kalinamala

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale...
Poczytałam, pobiegałam, poszukałam
bo ja tutaj bym kawałek miejsca chciała
by mieć własny mały domek , lub szałasik
i czasami coś do rymu upitrasić.
W tym forumskim lesie bywa dosyć tłocznie
może do mnie też ktoś zajrzy - i odpocznie
porozmawia, pożartuje, pomarudzi
można wszystko -no bo wszystko jest dla ludzi
Nawet gdyby mnie nie było drzwi otwarte
czy to wtorek, czy niedziela, czy też czwartek
można śmiało wejść i przysiąść... gdzieś na ławie
bo tu mebli eleganckich nie ma prawie
Nie ma nawet i podłogi - jako żywo !
ale na to niechże nikt nie patrzy krzywo
brak luksusów nawet cieszy mnie ogromnie
bo nie trzeba ściągać butów wchodząc do mnie
Zatem proszę i zapraszam w moje progi
każdy gość mi będzie miłym - także drogim
zwłaszcza wszystkie te nieśmiałki i kurczęta
co po krzakach się chowają - Oj pamiętam
jak ja sama też strachałam się wychylić
lecz farmerzy mnie odwagi nauczyli
Teraz ja bym chciała innych tak... ośmielić
- I ośmielę !! byleście tu wstąpić chcieli ...
- ufff ... postarałam się jak umiałam najlepiej teraz pozostaje już tylko czekać
a zanim ktoś zajrzy to
ja na farmę zerknę sobie
czy tam jestem
i co robię

 

Kalinko moja miła,
aleś niespodziankę zrobiła,
przed północą puste pole,
rankiem patrzą oczy moje,
stoi domek Kalinki piękny,
cały kwieciem obrośnięty.

Dobrze, że to blisko jest,
wpadnę tutaj raz i drugi,
może coś pożyczę czasem,
i na kawę się załapię,
czasem może coś lepszego,
ale nie ma nic lepszego od towarzystwa miłego.

A żebyś się nie nudziła i często w polu ćwiczyła,
podlewanie, przycinanie i kwiatów zbieranie,
to w prezencie Ci przynoszę,
piękny krzaczek do ogrodu,
to kalina hordowina, złota tak jak nasza Kalina.

​

Witaj Kalinko.

 

co ja widze ,co ja słysze
Kalinka nowy domek zbudowała
no to i ja bede sie w im czasami chowała
dla Kalinki niech posadzi w ogrodzie malinki




witaj Kalinko

 

Wielkie mi uczyniłaś zaskoczenie i szczęście w domu swoim,
Moja droga Kalinko, tym domku założeniem twoim.
Pusto tu, ale niedługo domek się gośćmi wypełni!
Kto wie? Może nawet przepełni!
Lecz najpierw by wypadało ochrzcić domek chyba
Wolisz parapetówkę a może grilla?

Że Ela przyniosła ozdoby widzę,
To ja już przekąski gromadzę.
Raz, dwa, rach ciach ciach!
Przekąski przyrządziłem ja!
Jedzenie, ozdoby, cóż więcej trzeba?
Muzyka - no tak!
Wielkie nieba!
A ja znów leżę na wznak!
Więc ktoś może za mnie dobrą muzę wybierze?
No.. Po prostu ze sobą na imprezę zabierze.

No i kurczę pieczone - wena mnie opuściła!
Do zobaczenia moja miła!
W tym lub innym wątku przecież.
I wy wszyscy o tym wiecie.
Kalina ostatnio duszą towarzystwa się stała
I radość wokół wszystkim dała
Aż chcę skakać, tańczyć, śpiewać...
Że taka osoba na forum atmosferę do granic czerwoności
(Rzecz jasna z radości)
Nagrzewa

Witaj Kalinko Obiecane jedzenie

 

Wierszy składać nie umiem, ale przyniosłam trochę tradycyjnego sprzętu do pisania Niech spod tego pióra wychodzą piękne farmerskie poematy



Bardzo się cieszę, że ten domek powstał Dodałam wątek do spisu.

 

A tak, ja trochę tu...nawywijałam - ale to w sumie żadna niespodzianka
Ty to mi dopiero niespodziankę zrobiłaś tymi rymami , że o tym krzaczku nie wspomnę - to ja u Ciebie tych rymów tak za bardzo nie śmiałam , bo może Gospodyni nie lubi, albo co, a tu proszę Gospodyni sama rymy składa, to trzeba teraz często do mnie wpadać i przynosić, jak nie słowo pisane to kawę albo co innego, bo wiesz, że ja nie potrafię wstawiać
a to zielone cudo zasadzę sobie i jak podrośnie to będę mieć ,,szałas kaliny pod kaliną,,

Witaj Danusiu
Wpadaj koniecznie i nie po to by się chować
ale ze mną tu...rymować .
Dziękuję za truskaweczki - i proszę częściej takie dobroci przynosić

Tomasz dobrze że pomyślałeś - inaczej by mi tu goście z głodu padli
I dobrze że zajrzałeś prezentując nie tylko kulinarne talenta

A ja bardzo się cieszę z tego sprzętu
Jużem go nawet wypróbowała i...
Za ten zacny dar dziękuję i solennie obiecuję
nawet więcej, uroczyście tu obwieszczam
że się będę ćwiczyć w rymie i nim wiosna z latem minie
to tym piórem... zakasuję nawet Wieszcza
On się Panem Tadeuszem tak rozsławił - ja nie muszę
nawet nie chcę się rozsławiać żadnym panem
choć bym mogła - mam takiego, ale szkoda pióra tego
na gagatka - ja rozsławię Farmeramę

- Dziękuję wszystkim za wizytę i miłe słowa oraz podarki - zapraszam jak najczęściej
- no i tych Wszystkich innych też, wpadnijcie do mnie tu koniecznie

 

Niech wpadają Bo to tak jak "W moim magicznym domu ciepło i bezpiecznie"

Ale nie wiem, czy byś chciała, aby goście Ci do chałupy walili drzwiami i oknami

 

A to ja Ci odpowiem jak ta Pani temu Panu tu odpowiada

 

Jedna z moich ulubionych piosenek

 

Spoiler: tekst

W dziurawym bucie mieszka mysz.
Nieźle go nawet urządziła,
Nigdy nie mówię jej: "a kysz!"
I ona też jest dla mnie miła.
Bywa, że wpadnie po sąsiedzku
pożyczyć chleba albo sera
albo pogadać o czymkolwiek,
kiedy samotność nam doskwiera.

W moim magicznym domu
wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
W moim magicznym domu
ciepło jest i bezpiecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
zajrzyj tu do nas koniecznie.

Przedstawię ci Macieja kota;
fascynujący z niego facet.
Całymi dniami tkwi w fotelu
i lekceważy każdą pracę.
Lecz niewątpliwą ma zaletę:
gdy spływa wieczór granatowy,
on słodko mruczy wprost do ucha
najbardziej senne bossa novy.

W moim magicznym domu
wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
Licho śpi w kącie cicho
i zegar tyka serdecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
zajrzyj tu do nas koniecznie.

Tutaj nikt z nikim się nie liczy,
gazet nie czyta, plotek nie słucha.
Tutaj jest miło i przytulnie,
chociaż na świecie zawierucha,
chociaż w powietrzu wciąż coś fruwa
głupieje z wiekiem stara Ziemia,
lecz w moim domu, chwała Bogu.
nic mimo zmian tych się nie zmienia.

W moim magicznym domu,
dzięki Ci, dobry Boże,
same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
W moim magicznym domu.
ciepło jest i bezpiecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli ci kiedyś będzie po drodze,
zajrzyj tu do nas koniecznie.

 

Rysiu dziękuję
To jeszcze i to dodam - bo to chyba najważniejsze

 

No to budujemy dalej...

Spoiler: tekst

Uderzył deszcz, wybuchła noc, przy drodze pusty dwór
W katedrach drzew, w przyłbicach gór, wagnerowski ton
Za witraża dziwnym szkłem, pustych komnat chłód
W szary pył rozbity czas, martwy, pusty dwór
Dorzucam drew, bo ogień zgasł, ciągle burza trwa
Nagle feeria barw i mnóstwo świec, ktoś na skrzypcach gra
Gotyckie odrzwia chylą się i skrzypiąc suną w bok
I biała pani płynie z nich w brylantowej mgle
Zawirował z nami dwór, rudych włosów płomień
Nad górami lecę, lecę z nią, różę trzyma w dłoni
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
(Znowu szary, pusty dom, gdzie schroniłem się)
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien
(I najmilsza z wszystkich, wszystkich mi - na witraża szkle)
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
(Znowu w drogę, w drogę trzeba iść, w życie się zanurzyć)
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien
(Chociaż w ręce jeszcze tkwi lekko zwiędła róża)
Lecz po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Nagle ptaki budzą mnie tłukąc się do okien
Lecz po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój
Nagle ptaki budzą mnie tłukąc się do okien

Humor też musi być:

Spoiler: tekst

Ja mam młode, twarde ręce,
A ja plecy mocne, zdrowe,
A więc, bracie, jak najprędzej
Zaczynajmy odbudowę.

Niech się mury pną do góry,
Niech kominy mają pion,
Zbudujemy po raz trzeci nowy dom.

Ja mam piasek, a ja oczy,
A tam stoi betoniarka.
A jak wróg nam prąd wyłączy?
Zbudujemy przy latarkach.

Niech się mury pną do góry,
Niech kominy mają pion,
Zbudujemy po raz trzeci nowy dom.

Ja mam deski oraz krzepę,
On ma zardzewiałą piłę.
Jak ktoś znów odstawi lipę,
To ja chyba się zabiję.

Niech się mury pną do góry,
Niech kominy mają pion,
Zbudujemy po raz trzeci nowy dom.

Ja mam cegłę, sklejkę, linę,
Żyto, wapno i ogórek.
Ja mam kolejową szynę.
A ja bardzo grubą rurę.

Niech się mury pną do góry,
Niech kominy mają pion,
Zbudujemy po raz trzeci nowy dom.

Niech się mury pną do góry...

Niech się zamkną!
Koledzy! A jak się znowu okaże, że ten nasz nowy dom
Nie będzie miał podłogi, drzwi, ściany...
To wtedy z desek zbudujemy samolot i spie...

Niech się mury pną do góry,
Niech kominy mają pion,
Zbudujemy po raz trzeci nowy dom.

 

Przezabawny Pan Bohdan Smoleń Szkoda, że już nie żyje

To ja dam coś w miarę klasycznego jeszcze

 

Dobry wieczór Nowej Sąsiadce i jej Gościom
Przynoszę krzaczek pomidorów do ogródka

Miłych rozmów życzę

 

Koniecznie być musi i nie wiem jak tam inni ale ja...
...Od rana mam dobry humor - to nie jest żadna przesada
zrobiłam dziś w domu rumor, nie u mnie a u sąsiada
Ten sąsiad taki ladaco, mej cierpliwości nadużył
i w końcu - nie powiem za co , ale na burę zasłużył.
To nawet nie była bura, jeżeli o ścisłość chodzi
to była już awantura - choć złość piękności mej szkodzi.
Czy zbrzydłam, trudno powiedzieć - wcześniej też piękna nie byłam
lecz za to dziś na sąsiedzie , jak nigdy sobie użyłam
- a dostało mu się za tego ,,koguta,, w zgaduli - jak mówiłam że raczej nie kogut, to on się upierał, że kogut

Greciu kochana, jest mi bardzo miło, że tu zawitałaś - dziękuję serdecznie
Pomidorka sobie zasadzę i będę pielęgnować starannie - a w wolnych chwilach rymy przy nim układać , jak Brzechwa;
...Pan pomidor...robi miny
i nabija się z kaliny... - no coś w ten deseń

 

Piszesz i masz:

Spoiler: tekst

Od rana mam dobry humor
Do przechodniów na ulicy śmieję się
I choćby deszcz z nieba lunął
To radości nie przesłoni żaden cień
Od rana mam dobry humor
Z równowagi nic dziś nie wyprowadzi mnie
Nie martwi mnie byle głupstwo
Wszystko mówi mi, że to będzie dobry dzień
Pewna jestem że
Nie najgorszy idzie dzień
Nie najgorszy idzie dzień pełen nadziei
Pewna jestem że
To przeczucie spełni się
Dobry sen zawodzi rzadko mnie
Od rana mam dobry humor
Sympatycznych nieznajomych mijam w drzwiach
Chcę cieszyć się tak jak umiem
Tym, dniem, który mógłby cały tydzień trwać
Pewna jestem że
Nie najgorszy idzie dzień
Nie najgorszy idzie dzień pełen nadziei
Pewna jestem że
To przeczucie spełni się
Dobry sen zawodzi rzadko mnie
Pewna jestem że
Nie najgorszy idzie dzień
Nie najgorszy idzie dzień pełen nadziei
Pewna jestem że
To przeczucie spełni się
Dobry sen zawodzi rzadko mnie
Od rana mam dobry humor
Do przechodniów na ulicy śmieję się
I choćby deszcz z nieba lunął
To radości nie przesłoni żaden cień
Od rana mam dobry humor
Z równowagi nic dziś nie wyprowadzi mnie
Nie martwi mnie byle głupstwo
Wszystko mówi mi, że to będzie dobry dzień

 

To teraz może coś ... na dobranoc (tylko nie z Misia Uszatka )

 

Wprawdzie nie do mnie prośba, ale moja ulubiona kołysanka:


Dobranoc

 

Spoiler: text

I know the feeling of finding yourself stuck out on the ledge
And there ain't no healing from cutting yourself with a jagged edge
I'm telling you that, it's never that bad
And take it from someone who's been where you're at
You're laid out on the floor and you're not sure
You can take this anymore

So just give it one more try to a lullaby
And turn this up on the radio
If you can hear me now, I'm reaching out
To let you know that you're not alone
And if you can't tell; I'm scared as hell
'Cause I can't get you on the telephone
So just close your eyes (Close your eyes)
Well honey here comes a lullaby
Your very own lullaby

Please let me take you out of the darkness and into the light
'Cause I have faith in you that you're gonna make it through another night
Stop thinking about the easy way out
There's no need to go and blow the candle out
Because you're not done, you're far too young
And the best is yet to come

So just give it one more try to a lullaby
And turn this up on the radio
If you can hear me now, I'm reaching out
To let you know that you're not alone
And if you can't tell; I'm scared as hell
'Cause I can't get you on the telephone
So just close your eyes (Close your eyes)
Well honey here comes a lullaby
Your very own lullaby

Well everybody's hit the bottom and everybody's been forgotten
Well everybody's tired of being alone
And everybody's been abandoned and left a little empty handed
So if you're out there barely hangin' on

So just give it one more try to a lullaby
And turn this up on the radio
If you can hear me now, I'm reaching out
To let you know that you're not alone
And if you can't tell; I'm scared as hell
'Cause I can't get you on the telephone
So just close your eyes (Close your eyes)
Well honey here comes a lullaby
Your very own lullaby

Well honey here comes a lullaby
Your very own lullaby

Spoiler: tekst

Znam to uczucie, kiedy człowiek znajduje się na krawędzi.
I nie ma sposobu, aby odciąć się od poszarpanego brzegu
Mówię ci że nigdy nie jest tak źle
Posłuchaj co mówią inni którzy byli tam gdzie ty jesteś teraz
Leżysz na podłodze i nie wiesz czy dasz radę przetrwać.

Spróbuj jeszcze raz z tą kołysanką,
Podkręć głośność w radio
Jeśli mnie słyszysz to staram się do ciebie dotrzeć
By powiedzieć że nie jesteś sam
I jeśli nie możesz powiedzieć że boisz się jak diabli
Bo nie mogę złapać cie na telefonie
Po prostu zamknij oczy (zamknij oczy)
To jest kołysanka
Twoja własna kołysanka

Proszę pozwól mi zabrać cię z ciemności do światła
Bo wierzę w ciebie wiem że możesz wygrać innej nocy
Nie myśl o wybraniu prostej drogi
Nie ma potrzeby zdmuchiwac świec
Bo wszystko jeszcze przed tobą jesteś za młoda,
Najlepsze dopiero przyjdzie

Spróbuj jeszcze raz z tą kołysanką,
Podkręć głośność w radio
Jeśli mnie słyszysz to staram się do ciebie dotrzeć
By powiedzieć że nie jesteś sam
I jeśli nie możesz powiedzieć że boisz się jak diabli
Bo nie mogę złapać cie na telefonie
Po prostu zamknij oczy (zamknij oczy)
To jest kołysanka
Twoja własna kołysanka

Każdy z nas sięgnął dna i był zapomniany
Każdy jest zmęczony byciem samemu
Każdy był opuszczony i zostawiony z pustymi rękoma
Więc jeśli jesteś tam i ledwo się trzymasz to

Spróbuj jeszcze raz z tą kołysanką,
Podkręć głośność w radio
Jeśli mnie słyszysz to staram się do ciebie dotrzeć
By powiedzieć że nie jesteś sam
I jeśli nie możesz powiedzieć że boisz się jak diabli
Bo nie mogę złapać cie na telefonie
Po prostu zamknij oczy (zamknij oczy)
To jest kołysanka
Twoja własna kołysanka

To jest kołysanka
Twoja własna kołysanka

 

O , to także jedna z moich ulubionych - chociaż dziś zamiast ukołysać obudziła we mnie pewne wspomnienie;dwie młode kozy, ja i siostra cioteczna, brechtamy się na ławce przed domem w środku nocy- po powrocie z dyskoteki.Naraz rozlega się za naszymi plecami, z otwartego okna, gromki głos babci (naszej) ; a pójdzieta wy cholędry wreszcie do chałupy!! -Na chwilę nas zamurowało, a potem zaczęłyśmy nucić właśnie tą kołysankę zmieniając nieco tekst;
..Ach śpij kochanie, jeśli dziadka do łóżka chcesz , dostaniesz
wszystkie babcie, nawet złe, pogrążone są we śnie , a ty jedna tylko nie...
Zrazu było to ciche nucenie, a potem coraz głośniejsze,a i tekst coraz...śmielszy - nie wiem czy babcię uśpiło ale już się więcej nie odezwała, za to nas ubawiło niesamowicie- siostra aż z ławki ze śmiechu spadła
- Dziękuję zatem i za kołysankę, i za powrót tego wspomnienia
Ja także życzę dobrej nocy

Rysiu Tobie także dziękuję posłucham sobie jeszcze przed zaśnięciem
I również dobrej nocy życzę