panoramaogrodnicza

Bożenko wszystkiego najlepszego imieninowo

 

Cieszę się, że Ci się udało.

Różnie bywa, czasem sobie zaplanujesz niezależnie czy w grze czy w realu a z realizacją kłopot, życie czasem pisze takie scenariusze, że wszystko się zawala.

Też nie lubię presji czasu, lubię spokojnie zaplanować z rezerwą czasową, spokojnie wykonać, ale czasem nie ma innego wyjścia, albo podejmę wyzwanie, albo rozsądnie pasuję, mój wybór.
Ale jak zdecyduję się podjąć wyzwanie, kiedy działam na granicy, gdzie różnie może się skończyć, mogę wygrać lub przegrać, działam w warunkach stresu i niepewności to zwycięstwo w takich warunkach o wiele bardziej smakuje.

A Ty ewentów nie robisz?

Dobrze, że przypomniałaś.
Życzę wszystkiego najlepszego wszystkim Bożenom forumowym i tym, które skrobną tu słówko, czy dwa, ale i tym, które wolą w krzakach cichutko siedzieć.

​

Dzień dobry.
Dzisiaj znowu w przelocie, super, że BB od 18.

 

dzień dobry wszystkiego naj ,naj ,naj dla wszystkich Bożenek

miłego dnia wszystkim zyczę

 

Również dla wszystkich Bożenek i Krystynek
wszystkiego najlepszego

.

 

Ślicznie dziękuję za pamięć, za wszystkie samolociki, za piękne życzenia na Was zawsze można liczyć

 

Ja też się przyłączam do życzeń

 

I ja

Dobry

 

Miałam być o 18, no to właśnie jestem.
Przeczytałam, że wrony dobrze latają, no to spróbowałam.

 

Za późno przeczytałam i już nie polatam Nadrobię przy nast. BB

 

Nie wiem czy to nie przypadek.
Jak tam u Was podstawy uprawy? Ja oczywiście już się pomyliłam.

 

Bardzo, ale to bardzo się pilnuję, żeby się nie pomylić. Człowiek widzi, że może poduczyć delikwenta i momentalnie chce uczyć wszystkiego. Tylko ja mam ten problem na co dzień


Zdziwiłam się w tym tygodniu w klasie 7mej.
Wiecie jak oblicza się daleko jest burza? No wiecie: błysk, grzmot i te sprawy?
Czy tylko ja mam takie zboczenie zawodowe?

 

Jak tylko błyśnie od razu zaczynam liczyć.

 

I co dalej?

 

Ja liczę ilość sekund do grzmotu razy ok 340 m/s ( prędkość dzwięku} i wiem jak daleko ode mnie jest centrum burzy.
I tak w ogóle - Dobry wieczór

 

Raz, dwa, trzy to mnie więcej 1 km.

 

Dobry, dobry A widzisz, to ja chyba powinnam wejść na ten wyższy poziom a ja się zatrzymałam na liczeniu sposobem z podstawówki (mojej, nie moich uczniów).

O właśnie tak Liczę ilość sekund i dzielę przez 3. Wyjdzie ile km ode mnie jest burza (w przybliżeniu).

Akurat przedwczoraj liczyliśmy jakieś zadanie, gdzie w odpowiedzi wychodziło, że prędkość światła to 300 tys. km/s.
A że mnie się trzymają różne "ciekawostki", to powiedziałam (będąc pewna, że wiedzą o tym jak się liczy z tą burzą) że właśnie dlatego dzieli się przez 3. A oni na mnie jak szpak w pistolet. Musiałam się trochę pobawić w fizyka ale to się ładnie nazywa: korelacja międzyprzedmiotowa

 

Aniu, bo to my już takie zacofane
Teraz, jak jest burza, to odpalasz odpowiednią aplikację w telefonie i ona Ci określa, gdzie, skąd i w jakim tempie nadchodzi. A że natura jest niesforna i lubi iść swoimi ścieżkami, to aplikacje potrafią się pomylić

 

Niestety masz rację z aplikacją... I niestety nie dotyczy to tylko "głupiej burzy"
Wiecie, że jest aplikacja na telefon, która krok po kroku rozwiązuje zadania matematyczne?
7ma klasa bez ogródek przyznaje, że zadanie domowe robi za nich aplikacja. Z ciekawości ją ściągnęłam sobie i skubana liczy wszystko (no dobra, ze skomplikowanymi tekstowymi ma problem, ale do czasu, gdy ktoś nie poda odpowiedzi). Zeskanowałam równanie z ułamkami, pierwiastkami, gdzie dodatkowo wynik miał wyjść na minusie. Aplikacja policzyła krok po kroku, podała w ułamku zwykłym, podała w dziesiętnym, nawet narysowała wykres i coś tam jeszcze.
O ile byłoby to fajne, gdyby się przez aplikację uczyli, ale oni bezmyślnie przepisują


W tym momencie zadania domowe przestają mieć sens No chyba, że zrobię kartkówkę z zadania domowego
Zacofana pani idzie spać Dobrej nocy

 

Właśnie zastanawiałam się, czy nie nazbyt skrótowo napisałam.
Ale wiesz, to u nas była jedna z zabaw poza szkolnych, taka przekazywana z pokolenia na pokolenie, a o podstawach naukowych to dowiedziałam się dużo później.

 

Dla Ciebie Bożenko