blazers

ale wbrew pozorom jak byłam właśnie we wrześniu albo w maju to pogoda lepsza niż lipcu czy sierpniu no i ścisku nie było Zależy jak się trafi. Tak że pomysł może być całkiem nie głupi

Ktoś mi wszamał mój kawałek tortu z urodzin młodego /wczoraj była oficjalna impreza/ Na szczęście mam kicię detektywa, co mi go Aga kiedyś podesłała, dowiem się!

 

W tamtym roku byliśmy na cały dzień chyba w sierpniu i nawet się nie wykąpaliśmy, bo to był okres tych sinic.
We wrześniu pojechaliśmy też na cały dzień to pogoda w sam raz na kąpiel

 

No to juz wiem gdzie on sie skrywa, no zapomniałam ze był potrzebny Tobie i powędrował pomóc coś odszukać A ja juz dziś list gończy za nim posłałam

 

o tak pomagał mi liczyć i śrubek szukać na inwentaryzacji ale jest cały zdrowy i bezpieczny Na kozetce się przechował

O widzisz. W sezonie to może albo lać cały czas, albo wysyp sinic i kąpiel z głowy. A po czasem może byc miła niespodzianka

 

No właśnie coś mi świtało ze ruszył pomagać ale nie pamietałam dokładnie w czym wiesz ta skleroza No a sie stęskniłam to poszukiwałam

 

Na szczęście się znalazł cały i zdrowy i może u ciebie już hasać

sprawca się przyznał, ale dostałam drugi kawałek tortu

Krótszy badyl prawie zmęczyłam, zostało jeszcze długiego trochę

 

przestraszył sie kici i wolał sam sie przyznać

 

No ba kicia tylko przeszedł się po pokoju poniuchał przystanął przy sprawcy a ten od razu: no dobra zjadłem, ale tak leżało na talerzu myślałem że moje

T tak jakoś mnie naszło z okazji dzisiejszych świąt

​

 

eee no widzisz to szybko wykrył

 

no z kicią szans nie miał, jak kicia okiem spojrzał to już wszystko było prześwietlone

 

To teraz Doktorek musi sie mieć na baczności, kicia wrócił i Doktorek juz nie powie że ktoś mało do koperty dał bo kicia prześwietli

 

Bry

o to, to a kicia liczyć też świetnie potrafi to rentgenem w oku prześwietli i od razu suma już policzona będzie. a jak potem się okaże że Doktor powie ileś tam setek czy milionów mniej to nie z nami takie numery

Lewa strona skończona, teraz dobijam prawą. Powinno się udać całość zrobić ​

 

Bry

No teraz to juz Doktorek bedzie wolał byc cicho i nie marudzić na braki w kopertach bo bedzie wiedział ze sie wszystko wyda

Też powinnam sie doczłapać do całości

 

Dzień dobry.

300 lvl.
Tak z ciekawości policzyłem ile mi zajmie czasu jego wbicie przy obecnym, dobowym przyroście PD (15 mln).
Mam 210, na który potrzebowałem ~4.000.000.000 PD (4 mld).
Na 300 potrzeba ~12.000.000 mld (12 milionów miliardów lub 12 biliardów).
Potrzebuję 11.999.996 biliardów PD.
Na dzień dzisiejszy zajęło by mi to ~800 mln dni (ok. 2,2 mln lat)
Spoko, dojdę.
Żeby dojść od 0 do 300, w czasie jednego pokolenia (20 lat), trzeba by dziennie robić 600.000.000.000 PD (600 mld).
Musiałbym dziennie zbierać 40.000 razy więcej.
Jeżeli 2 razy więcej to 100% przyrostu, to
40.000 razy więcej, to 2.000.000% przyrostu PD
(40.000 x 100 / 2 = 2.000.000 - dobrze?)

Jak się nie walnąłem, to wystarczy że BP wypuści dopalacze na 2 mln % PD i 300 lvl mam w zasięgu.

 

Rysiu nie ważne czy dobrze. Te 2,2 mln lat mnie powaliło

 

Hmmm no przecież juz dawno wyszło na jaw że to gra pokoleniowa, bedziemy przepisywać w spadku. Wiesz próby konstrukcji przeróżnych torped , rakiet itp jednak nie zdały efektu, no to co nam pozostało? tylko i wyłącznie przekazanie w spadku dalszym pokoleniom

 

Dzień dobry, ja może dojdę do siebie jak policzyłam zera w Twojej rozpisce

 

i nawet nie powie, że kopert od tego pacjenta czy tego wogóle nie było bo oko kici zaraz kieszenie prześwietli a tam jak byk koperta No Doktorku nie ma lekko

yyy tam Ci się jakieś 6 zer za dużo wpisało na bank. Przy moim średnim dobowym zbiorze PD ~200 mln to wychodzi jakieś ~0,2 mln lat czyli 200 tyś lat. No spoko luzik. O jak ja bym doszła... do BP i im to ładnie przecyferkowała

 

To jest możliwe z tym, że w większości płatne.
Już BP nie na darmo wprowadziło takie wyśrubowane poziomy.
Zobacz jak gra się zmieniła i ile w tej chwili można "wycisnąć" PD, a jak długo robiliśmy wcześniej poziom 99.
Zrobiłam test - ile mogę zdobyć PD w ciągu tygodnia, korzystając z proponowanych przez BP ofert i w dn. 1-7 marca zdobyłam 9,15 mld PD. czyli więcej w ciągu 7 dni niż przez ponad 5 lat.
Gram od połowy września 2013 r i przez ten czas do 28 lutego br. nazbierałam 8,87 mld, a w tej chwili mam na liczniku:


a robię wszystkie eventy, bo byłoby jeszcze więcej.

Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem malutkim pionkiem w tej grze, ale na tej podstawie można wyobrazić sobie jakie ilości PD osiągają i będą osiągać gracze nastawieni głównie na PD.

 

Bry.Jak mi się skończą eliksiry,to zapadam w sen Nie mam petard a kupować nie mam zamiaru.Niech się tam później dzieje,co chce