blazers

Marku, to ile teraz dziennie PD wyciskasz?

 

Tak dokładnie to nie wiem Cas, bo nie miałem kiedy nad tym dobrze pokombinować, ale około 150 mln z pewnością.

 

Jestem pod wrażeniem takiego wyniku

 

Dzięki Aga No teraz to nie będzie mocnych na śrubki, węże, linki, doniczki i inne cuda

Piękna liczba Marku

 

Prawdę pisząc, to ja też ... ale czekam na więcej, bo na tych wyższych poziomach to jest naprawdę masakra.

Też mi się podoba.

 

Oj zobaczysz jak jutro sprawnie pójdzie

 

Ja mam poziom co 3 dni, to jakieś 8-9 baniek/dobę.
Gdzie mi do 150 mln PD dziennie.
To przyspieszenie dla 200+, z którego i nam szaraczkom udaje się nieco uszczknąć, ma też negatywne skutki.
Zawsze siałem to czego było najmniej i jakoś zapas był.
Teraz nowa roślina praktycznie co tydzień i nie daję rady uzupełniać stodoły. Ewenty siewne też tu dokładają cegiełkę.
Zdobywałem PD z wysoko punktowanych zleceń w domku, ale zmuszony jestem zrezygnować.
Po prostu nie mam roślin na wpłaty.
Pomału zbliżam się do chwili, w której będę musiał rezygnować z ewentów, chcąc mieć jakieś zapasy w stodole.
Samymi SG z handlu roślinami z czerwonego koszyczka, nie dam rady jej zapełnić.
Brakuje towaru do misji w spółdzielni, a zaległych mam, że o la la!
Tak się rozglądam za dogodnym momentem, żeby z tego pociągu gnającego za PD, wyskoczyć i odpocząć.
Zająć się stodołą, misjami, totalny luzik.

Ale to po dożynkach.

 

Ryś, a uzupełnianie tych nowych roślin to po co ?
Patrzyłeś na to tak bardziej praktycznie ?
Czytałem o takich wypasionych stodołach, w których jest dziesięciotysięczny zapas każdej rośliny, każdego owocu i zwierza też są całe stada we wszystkich gatunkach ... tylko czy to jest potrzebne?
Przecież jest targ i jeżeli życzą sobie w evencie kalarepę, albo pająka, to dlaczego nie kupić tego na targu ?
Żeby kupić na targu, trzeba mieć za co, więc dobrze jest mieć jakiś zapas wolnej sianogroszowej gotówki.
Gdyby ten czas i tę energię, poświęconą na kompletowanie stodoły, zamienić na zwiększanie zasobów finansowych, to stajesz się bardziej uniwersalny i przygotowany do wykonywania zadań ... bo takiej kalarepy, czy wanilii przez rok mogą nie poprosić, a w stodole zapas leży całkiem niepotrzebnie.
Nie wiem ... może i bezpieczniejsza jest taka zapobiegliwość, ale ja to taki bardziej praktyczny jestem i po najmniejszej linii oporu chciałbym najlepsze efekty osiągać.

 

Zapas lubię mieć.

Nie chcę być zależny od targu.
Jakiś czas temu był ewent w którym wymagano różnych towarów.
Przeczytałem FAQ, sprawdziłem stodołę i OK.
Oddaje towar do misji i okazuje się, że nie mam potrzebnego owocu.
(to nie był wiąz, tylko jakiś wcześniejszy ewent)
Był to owoc ze starego TSa, którego nie miałem.
Nie wyhoduję, bo nie mam drzewka.
Zasuwam na targ, a tam szaro.
No i w tym momencie myślałem, że ewent się dla mnie skończył.
Jednak przed końcem ewentu, udało się upolować potrzebna ilość.

TSowy owoc, to może niezbyt dobre porównanie dla roślin, jednak zapas wole mieć.

 

Kapuję.
Mnie tak jeszcze nie dopadło, może dlatego mam troszkę inne spojrzenie na sprawę.
Na misje też patrzę jakby bardziej krytycznie.
Jest taka misja w mrocznych - Magiczne zwierciadło ... i tam w 6 zadaniu, zaproponowano żebym wysiał 2 x po 9.999 szt. mrocznych roślin, w zamian za 46.000 sianogroszy, 84.000 PD, 6 gwiazdek i salon pielęgnacji wąsów. Bardzo mnie ta propozycja cieszy i ofertę oczywiście doceniam, ale uważam, że mój wkład pracy został zbyt nisko wyceniony i dlatego podziękowałem za te atrakcyjne nagrody.
Takich propozycji jest w misjach zdecydowanie więcej, żadna z nich nie jest niezbędna do kontynuacji gry na innych płaszczyznach, dlatego pozwalam sobie wybierać i przebierać w tym co jest opłacalne, a z czego można spokojnie zrezygnować.
Rezygnacja z wykonania zadania, czy nawet całej misji, absolutnie nie wynika z mojego lenistwa, bo przecież po to gramy, żeby wykonywać stawiane przed nami zadania ... ale ze zwykłej kalkulacji zysków i strat (czasu i zasobów w stodole), ponieważ wymagania, które przed nami postawiono, oraz nagrody będące formą korzyści, bardzo często zostały zestawione w oderwanych od rzeczywistości proporcjach.
Ta żonglerka, ten slalom, ta konieczność wyboru między tym co racjonalne, a tym co niekoniecznie, stanowi chyba najistotniejszy i najbardziej wciągający element tej gry ... dałem się podejść, czy zrobiłem unik ... trafili mnie, czy podstęp był zbyt oczywisty ... wygrałem tym razem, czy znów zostałem wpuszczony w kanał ?

Klasycznym przykładem takiej pułapki, moim zdaniem oczywiście, jest smok w "Niezapominajce". Setki tysięcy rośliny, wartości setek milionów sianogroszy, w zamian za smoka, którego gloria, chwała i moc przepotężna, zniknęły już dawno w zalewie innych propozycji, których co miesiąc mamy coraz więcej zarówno w eventach, jak i w ofertach sprzedaży, które w wielu przypadkach bywają wycenione całkiem rozsądnie. Ale to tak na marginesie rzecz jasna, bo najważniejsza jest satysfakcja własna, a tę każdy z nas znajduje na innym polu działania, a tych mamy w tej grze wystarczająco dużo, aby każdy znalazł coś dla siebie.

 

Bry

Dzień Języka Romskiego


​

Kicia śmiga po sklepie jak Sherlock O a jak się zaczaja na tą nakrętkę co to bez żadnych ceregieli bezwstydnie opuściła pudełko i poturlała się pod regał

​

 

Mimo póżnego startu w tym evencie i siania na dwóch z trzech pól na farmie i tylu na Baśce -zostały mi odpowiednio 4 i 3 namioty do postawienia. Bez jakiejś specjalnej spiny.

 

Bry
Spokojnie dasz radę. Jak coś to krzycz na sowe o wypadajki

 

Leże Oj jeszcze nie jedną dopadnie która sobie gdzieś tam sie poturlała

 

No ba, tutaj wyczaił dwie, co poszły na wagary, zamiast grzecznie czekać z innymi na śrubki O tu was mam! Liczenie idzie teraz jak burza

​

Wiedziałam, że dasz radę Farmowe pnącze zgarnęłam rano. Za to w ferworze i pospiechu na jednym polu zamiast fiołków w pomarańczu posiałam lilie No trudno

Jak dzień postaci z bajek to:

​

 

Witam....
Marku tylko,ze w Twojej wizji strategii ukryta jest spora ilosc realnej gotowki....natomiast to o czym pisze Rysiu jest oparte o zupelnie inne rzeczy.....to sa dwa odrebne swiaty farmerskie,,nie przeszkadzajace sobie wzajemnie ale jednak rozne.....

 

No to ciekawe ile teraz tych wcześniej zagubionych sie znajdzie

 

Myślę, że nie można porównywać inwestorów i reszty graczy. Co dla jednych jest opłacalne i oczywiste, dla tych drugich jest nie do zaakceptowania i odwrotnie.


Nie podoba mi się, że BP macha mi przed nosem marchewką w postaci przeróżnych wyprzedaży jaj czy mnożnikowych itemów tylko dlatego, że dali plamę wprowadzając nowe poziomy z miliardami PD do przejścia.
I dlatego robię misje takie jak Niezapominajka, mimo że jestem uczulona na sianie. Bo z dwojga złego wolę siać niż zapłacić. Bo nie akceptuję bezpardonowego wyciągania kasy, a tak to teraz wygląda. I nie dam się wciągnąć w spiralę "chcesz szybciej, więcej to zapłać".

 

To nie byla zadna plama...gdyby poziomy mialy nizsze wartosci to nie byloby duzego zastrzyku pieniedzy.....chcesz utrzymac szybkie tempo przyrostu pd musisz niestety sporo kupowac,,,,

 

Jednym słowem kasa misiu, kasa.
To tylko potwierdza słuszność mojego wyboru.
Kupować mało, bardzo mało. I wyłącznie to, co jest dla mnie korzystne .