blazers

Świry nie klej tak wszystkiego do Siebie

Nie lubię jak mnie się lis w kurniku, koło mojej kury kręci

z braku posiadania wszelakiej zwierzyny , a to dlatego ,że nie chce mi sprzątać po psach kotach i innych zwierzętach to sam swojego przybytku pilnuję

Pastuch jest nie humanitarny

 

to opoznienie bylo juz z Twoich czasow...
a co do wysylania to nie ma opoznienia czasowego...przynajmniej w mojej strefie czasowej....bo moze w tym tkwi sedno

​

 

Znalazłam na dzisiaj ubranka z czekolady Chłodno jest, może się za szybko nie rozpuszczą Bardziej się boję, że wcześniej zostaną zjedzone







chocolat - czekolada

​

 

Pozwól,że zapytam,ale która to Twoja kura ???? I ten kurnik to chyba raczej boskiego,a nie Twój
Coś Ty ,pies ogrodnika ?

 

Chyba nie czytamy ze zrozumieniem

Ja nie o tym kurniku

 

Jak nic ,ugryzło i trzyma

Ten wachlarz bym przytuliła Ostatnio jak przytuliłam w nocy gorzką czekoladę tak do tej pory pościeli i piżamy doprać nie mogę

 

Parę razy zdarzało mi się wysyłać prezenty do sąsiadów, którzy dzień wcześniej mieli pełno i dało się wysłać po północy. Czyli jeśli obserwowałeś coś takiego już grubo ponad 4 lata temu, to też nie występowało zawsze i nie w każdym przypadku.

Fakt, że rzadko się trafia, żeby tyle osób miało maksa, a i ja niezbyt często wysyłam prezenty zaraz po północy, więc mało miałam okazji, żeby zwrócić na to uwagę. Jak u pojedynczej osoby wyświetlało się, że już ma wszystkie prezenty, to się dziwiłam, ale uznawałam, za realne. Dlatego dopiero wczoraj rzuciło mi się w oczy, bo wydało mi się mało prawdopodobne, żeby aż tyle osób dostało maksa w ciągu mnie niż 10 minut. A post MaDzo utwierdził, mnie w przekonaniu, że limit się nie odświeżył.

Tak czy inaczej, chyba oba limity powinny odświeżać się w tym samym czasie i skoro mogę wysłać nowe prezenty, to powinnam też móc nowe dostać.
A strefę czasową to chyba mamy tą samą? Czy ja o czymś nie wiem?

 

Niech Ci będzie

Ale po czekoladzie czy....no wiesz...no...nie, nie napiszę tego

 

Siedź już cicho bardzo proszę
Ja już swoje wycierpiałam i doszłam do wniosku,że najbezpieczniejsze są ciastka bez żadnego nadzienia żadna czekolada

 

Monia
Pracuje w Nestle robię kremy do batoników ,ubrania robocze białe muszą być , po skończonej pracy zawsze są jakieś tam plamy
Ja piorę to w 60 stopniach w proszku Persil
Po każdym praniu normalnie nówka sztuka
Spróbuj

 

Ja też chcę taką pracę słodka Piorę tylko i wyłącznie w Persilu i to przywiezionym prosto od Sąsiadów i niestety piżama do wylotu.Być może faktycznie 40 stopni to było za mało
Załatwiłam sobie moją ulubioną Rosła ze mną i chudła
W tej chwili już za późno na ratunek,a wstyd taką ubrać ku uciesze DP

 

No słodka

DP ten to dopiero fajno ma

 

Napisz czy pracując w takim zakładzie czekolada zbrzydnie???

 

Ja tam problemu z tym nie mam

Najlepszy baton Nestle Princessa karmelowa,no tonami mogę ją żreć

 

Nie lubisz czekolady??

 

Lubię...pisząc miałem na myśli że mnie nie brzydnie

 

Czyli praca nie dla mnie Mnie to powinni w kopalni soli zatrudnić i to przy wydobywaniu

 

Takiej?

 

A idź

 

Przynajmniej DP ma trochę radości A jak już jesteśmy przy przytulaniu czekolady. Młody raz przytulił cichcem batonik w sklepie Nawet nie wiedziałyśmy kiedy. Dopiero przy kasie się okazało. A wózek się nie doprał już nigdy

a tu czekoladka w robocie



a tu czekoladowy ząbek


​

I ściany w takiej kopalni by poszłyyyyy, znaczy zostały wylizane, że nie było by co wydobywać