulo, czyżbyś nockę miała?

 

Dokładnie. a po powrocie obowiązki najpierw. z piesełem wyjść trzeba(bo wszyscy śpią) po spacerze piesełowi i kotkom śniadanie- o dopiero potem przyjemności

 

No to współczuje, nigdy nie przepadałam za nockami, tym bardziej że nie potrafiłam ich odespać, przeważnie koło 8 szłam spać a po 10 juz na nogach byłam. Jakoś nie mogłam spać w dzień

 

Bry

Grzejniczki wyjątkowej urody Taa pobalowały na łóżku przy pidżama party a teraz stolik okupują bo zgłodniały Ale już do kuchni idę..

nawet jeden się zlitował i pomaga
​

Ewa no nie zazdroszczę Mam nadzieję, że chociaż w miarę spokojna była Ja w dzień też bym pewnie nie usnęła, jak jest jasno to jakoś nie mogę usnąć albo się budzę zaraz. Jak kiedyś zarwałam tak totalnie noc to potem dopiero wieczorem poszłam spać.

​

​

 

Mnie jak kiedyś znajomej dzieciaki po godz 11 widzieli na mieście a wiedziały ze miałyśmy nocke i w domu powiedziały swojej mamie to ona stwierdziła że pewnie zwidy miały bo to raczej nie możliwe, tym bardziej że czekała nas kolejna nocka

 

A to była Aga we własnej osobie Pewnie też bym wolała wyjść, bo spać by i tak nie dało. Wiadomo, że lepiej by się jednak było drzemnąć żeby się zregenerować, ale w dzień ciężko. Super ciemne rolety bym musiała mieć a i tak nie wiem czy to by coś dało. Może jak ktoś ciągle na nocki chodzi to łatwiej się przestawić i się smacznie śpi w dzień.

Owce mi się rozszalały, ale Alarm pilnuje, żeby w szkodę nie weszły

https://img1.dmty.pl//uploads/201904/1555236871_ALnJgN.mp4​

 

Nie no przespałam sie jakieś ponad 2 godz i dalej nie szło spać, obudziłam sie oczy juz same jak 5 złotych to stwierdziłam ze na siłe nie bede leżała bo nie ma sensu a na miasto i tak musiałabym wyjść