zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Magnesy są niebezpieczne nie tylko dla chomików. Popularne zabawki z kulek magnetycznych połknięte przez dziecko bywają powodem poważnych problemów zdrowotnych
    [​IMG]
     
    gosiagosia60 i zzizzie lubią to.
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Brr.
    Dobrze wiedzieć, dzięki za info.

    ***

    Wśród obchodów walentynkowych (co za inteligentny inaczej wymyślił tę komerchę) przejrzałam pobieżnie forum.

    I mam pytanie do wszystkich:
    Jak wy to wytrzymujecie...? 8)xD

    Idę odwalać ciąg dalszy obchodów 8)xD
     
    grakula16 lubi to.
  3. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Wpadłam poodkurzać bo coś tu cisza nastała- tak wszystkich liczenie tych skarpetek czapetek zajęło?
    Ciężko smutny tydzień mam to bym w ulubionym domku cosik poczytała......
     
    zzizzie lubi to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ha, nic za darmo 8)
    Żeby coś czytać, to trzeba najpierw coś napisać, bo mnie nie wolno tak post pod postem 8)

    O kurcze, ciężko smutny tydzień...? :(
    Rozweselanie na siłę jest moim zdaniem bez sensu - więc może ktoś ma jakiś pomysł na rozwojowy temat, który pomoże się oderwać...?

    Ja mam chwilowo tylko focię, która mnie w sumie drażni, bo nie lubię, jak się robi z psa pajaca...
    ... ale to jest tak absurdalna focia, że wzroku od niej nie potrafię oderwać:

    [​IMG]
    A poza tym ostatnio zauważyłam, że jakaś Pani z forum kupiła, cytuję: "zad eldorado".
    Wie ktoś może, gdzie dają takie zady i po ile...? 8)
     
    tigre i grakula16 lubią to.
  5. tigre

    tigre Fanatyk forum

    O ....tylko eldorado to mi się jakoś tak z bogactwem i przepychem kojarzy to ja nie wiem czy taki zad by mi podpasował....własnego mam niemałą ilość i gdyby to eldorado dodać to ten.....no foteliki raczej skromne i mało miejsca w naszym m :(
    Trzeba by poogladać.....na pewno nasze forum o tych zadach? bo tu dzieci wszak....
    Pieseł tak idiotycznie odziany, że aż się uśmiałam - ktoś pieseła nie lubi
    Zuza a Ty może zadu nie szukaj bo jak w tańcu z takim?

    No i jeszcze do ubranych zwierzy dodam - czasy na długo przed nieletnią moją
    Mój koteł zawsze wybierał sobie ludzi mogących dostąpić zaszczytu głaskania dotykania i takich tam a już na ręce to nie było szansy by obcy.
    Generalnie wredota i drań z typowo kocim fochem
    Koteł wyłaził z domu i wracał - tego nijak nie mogłam oduczyć i któraś z kolei przeprowadzka nie dała nic- badał teren i sobie oswajał okolicę
    Popołudnie pewnego dnia (w klatce zamieszkują dwie siostry wtedy tak 7i może 10 letnie)
    Dzwonek domofonem
    "czy Kizior (koteł)dzisiaj wyjdzie?" moja mina - bezcenna
    No to wypuściłam...
    ciekawość zjadała.... do okna (1 piętro, teren mały, ogrodzony)
    Oczy z orbit wyszły.... koteł, zapakowany został do lalkowego wozidła, opatulony kołderkami i "spacerowany" po parkingu....nie nawiał, chyba spał......nie wiem ani od kiedy ani jak długie te wycieczki bywały....pogodziłam się
    Panny urosły, imprezki zakończono.... pamiętam do dziś ;)
    taka jedna ze "scen z życia mojego kota" ;)
     
    Ostatnie edytowanie: 25 lutego 2019
  6. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Odnośnie piesełów, to kilka dni temu pod jednym z marketów spotkałem prawdziwego psa pracującego. Pilnował, żeby po wyjściu ze sklepu wózek odstawić na swoje miejsce :D
    [​IMG]
    Wszystkie wózki ustawione równiutko, czyli sprawuje się bardzo dobrze :D
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O zadach to nie ja zaczęłam, tylko ta Pani, co kupiła zad.
    Zresztą sama widzisz, Władza przyszła, przeczytała (veni, vidi) i nie rozpirzyła (vici), czyli zad mieści się w tutejszym słowniku dozwolonym.
    A ja tego zadu nie dla siebie szukam, tylko tak ogólnie - może na pieczyste by się zdał...? xD

    Historia o kocie cudna :inlove:xD
    Koty to wygodniccy i oportuniści, więc niewątpliwie Kiziorowi pasowały te spacery w wózeczku i pod kocykiem xD
    Trochę szkoda, że panny dorosły, kot też pewnie był zawiedziony :(

    O, szelki K9 xD
    Na moim warszawskim osiedlu mieszkał taki już dość starszawy jegomość pies, duży niby, ale wyjątkowo lękliwy (choć poczciwina). Miał szelki K9 z napisem FBI xD

    Te napisy się dokupuje osobno, więc wszystko zależy od poczucia humoru właściciela...
    ... napis "Security" to ja bym przyczepiła ratlerkowi, to jest wyjątkowo bojowa rasa i na ochroniarza idealnie się nadaje, ten histeryczny piskliwy jazgocik umarłego z grobu podniesie xD
     
  8. tigre

    tigre Fanatyk forum

    A wiesz, że o pieczystym nie pomyślałam? Tylko to też w zad idzie to nie wiem...
    Jak historia fajna to zapodaję nr2 (sporo mam tego ;))
    Wieczór, pukanie do drzwi
    Otwieram - poddenerwowana sąsiadka...hmmmmm
    pada pytanie
    "Ten czarny kot bez ucha - to pani?!"
    ...taaaaakk (no pięknie, myślę - zmalował coś jak nic, łazi po okolicy pewnie ją wkurzył)
    " No to może Pani na chwilę do mnie podejść i go wyciągnąć spod łóżka bo nie chce wyjść?!"
    ....siet siet siet - no to zaraz się nasłucham, no cudnie, będę musiała zamykać w domu a wtedy dopiero cyrk będzie i wrzaski kocie...super, no wleję mu chyba...
    Idziemy - ze 4 metry do jej drzwi, to samo piętro
    ......i tu szok - Pani przodem i mi tłumaczy skruszonym głosem:
    "No bo ja mu tłumaczyłam, że dzisiaj nie wchodzi bo ja się spieszę i muszę iść za chwilę ale nie posłuchał no i nie zamknę go przecież bo drzwi drapie jak chce wyjść a kto mu otworzy?"
    .... to była następna fanka mojego koteła....jedna z wielu.......
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Cudo xDxDxD
    Pani mu tłumaczyła, że dzisiaj nie xDxDxD
    Super musiał być ten twój koteł, jeśli takich miał przyjaciół w okolicy xD

    A pieczyste to nie musi wejść w zad, zależy z jakiego mięsiwa 8)
    Dlatego się tak dopytywałam o ten zad eldorado, jeśli z chudej krowiny, to nie za bardzo kaloryczny 8)
     
    tigre, gosiagosia60 oraz miwi45 lubią to.
  10. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Pozanudzam kotełem a co :)
    historia 3 czasy bardzo stare poprzednie wynajmowane mieszkanko, mieszkamy na chyba 6 piętrze (pamięć zawodzi)
    Zaczepia mnie oburzona i....no rozbawiona sąsiadka z parteru (pierwszy raz z kobitą rozmawiam)
    "Bo wie Pani co ten kot wasz wymyślił tym razem?! Wchodzę do klatki no i stał i czekał to mu przytrzymałam drzwi bo on tak ze mną często wchodzi, otwieram drzwi do mieszkania i czekam - no bo wie Pani, on sobie taki tranzyt u nas robi i przez balkon potem go puszczam- a ten paskudnik stanął przed windą i łypie to na mnie to na drzwi windy....no czekał by go podwieźć ....no to co miałam zrobić no ja wiem, że wy na 6 to go podwiozłam...."
    Umiał sobie wszędzie oswajać ludzi ;)
    Bardzo charakterystyczny był bo czarny mocno futrzasty kita jak u lisa puchata i ....bez ucha jednego - całkiem zarośniętą małżowinę miał i w sumie dlatego do nas trafił - nikt "kaleki" nie chciał......i dobrze ;)
     
    ankagdw, zzizzie oraz gosiagosia60 lubią to.
  11. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Genialnego koteła miałaś xD
     
    ankagdw, zzizzie oraz tigre lubią to.
  12. tigre

    tigre Fanatyk forum

    On nam się taki mocno "psi" wychował :) na spacery przy nodze chodził ...i nie tylko z nami ;)
    To jeszcez jedna historia nowsza (ze 3 lata temu?)
    Dzwoni telefon, odbieram, Pani mnie pyta czy taki kot bez ucha do mój .... no tak.... to czy ja daleko mam do warzywniaka na ul takiej to atakiej ale chyba blisko to bym podeszła po koteła bo już zamyka a on się wczepił w worki z ziemniakami i nie daje wyciągnąć spod lady.....
    Poszłam - sklep dwie ulice dalej..... koteł jak sie okazało był tam też dokarmiany ( bo on to saszetki najbardziej lubi to mu kupujemy bo puszki to nie chciał).telefon z tabliczki na obróżce bo owszem, dotykać można, podnieść nie bo ekspresem pazury w worek i fuczenie......
    Ze mną wyszedł
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Słuchaj, weź ty napisz książkę o tym kocie xD
    Rozejdzie się jak gorące bułeczki xD
    Opublikuj od razu jako ebook i zobaczysz co będzie xD
     
  14. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Oj do takowego pisania to ja się nie nadaję - brak mi lekkości pióra ....no i kto by toto czytał? Wy nie narzekacie- to Was pomęczyłam nieco kotełem ;) wolna chwila na weekend będzie to zapodam coś jeszcze :)
    Mam też kilka zabawnych historyjek o chwilowym lokatorze jamniczku lat....połowa (z 6 miesięcy miał jak do mojego 36m mieszkanka trafił) - na przechowaniu miałam go jakieś 3 miechy i od tamtej pory wiem, że kiedyś taka wredota do mnie zawita.....jak tylko ogrodu do kopania się dorobię ;)
    Ps. dziś się właśnie dowiedziałam, że koteł nie tylko w mojej okolicy znany był ale i na pobliskim osiedlu ("a to wasz ten kot bez ucha był?!) ...hmmmmm
     
    zzizzie lubi to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Oj tam, to wynajmij ghost writera (czyli autora-widmo) ;)
    I tak się opłaci.
    A twój koteł zasługuje na miejsce w panteonie literatury :inlove:
    Ze swej strony oferuję przekład na angielski za friko, czyli pro bono xD

    Poproszę jak najwięcej opowieści o zwierzakach, kocham :inlove:

    ***

    Tak ogólnie to w przelocie jestem, na tzw ostatnich nogach (zawsze mi się to kojarzyło ze stonogą, wam też?).
    Imprezy uliczne są niebywale męczące dla takiego solisty-indywidualisty jak ja.
    Ale jutro... spotkanie na żywo z pewnym Panem :inlove:

    O tym Panem mianowicie:

    [​IMG]
    Swoją drogą junior zwany wujaszkiem ma identyczny uśmiech, jak ten Pan.
    Hmm... może się załapie do 30 sezonu...? 8)xD

    ***
    Ja tu wrócę, nie cieszcie się 8)
     
    tigre i grakula16 lubią to.
  16. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ja myślę, że tu wrócisz i zdasz szczegółową relację ze spotkania i w ogóle z całej imprezy:)
    Mam nadzieję, że będziesz cała w skowronkach, już podobno przyleciały
    _______
    A swoją ścieżką bycie na tzw. ostatnich nogach wcale mi się nie kojarzy ze stonogą, a z czymś zupełnie innym:p
     
    zzizzie i tigre lubią to.
  17. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Zuza i co z tą "randką"? Jak było? opowiadaj :)
    O kotele jeszcze Wam mogę poopowiadać bo faktycznie jedyny w swoim rodzaju był - bo niestety już był :(
    Ulubiona zabawa koteła - wkurzać psa sąsiadów i kierowców
    Pies sąsiadów z klatki obok - jeden jedyny upatrzony i...siet - ratlerek....jazgot nie z tej ziemi a zawsze szli w stronę naszej klatki bo najkrótsza droga na taki skwerek to była
    Kiziasty na daszku nad klatką czatował na pieseła (dawne mieszkanie to z windami i taki ciąg klatek - długi wierzowiec)
    Jak tylko pies pojawiał się w zasięgu wzroku koteł złaził i przechadzał się psu prawie przed nosem z kitą w górze. Tu nastepował jazgot, rwanie smyczy i generalnie awanturka - koteł wskakiwał na drzewko takie malućkie na przeciw klatki (z półtora metra do ziemi?), zasiadał na gałęzi i gapił się (oj gapić się umiał)
    To co się działo na dole ....nie do opisania.... pieseł zazwyczaj na szarpanego odrywany był od drzewka i jadąc tyłkiem po ziemi odciągany od koteła
    Jak już kilka metrow (tak ze 3) go odciągnięto i zaczynał normalnie węszyć to....koteł zbiegał i znów mu paradował przed nosem.... drzewek był taki szpaler.... odprowadzał pieseła do końca bloku i.....wracał jak by nigdy nic na daszek klatki
    Sąsiedzi chyba w końcu trasę zmienili .....ucichło
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja ten idiom chyba za wcześnie usłyszałam, ten o ostatnich nogach.
    I pamiętam rozmowę z mamą na ten temat (jedno z moich najwcześniejszych wspomnień, jak się tak zastanowić).
    No bo przecież ostatnie nogi to muszą być te nogi na samym końcu z drugiego końca… więc na pewno nie nogi człowieka. Gorzej, że też nie psa czy kota, bo za mało mają nóg pomiędzy przodem a tyłem, żeby te z tyłu można było nazwać ostatnimi.
    No a kto ma najwięcej nóg (w każdym razie w pojęciu kilkulatki)…?
    Stonoga przecież (teraz już wiem, że na wyrost ją tak nazwano, ale i tak ma tych nóg sporo).
    Jak człowiek jest bardzo młody, to jeszcze nie całkiem ogarnia idiomy ;)

    Oczami duszy widzę zadowoloną minę twojego koteła podczas tych sesji z ratlerkiem xD
    Koty takie są, inteligentni złośliwcy 8)xD
    Biedny ratlerek (i jego właściciele) xD
    A miało być jeszcze o parówce, tego, o jamniku ;)

    Jaka tam randka xD
    Za pięknie by było ;)

    Ale i tak wyszło lepiej niż myślałam, a wszystko dzięki najnowszym fobiom mojego chłopiny (niekiedy zwanego pierniczkiem).
    Mianowicie Marco ma ostatnio (no przyznaję, nie bez powodu) mocno ograniczone zaufanie do czegoś takiego, jak hotelowa ochrona.
    Więc jak go już zmusiłam, żeby się ze mną zabrał na ten festyn ludowy, to powęszył, popytał i znalazł stosowne miejsce z ochroną wychwalaną pod niebiosa.
    Fatalnie (dla niego) się złożyło, że ciacho z poniższej foci:

    [​IMG]

    zatrzymało się w tym samym schronisku dla bezdomnych, co my, o czym ani Marco, ani ja nie mieliśmy pojęcia aż do chwili odpalenia wiadomości lokalnych w tv.

    No i zupełnie niechcący wpadliśmy na ciacho w windzie… a właściwie ciacho wpadło na nas.
    Sytuacja była nawet dość zabawna, szczegóły sobie daruję – no w każdym razie życzenia urodzinowe złożyłam, po czym na oślep wcisnęłam któryś tam guzik (no, odpowiednik dobrego dawnego guzika) i wywlokłam chłopinę z tej windy na zupełnie obcym piętrze, żeby mu przypadkiem jakiejś przykrości nie zrobić przymilaniem się do ciacha.

    Prawdziwej randki, czyli meet & greet* nie udało się zorganizować, to specjalność imprez typu ComicCon**, na które ja jestem za stara. Ale na podstawie tego w miarę bliskiego spotkania pierwszego stopnia stwierdzam, że wolę się zachwycać Deanem Winchesterem w odpowiedniej charakteryzacji, niż żonatym kolesiem z trójką drobiazgu (moja dobra stara zasada: cudzego nie ruszam, stać mnie na własne).

    A dziś za jakieś dwie godzinki udajemy się na specjalnie wynajęty balkon, z którego będę podziwiać znajomka z windy w stosownej koronie w roli Bachusa.
    Z królewskiego wozu będą rozrzucane fanty - lepsze i gorsze, na los szczęścia.
    Hmm, skąd ja to znam xD
    Ale łapać tych fantów nie zamierzam, gdyż w tym celu musiałabym opuścić olimpijskie wyżyny balkonu i – o zgrozo – wleźć w tłum. A tego to ja bardzo nie lubię.

    Jutro będziemy już w domu… spora ulga, jednak te zabawy ludowe to zupełnie nie moja bajeczka.
    Do Rio też się nie wybieram xD
    No, może sobie kupię farmerską królową 8)
    Potrzebuje ktoś jakieś itemy…? 8)xD


    ____
    * dosłownie "spotkaj i powitaj" – spotkanie w cztery oczy z idolem, oczywiście płatne. Im większa sława idola, tym drożej kosztuje ta przyjemność. O ile dobrze pamiętam, meet & greet podczas tegorocznej wizyty w PL kapeli Metallica to koszt rzędu 12 tysi złotych polskich.
    ** po polsku podobno (patrz wiki) "konwent fanów", w tym przypadku fanów nie tylko komiksów.
     
    tigre i grakula16 lubią to.
  19. tigre

    tigre Fanatyk forum

    o_Ooppppsssss no nie wiem czy ja bym zimną krew zachowała...... I chyba bym w totka zagrała bo to, że hotel to powiedzmy zbieg okoliczności za który wiesz komu dziękować powinnaś... (swoją drogą już wiesz też czemu tam ochrona najlepszejsza) ale coby jeszcze osobiście się tak natknąć......mniam
    Jamniczek...hmmmm
    Przygarnięty w celu bliżej niewiadomym z kartonu w bardzo zimny dzień. Tak na chwilę tylko by mu dom znaleźć

    Jamniczek zjadł mi sofę....dosłownie
    Zawsze jak wracałam bardzo szybko dowiadywałam się czy coś zmalowane zostało czy też spokojnie można wejść stawiając stopy w dowolnych miejscach ;)
    Psina dostała ogromną poduchę na której miała spać...no i spala
    Zakaz włażenia na sofę, łóżko tudzież inny mebel
    1.
    wracam do domu
    entuzjazm standardowy i nagle....mumia 3 sekundy, pies zamarł, przekrzywił łepetynkę uchem ziemi dotykając po czym pognał na swą poduchę zwijając się w kłębek i mocno zaciska ślepka...."ja tu cały dzień śpię- no zobacz jak śpię(łyp jednym okiem, zacisnąć)... no tak, czyli zmalowane i to tym razem porządnie
    Szukam
    Chwila zastanowienia co robi pościel z sypialni na sofie..... zaspana rano byłam czy jak?
    Podnoszę by to do sypialni zatargać
    Dziura
    do sprężyn
    gąbki brak (była za sofą - do dziś nie wiem jak i czemu tam)
    ....no ale przecie to nie on, on caaaały czas śpi...zieeeeew (tak tak, ziew)
    Nawet nie wlałam
    2
    Zakaz włażenia
    Obowiązuje 24h - no chyba, że nikt nie widzi
    Czyli:
    - podchodzi się pod próg sypialni....nasłuchuje od kilku do kilkunastu minut(!!!)
    - przyłazi do łóżka i pooooowoooooolutku wystawia nos
    -śpi? śpi (sprawdzano zamkniętość oczy i oddech- nierówny- zmiatać na swoją miejscówkę, gały otwarte- jak poprzednio)
    - jak śpi.....tup tup rozbieg chop drugi rozbieg śpimy na sofie
    - ruszyła się
    --panika! szur szur ryps ( zlatywał zazwyczaj z impetem z sofy)tutptuptup....no widzisz śpię u siebie....oj jak mocno śpię (no który pieseł nie otworzy oczu i nie podniesie łba jak się do niego podchodzi i woła- który?!)

    Parówa dostała dom z ogrodem i własną panią lat wtedy z 9?
    Chodził po nią pod szkołę- wiedział w jaki dzień o której godzinie wyruszać, podkopy pod płotem przestali zasypywać bo nie było sensu :)
    Poznawał mnie przez jakiś czas ale nową panią kochał bardziej :)
     
    zzizzie, grakula16 oraz MOD_Zgredek* lubią to.
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie nie, ja wcale nie jestem aż taka odważna ;)
    Po prostu zaczęłam mówić, zanim zobaczyłam, do kogo mówię xD
    No a jak już zobaczyłam, to byłoby głupio, gdyby mnie zatkało... ale zwiałam szybko xD

    Znalazłam oficjalną focię Jensena jako króla – uczciwie powiem, że wolę go jako Winchestera ;)

    [​IMG]

    A ta focia jest z Jensenowego instagrama (odnóża prostowane na beczce jak widać pominięto ;)):

    [​IMG]

    No ale nie tylko o Jensena chodziło, przy okazji obejrzałam uliczny karnawał (i potwierdziłam własne wewnętrzne przekonanie, że to nie dla mnie), a dodatkowo zwiedziłam rozmaite zakamarki... nie Jensena oczywiście, tylko Nowego Orleanu, który w ujęciu historycznym tak mi się fajnie kojarzył. Zakamarki się ostały, pieczołowicie pielęgnowane (Amerykanie, jako naród z wyjątkowo krótką historią, ogromnie sobie cenią tę historię i świeżutkie – z europejskiego punktu widzenia – tradycje), ale poza tym to dla mnie wszystkie tutejsze metropolie wyglądają tak samo. Jedyna różnica, że w jednych rosną palmy, a w innych jakieś tam jodły pod śniegiem.
    Mam nadzieję, że wszyscy docenią głębię tego spostrzeżenia 8)xD


    A jamnik – rewelacja po prostu :inlove:xD
    Wiedziałam zawsze, że jamniki to komedianci, ale nie myślałam, że do tego stopnia xD


    PS. A te itemy ze smokami to które...? ;)
     
    tigre i grakula16 lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.