blazers

Bry

Hmm jak by tak Kubuś miodku trochę przy oazie rozlał, to może by się anakondy złapały, te włochate by się chociaż przykleiły może Czekam na godzinę 0 ​

 

Dzień dobry.

Pełnia się zbliża.

Spoiler: Lucky Luke 25

https://drive.google.com/open?id=1QfLTF-wR7S_ypbHJEBhc3ekHmYNQbJ7u

 

Bry
A gdzie to wszystkich wywiało?

 

Mnie do lekarza .. Kisiłam się w przychodni do tej pory. Ludzi tłumy. Teraz tydzień na antybiotyku i do kontroli.

 

Po co szukać medyka, jak jest na miejscu?
Doktor tabsy przepisze, Benia podrzuci.

PS

Tylko weź wyczaj godziny Jego urzędowania.

 

Właśnie te godziny urzędowania doktora... Mogłabym nie doczekać.

 

uuuuu buuuuu Szczęściarz i pełnia Jak się z Jackiem spotka to dyńka z głowy poleci Dzięki

A poszli na miodek do Kubusia W sumie takiego pitnego bym łyknęła Ciapa, szaro buro aż się nie chce nigdzie łazić

Aniu oby tabsy zrobiły swoje, bo się tam wybiorę i porozmawiam z tym lekarzem Te choróbska teraz strasznie szaleją Zdrówka dużo

Tiaaa, prędzej trafisz 6 w totka Nawet Szczęściarz chyba by nie wycelował

Zapas oczywiście zostawiam dla potrzebujących

​

 

Bry

No to w końcu dzięki temu eventowi można podreperować budżet zwierzaków.

 

O tak Zagrody na leśnej pracują cały czas Zostało mi 3,5 zadania do zrobienia i....badyl się skończył Wypadajki zresztą też, tak że chwila przerwy

W oczekiwaniu na BB kilka cytatów z Kubusia:

Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.

– Jeśli chodzi o mnie – gderał Kłapouchy – to nie znoszę tego całego mycia. Nowoczesna bzdura, i tyle.

Jeśli spadniesz na kogoś, nie wystarczy powiedzieć, że nie chciałeś. W końcu ten ktoś też wcale nie chciał, żebyś na niego spadał.

Jeśli wskutek nadmiernego jedzenia utkniesz w drzwiach frontowych czyjegoś domku, będziesz zmuszony pozwolić swemu gospodarzowi używać twoich tylnych łapek zamiast wieszaka na ręczniki. Cóż, tak to bywa.

Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.

Kiedy zawołasz do króliczej norki: Hej, jest tam kto?, a głos z wnętrza odpowie: Nie!, to znaczy chyba, że nie jesteś mile widziany.

Mam w spiżarni dwanaście garnczków, które wołają mnie już od godziny.

Miałbym pewien pomysł, ale nie myślcie, żeby był bardzo dobry.

Miałem zamiar zmienić koszulkę, ale zmieniłem zamiar.

Nie dziw się, jeżeli jutro spadnie porządny grad, rozszaleje się zamieć i licho wie co. To, że dziś jest ładnie, jeszcze nic nie znaczy. To jest zaledwie jakiś ślad pogody.

– Powiedz, Puchatku – rzekł wreszcie Prosiaczek – co ty mówisz, jak się budzisz z samego rana?
– Mówię: „Co też dziś będzie na śniadanie?” – odpowiedział Puchatek. – A co ty mówisz, Prosiaczku?
– Ja mówię: „Ciekaw jestem, co się dzisiaj wydarzy ciekawego”.
Puchatek skinął łebkiem w zamyśleniu.
– To na jedno wychodzi – powiedział.

Pszczoły bzyczały podejrzliwie, jak to one mają w zwyczaju.

– Widziałem dziś słonia, Prosiaczku
– I ja też widziałem słonia, tylko nie wiem, czy to był słoń.

 

Wróciłem z wsadów i trochę starych TS-ów na Baha odkryłem, jakieś zabytki /np. te z nosorożcami, ośmiornicami/ i wpadają nowe anakondy, u mnie czerwone tylko, ale pewnie i rusz można trafić.
To tak gwoli informacji.
Idę coś sklonować, lubię nowe zwierzaki, na targu nawet nie poluję, szkoda czasu.

Bry piątunio.

 

Ech to Ty nie wiesz ze teraz zeby chorować to trzeba mieć końskie zdrowie bo w innym wypadku tyle czasu sie nie wysiedzi

Myśle ze jak sie pomacha czym trzeba to on sam sie znajdzie

U mnie też dzis troche deszczowo ale pogoda w tym roku bardziej jesienna niż zimowa

O jest i Doktorek a tu ppo przychodniach biegają

 

takim białym i grubo napakowanym

O dobrze wiedzieć koło 50-ciu się w pasku wszelkich jeszcze kisi chyba wystawię na noc Dzięki Wpadłeś z wsadów w... wsady do oaz Niech Ci węże syczą jak trza

Przeskoki takie sobie ale miksy delikatne zaskoczyły

​

 

Ja tak się zastanawiam, jakim cudem anakonda została żmiją.
I chyba wiem:

Ech, te tłumaczenia.
Aż mnie coś w środku rwie.
Dobrze,że nie mamy ewentu "Świątynia kolejek".

 

oj tam, kolejka jak kolejka, czasem mogła być Świątynia szlaufów

 

Oj tak właśnie

 

Doktorek jest zawsze, tylko trza wiedzieć w które drzwi pukać, a węże, anakondy czy inne żmije ssssyczą naprawdę zacnie.

​

Myślicielkę można za 28 balonów wystawić, włochatą 9.625, a niskie szkoda gadać, uwolnić ceny !!

 

Gratki, Doktorze. Żmije Cię widocznie lubią

 

Dziękuję, coś w tym jest, ciągnie swój do swego.

 

Bry

W te od barku?

Rafał gratki ogromne Piękny skok

Mi się takie coś przytrafiło z rana

a także nieco później



z dwa czy trzy przeskoki



i teraz jest tak​

Event uważam za zakończony





Poświętuję, a jakże ​

 

Bry

Aj tam zaraz pukać , wystarczy pomachać czym trzeba i same sie i to szeroko otworzą
Gratki przeskoków

NO super ogromne gratulacje