panoramaogrodnicza

A dziękuje, dziękuje.
Lubię być członkiem serowego zakonu.
Teraz stanowimy niezła paczkę. Mój niemiecki sąsiad nie wytrzymał ciśnienia i czmychnął.

 

To jeszcze ja gratuluję
Widzę, że imprezka co najmniej 3-dniowa się szykuje. Najpierw Basia imieniny, potem Ela 200.poziom, a jutro... Mikołaj
Ale on przychodzi tylko dla grzecznych farmerów A przecież my tu sami grzeczni, więc jak przyjdzie, to trzeba go ugościć - dobrze myślę?

PS. Czy u Was jest coś takiego jak czarny Mikołaj? Znacie takiego stwora?

 

ja o takim stworze to nawet nie słyszałam

.

 

Wiecie co tak chyba mi sie nudzi troszkę i sobie pomyslałam jakbym ten swój słonecznik zaczeła nosić po 1 szt na targ to jak myślicie czy do końca eventu bym doniosła? No i ciekawe ile by osób na moim targu za takie oferty
Troszkę go sobie w stodole leży

 

Chciałam pogratulować, babeczki poszłam robić, rogaliki piec a Ty już na innej imprezie jesteś
Żeś się nacieszyła tym 200 łoo

Ani to 200, ani to zdjęcie, nie jest już aktualne
Ale 200+ jak misiaczek pisał jak najbardziej

Jak mnie będziesz mijać, to chociaż się kawy może ze mną napijesz

Starczy dla wszystkich
Bez względu ile i na jaki poziom przeskoczyli
U mnie ruch sąsiedzki się zrobił, że aż przed stodołę wylazłam zobaczyć, skąd ten gwar

Jak ktoś chce kawy to ekspres gotowy w kuchni- nastawiony- proponuję nie czekać aż gospodyni poda - samoobsługa

Dobry

 

No wiedziałam kiedy do chałupy przyjść

 

Bierz ile możesz, póki nikogo nie ma
Ja idę siać słonecznik - ani kupować, ani sprzedawać nie mam zamiaru, no ale nie mam takich zapasów.
U mnie ziarenka na bieżąco wyjadają zwierzaki- no i myszy mam na polu, to chyba mi co nie co wyżarły zapasów ale ja kota nie mamto muszę sama ganiać za myszami

 

No bo później okruszki by zostały
U mnie na polu też myszy biegają ale grzecznie też od jakiegoś czasu pracują przy produkcji sera, pasza w młynie cały czas sie kręci oczywiście nie tylko dla nich ale zawsze od tej której jest najmniej A słonecznika jakoś sie tak nazbierało, mało kiedy te drobnice siałam no ale starałam sie wszystkiego mieć w jakiś tam ilościach, na dożynki nawet jak bym chciała przeciąg w stodole zrobić i drobnice też oddać to niestety nie zdołałam net nie pozwolił na to

 

o rany jakie pychotki zabieram sie go gamlania własnie potrzebowałam coś słodkiego rogaliczki mniam kawy juz nie bede piła to zrobie herbatki z cytrynką

Agucha jak ty piękna jesteś

 

Ja myszy wyłapię i na weekendzie, wrzucę w zadanie do spółdzielni
Gorzej z nasionami nie nadążam się siać

 

A dziękuje

NO z tym jest kiepsko ale czasem jakoś to wychodzi i wtedy staram sie nadrabiać co trzeba

 

Jakoś w moich stronach straszyło się dzieci, że do tych niegrzecznych przychodzi czarny Mikołaj. A czarny przychodził zawsze 5 i chodził po wiosce i szukał tych łobuziaków. Wiadomo, im starsi byliśmy, tym więcej strasznych rzeczy robił ów Mikołaj. Ale to straszyli starsi koledzy, a wyobraźnia dzieci nie zna granic, więc ogólnie 5 grudnia to strach było z domu wyjść, żeby przypadkiem na niego nie trafić

Jak dobrze usłyszeć, że nie tylko ja mam taki problem Nigdy nie przepadałam za wyścigowymi eventami i na szczęście nie ma w tym evencie nic co koniecznie muszę mieć na już, więc sobie odpuszczę i podgonię moje rośliny

 

Ja to robie ale tylko i wyłącznie z przyzwyczajenia, lubie jak juz jest jakis to i go zrobić

 

Ostatnio jestem zmęczona godzina 20 i padam z nóg, więc cieszę się, że nie będzie mi żal odpuścić.
Jutro kolejny długi dzień... Gdzie te święta?

Wybaczcie marudzenie. Już zmykam

 

Pomarudzić czasem trzeba, co do zmęczenia to niestety każdemu taki okres sie przydarza i każdy ma prawo Ogólnie też mam juz dość tych eventów jeden goni drugi ale jakoś przyzwyczajenie sprawia ze mimo wszystko jakoś sie robi

 

Ha! U mnie wygląda to identycznie (znaczy już nie, bo Ela ma już 202), też miałem sąsiadkę, która przewodziła, ale jak ją dogoniłem to także czmychnęła.. A szkoda, bo ją lubiłem. Teraz idziemy takim składem, aż do 300 haha

Babeczki i rogaliki chętnie przygarnę, mimo że na żaden poziom nie przeskoczyłem

 

Bo Ty pewnie poczekasz i skoczysz 2 od razu , no dobra udawaj, że czekasz na mnie
Ale ja coraz bardziej opóźniona jestem chyba sobie zimę załączę na farmie i prześpię ją jak miś

 

Pięknie dziękuję.

Dziękuję pięknie i za gratulacje i za piękne przyjęcie.
Kilka godzin się nacieszyłam, dobre i to, a 201 to nawet nie zobaczyłam.

No musiałam kliknąć.

 

Obiecuję, że przez najbliższe 24 godziny nigdzie się nie wybieram, a o dwóch poziomach do przodu to mogę zapomnieć przy obecnych setkach milionów, które są potrzebne. A zima jutro się sama załączy, to Ty już nie musisz

 

W sensie zasypie zanim na pole dotrę? no to śpiwór wyciągam
Nie mów hop a wiadomo to? wszystko się może zdarzyć, jutro skoczysz raz, zanim ja się obudzę, to może będę podwójnie widziała i będzie 2