panoramaogrodnicza

Dziękuję. Chyba pierwszy raz tak szybko zdobyta nowość. Ale z Szymkiem mi nie idzie. Real za bardzo mnie pochłania i zbiory mi się przeciągają... mam dopiero 10 gierek zrobionych. Wszystko przez brak roślinki. Gierka fajna, trzeba trochę pomyśleć. Lubię takie

 

Ja już nie czaruję, bo zawsze mi wychodzi na odwrót Urlop mam

Dobry

Danusiu - szkoda, że chcesz odejść

Żal duszę ściska, serce boleść czuje
A kto tutaj fajniej niż Ty skeczuje?
Ale ja wiem! To wina Miecia - tego chuncwota!
Zatem ogłaszam! Chodźmy z nim do błota!
Tam go żywcem pogrzegiemy
I razem z Danusią radować się będziemy!
Bo nie będzie takiego parcia na eventów kończenie.
No chyba, że.. Na jej życzenie.
Jak Przydaś buntować się zacznie,
Też w grobie spocznie na dnie.
A nasza Danusia wreszcie
A może nawet.. Nareszcie?
Sama decydować zacznie, co chce robić w tej grze
A "odchodzę" nawet jej przez gardło nie przejdzie!
Bo przecież jest tyle fajnych misji do zrobienia.
Nie ma lenia, nie ma lenia!
A jak jej jakiś event się spodoba,
To z własnej woli go zrobi - na Boga!
Bo ile można zgodnie żyć z tymi darmozjadami!
A więc to z nim (czy też nimi), nie z nią, się pożegnamy!!!

PS. Weroniko - też mam tylko 10 gierek. No, może 13

 

Jakoś nie mam parcia na ten event. Jak z reguły aż mnie nosi żeby skończyć tak tym razem... Nie wiem, może dlatego, że jakieś straty z przerwy już odrobiłam, dobiłam do setki i teraz już spokojnie toczę farmę dalej. A może dlatego że event na wyspie mam skończony, więc ten olałam

 

No masz Ci los. Ani mi się waż !!! Wracaj do nas. Co się wyrabia z ludźmi ? Wszystko pewnie przez te siewne maratony.
Obudzi się BP z ręką w... I to prędzej niż mu się wydaje !!

 

Nie tyle przez siewne maratony, co przez Miecia, który wszystko chce mieć Ale nim też pewnie steruje BP - może to taki robocik, którego sprzedawali i tylko nielicznym udało się go wyłączyć (kto wie, czy ma baterie). Ciekawe, jak oni to zrobili



I przypominam o rzemiośle i sprawdzeniu, czy wszystkie kalendarzowe prezenty są na miejscu.

 

dzień dobry

wróciłam wytrzymałam tylko do dzisiaj do godziny 12 stej jednak to nałóg jest teskniłam

juz nie płakusiaj jestem znowu

no i jak tu nie wpadać usmiałam sie do łez

 

Taki był cel, byś wróciła I widzę, że zadziałał Szkoda, że inni nie rozwinęli tego rymowanego tematu

A jak Ci się podobał fragment z Mieciem jako robotem ???

 

no tak bardzo ze o mało ze stołka nie spadłam

 

Uważaj trochę, bo nie chcemy Cię znowu stracić

 

Uff. I tak ma być. Śmiej się, smuć, denerwuj, ale bądź z nami. Jesteś ozdobą tego forum. Tytuł : Chodząca legenda forum, też zobowiązuje. Nie ma to tamto.
To raczej ja pasuję tu, jak ręcznik do ryby...

 

Wieczorkowo,jakos przez myśl mi nie przechodzi ,że mogłabyś tak zacne towarzystwo opuścic
Dobry żart tymfa wart

 

My też, dobrze, że jesteś.

Ojo joj, chyba jakąś terapię grupowa musimy tu uskutecznić.
Wróciłam do chałupy, trzy kwietniki na mnie czekały, bawię się w oazach miłości, pięknie jest, dwa dżentelmeny mi się trafiły.

 

Dałbym najnowszy (bardzo zabawny) film Poszukiwacza, ale nie wiem, czy nie zdemoralizuje małych dzieci

 

To lepiej nie dawaj

Jak tam podanko? Napisane i wysłane?

 

Dam w pon. osobiście A ten film to w sumie o tatuażach i zwierzach oglądających TV

 

Ja też się bawię i nawet sporo zwierzaków przeskakuje, a jak nie skaczą to (stosunkowo) sporo daje 3 zwierzaki z nast.poziomu. Aż chce się klonować

Jeszcze czekam na eventówkę i powinnam mieć koniec.


Dużo dziś latania miałam

 

A gdzie ty tak latałaś na tej miotle ??? Musiałaś kupić nowy silnik ???

 

no i rozbawiłas mnie

no własnie ale ja naprawde sie wkurzyłam ach ile zrobie tyle będzie

 

A bo bonus był, to trzeba było zapierniczać z tym motorkiem po całej farmie i nie tylko

 

Małpy skończyłam, zwierzaki tylko zwykłe klonowałam, z ciekawszych to tak jak wspomniałam, dżentelmeny i teraz na koniec całujący się trafił.
Teraz kombinuję z tymi kwietnikami, chciałabym zrobić do końca, ale przez te procenty zgubiłam rachubę.
Zosia mi potrzebna.

Ja cały tydzień wyjątkowo latający miałam, mam nadzieję na spokojny weekend. Powolne sianie, fajna gierka, może nawet uda się do tego cypryśnika dojść.

To teraz powiedz na co się wkurzyłaś? Na Szymka?