SMOD_Atena

A mi się od wieków lepiej uczy w,nocy i wieczorami

 

A ja wiedząc, że pracujesz z dziećmi to tylko o nich pomyślałam, zapomniałam, że masz też inne szkraby
Robotę chyba już skończyłaś to teraz miłego odpoczynku i kolorowych snów

A później rano nie chce Ci się wstać i na autobus czy metro się spóźniasz

 

Czyżby krasnoludki były nieśmiertelne?

 

Ewa tak to na nas ta szara rzeczywistość wpływa
odpoczynek to będę miała po śmierci, 2 metry pod ziemią.. Teraz to cały czas coś, choć często coś innego niż planuję..


Tomek jak taki wiekowy jesteś to pewnie już wiesz, że ludzie inteligentni pracują/uczą się właśnie nocami?
Tzn. tak sobie zawsze tłumacze moje dzienne "niedospanie" i ciągłe myślenie o poduszce..

 

No widzisz, a mnie rodzina "zmusza" do spania w nocy i dlatego ciągle jestem niewyspany Raz spałem od 5, bo dopiero wtedy byłem śpiący, do 15 albo i dłużej Ewidentnie jestem nocnym Markiem.. Szkoda, że nie ma studiów nocnych A kiedy indziej (niedawno) spałem 4 godziny i byłem bardziej wyspany niż po 8

Kochana Ateno,
Piszę ten list do Ciebie, aby Ci uświadomić, że nawet ja nie potrafię spóźnić się na metro, które jeździ co 3 min, ale oczywiście siłą rzeczy, jeśli spóźnię się na autobus (a nawet i nie), to metro odjeżdża mi tuż sprzed nosa, więc ciężko jest mi się wyrobić na drugi autobus. Na przykład wczoraj miałem autobus 8.30 i łudziłem się, że się wyrobię na WF (byłem w szatni tak naprawdę w ostatniej chwili i przebrałem się migusiem, dobrze że chociaż znowu nam szatni nie zamknęli i nie musiałem sszukać w której są)). A jak to się stało, zapytasz pewnie? Autobus miał być 8.30,przyjechał 5 minut spóźniony, metro stało na każdej stacji po 2-3 minuty ciort wie po co.. Ot, cała tajemnica.

Z wyrazami szacunku,
Wasz forumowy (a czasami Twój osobisty) Krasnal



I tym zabawnym jak to, że 2+2=5 akcentem się z Wami witam

 

Możliwe a zwłaszcza ta szarość za oknem, mógłby już trochę śnieg sypnąć, oby nie za dużo
A to przed Tobą jeszcze duuuużo pracy zanim ten odpoczynek i spoczynek będziesz miała

Czuję się uświadomiona ale jednak nie do końca

bo jak ucieka Ci sprzed nosa to jednak się spóźniasz. No tak ale to pewnie winny jest autobus, na który wcześniej się spóźniłeś a nie to on spóźnił Najlepiej chyba by było gdybyś wyrabiał się na wcześniejszy autobus

A tego, że czasami jesteś moim osobistym Krasnalem to nie wiedziałam, coś mnie chyba ominęło

Miłego dnia

 

Masz swój ogródek a tam są krasnale Wśród nich ja

 

Niemożliwe bo jak coś jest w ogródku do zrobienia to ja muszę to zrobić, żaden krasnal nosa nie wychyla

 

Atena, Twój krasnal to jak czytam ten z tych leniwych i nocnych
Miałam zapytać jak to jest mieć własnego krasnala ale to:

sprawę całkowicie wyjaśniło

Co do mojego wypoczynku, odpoczynku czy spoczynku - oby jak najdłużej siły były, praca i chęci..

 

Też bym chciała wiedzieć jak to jest mieć takiego osobistego krasnala ale sprawdziłam cały ogródek i nie ma, albo takie leniwe są, nic nie robią to i wstyd im się pokazać
Tak Monia, zdrowie i siły to najważniejsze, jak nic nie dokucza to i chęci są a z tego co wiem, jak ktoś chce pracować to praca też jest.
Miłej nocy

 

Mi ostatnio wszystko dokuczało, ale doszłam do wniosku, że przynajmniej czuje że żyje.

Grunt to chyba podejście. Podobno pozytywne nastawienie jest najważniejsze.

Wiedziałaś że w zimie w sklepach sportowych nie można zakupić kasku do roweru? Przynajmniej u mnie tak jest.. Jakaś masakra. A kask muszę mieć na wiosnę.. hmm

 

No tak trochę może czasami coś podokuczać, oby nie za często i nie za mocno To prawda, pozytywne myślenie to podstawa

A ja się w asortymencie sklepów sportowych nie orientuję, wiem, że w obuwniczych np. to na nowe dostawy sezonowych butów trzeba czekać na początek sezonu, przynajmniej w tych, do których zaglądam tak jest
Ale w sklepach internetowych można znaleźć wszystko niezależnie od pory roku

Udanych poszukiwań i miłej soboty

 

Kask do roweru to raczej przez internet wolę nie kupować, jakiś taki uraz

Jak tam u Ciebie z prezentami? Udało się wypatrzeć jakiś wózek dla młodej??

 

No tak, na odległość nie przymierzysz a powinien być raczej dopasowany

Wózków jest taki wybór, że oczopląsu dostałam i w końcu kupiłam coś innego ale podobno będzie się cieszyła i przez jakiś czas może będzie się bawić, a wózek może na wiosnę na spokojnie jakiś fajny znajdę

Miłej nocy

 

Bo grają w gry hazardowe albo śpią

 

A to łobuzy a niby takie pracowite i pomagają może te krasnoludki, które żyły dawno, dawno temu takie były a tym dzisiejszym to widać tylko przyjemności w głowie

 

Na szczęście Ty masz osobistego Krasnoludka i możesz go poprosić o wykonanie kilku prac

 

Tak, niby mam a nie mam Coś mi się wydaje, że Krasnoludkowi nie można wierzyć we wszystko co pisze I znowu będę miała bajkowe sny, Tobie Emi też takich życzę

 

A zostawiasz na noc mleko w miseczce? Albo kawałek chleba? Bo jak nie, to się nie dziw...

 

Mleko mam zawsze w lodówce a pieczywo, przeważnie bułki (krasnale jadają bułki? ) w pojemniku na pieczywo tzw. chlebaku. Gdzie niby mam tę miseczkę z mlekiem i chleb czy bułki zostawiać? Na stole, pod stołem czy gdzie? Przecież mleko się zepsuje a pieczywo sczerstwieje Nie ma u mnie żadnych krasnoludków, chyba że w moich snach

Miłych snów Zgredku