blazers

Ta 99-tka to się ciagnełaaa masakrycznie długo a teraz w porównaniu z 200+ to mały miki BP te poziomy miało przemyślane tak żeby przez lata mogło pakiety i petardy na wyprzach sprzedawać Kiedyś sprawdzałam jak bardzo mogę wyśrubować muchołapkę przy pakietach wyższego rzędu i z moim zasobem pnączy, zachomikowanych bonusów i jaj i wyszło mi 3 mln z haczykiem z jednej a parasolka dała 2,12 mln, pasek się ładnie ruszał Kolejne petardy BP ma już na pewno wymyślane i tylko czeka na odpowiednia chwilę.

 

To z czym ja do ludu...Z elisirami,moim małym koszykiem jaj,z dżemem i wiankiem wyciągam ok 30mln-jeśli całe pnącze akurat aktywne Więc,jak wyżej...

 

Ja jeszcze dobra chwilę na 230 posiedzę te cyferki przy kolejnych poziomach zastraszająco się mnożą muszę bankowi patent sprzedać co by na koncie tak ładnie rosło
Gosia 30 baniek to już jest całkiem przyzwoicie

 

Tiaaa...Dopóki jest eliksir

 

Ja z moim skromnym dorobkiem zbiorem 15 mln PD na dobę, to nawet żeby dogonić Benię (230) potrzebuję 2240 dni.
Troszkę ponad 6 lat.
Widząc takie liczby straciłem parcie na PD.
Dobicie do 100 było dla mnie wyzwaniem, nawet po wprowadzeniu poziomów 101 - 200.
Grając F2P nie mam szans na jakąkolwiek rywalizację i to dołuje.
Przed wprowadzeniem poziomów 201 - 300, mogłem od biedy stawać w szranki z inwestorami.
Teraz to walka z wiatrakami.
Przepaść jest ogromna i będzie się powiększać.

Ewenty robię, bo robię - chyba z przyzwyczajenia.

Co mnie tu trzyma, co mnie tu trzyma,
Co mnie tu trzyma - chyba tylko to forum,
i kozetki klimat.


Wazelina.

 

No jak to co? No właśnie sam sobie odpowiedziałeś poniżej

 

Postaraj się nie myśleć o PD i będzie super. Tyle jest do zrobienia na farmie.

 

Hmmm...dylemat mam

Nawalił mi na jutro dojazd do roboty.....i teraz mam 2 opcje żądać ( nie jestem z tych co wiedząc, że przełożona nie ma ludzi taki krok zrobić) albo dzwonić do osoby, do której wolałabym nie dzwonić z kilku powodów.

Bry

 

Ciężko będzie jak pasek w którymś momencie stanie.

Teraz mój cel, to dobycie smoka.
Potem wystawię eliksiry, które cierpliwie na niego czekają.
Przez moment poczuję wiatr we włosach.
Równocześnie walczę w szklarni.
Jadę wg poziomów, kończę jeżynę.
Do spółdzielni rzadko zaglądam.
Chcąc wyzerować misje, musiałbym zrezygnować z ewentów.
A to, pewnie w którymś momencie nastąpi.
Póki co, klikam dalej.
I na forum jeszcze trochę Was pomęczę.

 

ciężki dylemat, ale jak nie ma ludzi to chyba to dzwonienie zostaje
Ja w środę muszę siedzieć podwójnie /znaczy cały dzień a pracuje na pół etatu/ bo prezes nie chce zostawiać nowego kierownika samego w biurze hmmm nie wiem w co się ubrać

Ryś no ja myślę, że Ty to nas pomęczysz jeszcze długo
Kurcze szklarnia też by mi się pasowało za nią wziąć nigdy nie wiadomo co i kiedy sie uszlachetnione przyda Musze zajrzeć i obadać ile czego mam i co mogę zapodać Z misji to poziomka, porzeczka i koniczyna na tapecie - ciągle do pracowitych motyli rzecz jasna

 

Większość z nas jest w takiej samej sytuacji, bo w tej chwili te kilka poziomów różnicy pomiędzy lvl-ami to ogromna różnica, ale jak zobaczymy ile jeszcze przed nami, to dla większości kosmos.
Nawet nie zakładam, że kiedyś tam dotrę, tzn. do poz. 300.

W eliksirach też jest moc . . . czasem



Ryśku, na forum masz misję do spełnienia. Kalkulatory i wyszukiwarki są świetne, nie mówiąc już o wyliczeniach do eventów, więc klikaj, licz i bądź, nawet gdybyś wolniej przechodził poziomy.

 

Dzisiaj jej w pracy nie widziałam, nie wiem czy dalej tak na 1 zmianę pracuje tak jak pracowała. Ale fakt pracujemy w różnych częściach hali i ja nie bywam po tej drugiej stronie. Na razie odwlekam jak się da, pytam ludzi czy ktoś kogoś nie zna.

 

O dokładnie. Bez Rysia forum nie było by takie samo Zawsze wypatruje Rysiowych ściąg eventowych

To trzymam kciuki, żeby coś się udało znaleźć

 

Wyszukiwarki to robota Ani.
Ja nawet nie wiem z czym to się je.
Szklarnia dobra rzecz, tylko żeby działała wg mojego pomysłu w "pomysłach".
Zielone bonusy jako pasywne - działające z automatu po zdobyciu, i żonglerka czerwonymi.
Czekać dobę na na zwolnienie slotu, to jakaś porażka.
Mam trochę roślin dobrze ulepszonych, ale w slotach tylko 2 krokusy i 3 wolne w razie "W".
Jest tego za dużo, żeby to optymalnie wykorzystać.
Zapakować jedną roślinę w 6 slotów i luz.
Tylko po co wtedy ulepszać inne?

 

Jedna osoba zna kogoś, ale nie poda mi numeru bez zgody tej osoby, ale też nie napisze żeby zapytać czy może dać kontakt.

Bez komentarza.....dbać o własne 4 litery. Jedzie na takim samym wózku jak ja, a nie pomoże, mimo, że wie jak to jest

 

No, kurcze przecież nie będę przy okazji wymieniała wszystkich graczy biorących udział w opracowaniu wyszukiwarki. Ani już dziękowałam, a Ty też tam byłeś i już.
Ten mój krokus dalej oporny, nic się nie ruszyło od mojego ostatniego narzekania.

 

Witam i zamarłam czytając pobieżnie wcześniejsze posty i zapowietrzyłam się widząc wynik z eliksirów!!!! A ja głupia cieszyłam się, że mam prawie 3000000 za jedną sztukę i 12000000PG na bahamie.
A swoją drogą to przydałaby mi się pomoc ( chyba nie tylko mnie):czyli w jakiej kolejności odpalać dopalacze te dodatkowe. Ja w pierwszej kolejności odpalam te co dają 5-10-15-20% a potem resztę i zaczynam od tych co dają mniej PD. Ale czy robię dobrze dobrze, to nie wiem. Może ktoś mi podpowie.

 

W zasadzie to nie ma żadnego znaczenia kolejność odpalania bonusów dających % PD ponieważ wszystkie liczone są od podstawy.
Bry

 

Ten dzień czekania to bezsens zupełny. Mam coś w slocie a za chwilę może mi być potrzebne coś innego, chcę posiać inną roślinę i powinna być możliwość zmiany uszlachetnienia w slocie od ręki Twoje pomysły szklarniowe są trafione w punkt o znaczniku i wyszarzeniu rośliny gdy już się zdobyło wszystkie uszlachetnienia, żeby przypadkiem nie wpakować do szklarni jak już nie ma uszlachetnień do znalezienia, nie wspominając Oby kiedyś wprowadzili do gry

no to lipa trochę

ja najpierw odpalam pnącze hurtem a potem wybieg zbieram i pozostałe jajka. Najpierw pnącze bo jest takie które skraca czas dojrzewania itemów /w tym jajek/ a potem to już nie ma znaczenia które się odpali najpierw

 

karma wraca
Zagryzłam zęby i zadzwoniłam do tej co nie chciałam. Ostatnio za dużo urlopu tracę bez sensu przez brak dojazdu. Tym razem tak nie stracę, przyda się później.