blazers

i to mi się podoba Widzę Cię jak miejscówkę zajęłaś i farmę obrabiasz Zima to wczoraj też wróciła i do mnie, rano zamrożone szyby widziałam w autach a dziś to było wszystko, deszcz, słońce wicher co kto chce



niedaleko Alarmu

starczy jeszcze na torebkę, buty i kilka rybek w następnych sklepach Duet zbiera konkretnie Nawet BP im nie da rady z wyprzami
Za godzinkę zbiór, zaś coś wpadnie

 

BP nie ma w ofercie tych rarytasów dla nie to im nie straszne

 

Fakt, jak by mieli wyprz na rybkę czy kłębki włóczkowe.. albo takie myszki przytulanki To by się działo A najlepiej całe pełne lodówki

No i jak to świętować dzień bez kłamstwa

​

 

Ta i do tego koci miętka

Oj co za uporczywy tłuszcz

 

A za dwa dni w Katowicach festiwal kawy i silesian whisky fest

 

a to to trzeba przywiesić na tych lodówkach albo do środka włożyć.. nawet drzwi by nie trzeba było otwierać

no paskudny, antyludwikowy taki Ten Ludwik zamiast smarować powinien masować albo wygniatać ten tłuszcz może szybciej zniknie

o jak chuchnę i dmuchnę zwłaszcza jak jakiś wyjątkowy malkontent przyjdzie to się nachylę i będę dosadnie tłumaczyć oddychając głęboko i wydychając powoli powietrze

kawa i whiskey w jednym festiwalu I co tu popijać kawę whiskey czy whiskey kawą? A może whiskey whiskey

 

O tak

No dieta cud by wtedy była i magiczna siła działania ludwika, hmmm tylko ciekawe jaki ludwik by ten masował czy wgniatał czy oby na pewno ludwik czy Ludwik

Oj przy takim tłumaczeniu to juz po kilku sekundach bym stwierdziła ze wszystko wiem i wszystko rozumie, więcej juz tłumaczyć nie trzeba, ja doskonale rozumie bez dalszych słów

 

Nie w jednym. Są dwa oddzielne. W dwóch różnych miejscach oddalonych od siebie jakieś 20-30 minut pieszo.

 

hmm to najpierw na kawę i później spacerek w strone % bo w odwrotnym kierunku może być problem Jeszcze z % by chciał sie wybrać na kawe, zakręciłby sie z dwa razy w koło i ponownie na te procenty trafił

 

jak ludwik nie działa to może Ludwik da radę Taki silny i wysportowany ze zwinnymi rękami.. tan tłuszcz to wyjątkowo paskudny jest trzeba odpowiedniego Ludwika

już widzę petentów czmychających z rachunkami z biura Dla opornych mogę jeszcze przeliterować wszystko z bliska

A czyli prawie razem a jednak osobno. W sumie dobry pomysł. Jak się za dużo whiskey podegustuje to potem można się przejść na kawę w celu zmniejszenia dolegliwości

 

Hmmm no nie wiem bo ten tłuszcz co do niego ten Ludwik potrzebny to mi chyba nie grozi Juz bardziej ten co ludwik trzeba

Myśle ze takiej potrzeby nie bedzie, no i nie zdziwię sie jak na dzień następny wszyscy w maseczkach beda chodzić bo wiesz tłumaczenie ze grypa, wirusy itd

Oj tylko ze może być problem aby tam później trafić

 

tiaa pandemia wyziewowo-czosnkowa Maseczki za drobną opłatą mogę udostępnić, Doktorowi zwinę parę opakowań nawet nie zauważy

faktycznie z dotarciem może być różnie. Jakiś szybki pociąg między nimi na czas festiwalów by trzeba puścić, taki z zimnymi okładami na pokładzie

 

Z tym tłuszczem to można lepiej sobie poradzić.
Jak ktoś dobry z matmy i zna się na trójkątach, to można Ludwikowi dorzucić do pomocy Dosię.

 

Myślisz ze nie zauważy? hmmm może być różnie, jak później gotówka nie bedzie sie zgadzała to w mig sie doliczy

byle jeszcze do tego pociągu trafić

No tylko wiesz gorzej w praktyce jak tak Ludwik i Dosia z tym tłuszczem bedą walczyć

 

Mam 11 gier i dopiero w tej ostatniej wpadły GT razem z nagroda za kroki.

 

Bry.Mam 16 gier i 375 GT.To chyba nie jest źle?

 

Bry

Jest bardzo dobrze Ja mam 17 gier i 100 GT mniej

i bank rozbity Gratki

Tiaa Ludwik i Dosia spółkę zawiążą a tłuszcz sobie będzie leżał odłogiem jako reszta z pierwiastka No chyba, że taki równoramienny i równo się ramionami złapią przy tym wałkowaniu tłuszczu

Weźmie się parę listków sałaty i się podłoży w kopercie gdzie braki. Zielone, sałata powinno przejść

w sumie mogło by być ciężko wejść, chyba trzeba taki z ruchomymi schodami

oraz Święto polskiej bielizny ​

 

W porównaniu z moim wynikiem, to jesteś "miszczynią"

 

Trafiło się,jak ślepej kurze ziarno Za 4 i 5 grą powtórzyło się i tak już trzymam...

 

​

To chyba moje święto, i to podwójne.
1. Długowłosy gitarzysta (co prawda preferuję klasyczny rock).
2. Technik obróbki skrawaniem z wykształcenia (ani godziny w wyuczonym zawodzie).