gretag

Reniu nie wiem czy Królowa umrze, czy nie... Pewne nie, bo formula eventu jest fajna - zwłaszcza dla graczy "na dorobku". Dla nich każda szt. SP, każdy ZB są cenne. Dla tych, których stodoły i silosy pękają w szwach - niekoniecznie. Ja zdecydowałam, że trochę eventu porobię. Nic mnie do tego nie goni, moja wolna wola. Chcę robię, nie chcę - idę na spacer, poczytać książkę, obejrzeć film, czy co tam jeszcze... To nie real, tu niczego nie muszę...

 

Tak masz racje Elka, tu nie real, niczego nie musze, zgadzam sie.
Moje dumanie nad krolowa, nie powiedzialam ze stanie sie to od zaraz, ale powoli mysle ze zniknie krolowa z oblicza naszych farm. Dlaczego? bo jak piszesz, nowi gracze ktorzy niczego nie maja i sa na dorobku, zniecheca sie rowniez. Dlaczego? a no musza odblokowac las, wodospady, aby zrobic chociaz te 100 koszy czy sieci. Czy to zrobia dla krolowej? watpie, bo zbyt duzo trudnosci musza pokonac aby miec z niej korzysci.

 

A dlaczego mają się zniechęcać... Event luźny, ile sobie nazbierasz, tyle ugrasz. Tu nie ma konieczności nazbierania 1000+ wypadajek, żeby skończyć event. A las to już pewnie mają odblokowany nawet Ci, który zaczęli grać na początku października - tak intensywnie Królowa kości sypała gwiazdkami...

 

Elka,Ty wiesz jak Cie lubie prawda? czy Ty chcesz mnie przekonac do tego eventu?
Nic z tego kochana moje veto i basta.

Mowisz tak o mnie bo ujawnilam ilosc koszykow? a co z tymi ktorzy nie ujawnili a zrobili o stokroc wiecej?
Coz ma nowy gracz z ukonczenia eventu? bo przeciez ukonczyc znaczy udekorowac woz.

 

E nie, w żadnym razie nie przekonuję Samej mi się nie chce, bo trochę tych imprez było ostatnio i chyba mam lekki przesyt. Ale jako przekorna dusza - im bardziej mnie ktoś zniechęca, tym bardziej jestem za W sumie w dużej mierze odpowiadasz za to, że w tym tygodniu będę na Bahamę zaglądać nawet jakieś 4-5 razy dziennie zamiast 2 razy Właściwie to chyba tylko do tego sprowadza się u mnie różnica między "robić" i "nie robić" event

Edit - 1000+ to był przykład. Zazwyczaj przy różnych eventach trzeba uzbierać co najmniej tyle wypadajek, aby coś sensownego z eventu wyciągnąć (jakie pnącze czy coś tam).

 

No swietnie odpowiadam za to ze pobiegasz sobie z farmy na wyspe czesciej jak to zamierzalas och Elka jak ja Cie lovciam
Ja w tym czasie ogladne dobry film pojde na spacer do parkuodwiedze groby blizkich i znajomych poleze kloda na sofie i pomysle, zastanawiajac sie ile Ty biedna musialas zrobic kilometrow

Aaa zapomialam o dobrej ksiazcezabieram sie do niej od jakiegos czasu.

Elka, rob event jezeli sprawia Ci to przyjemnosc

 

No widzisz - i każdy zrobi to, na co ma ochotę. I tak powinno być

 

Co nie oznacza ze musze zamilknac na temat krolowej i mojego zdania o niej prawda.

 

Masz prawo do swojego zdania, podobnie jak inni mają prawo do zdania odrębnego...

 

Mam jeszcze jedno prawo Elka szacunku do mnie gracza, ze strony BP.
Ja kiedy kupuje np. kombajn na farme, nie kpie z BP, place realna kase.
Zycze sobie aby oni tez ze mnie nie kpili.

 

No cóż, gdy mi sklep nie pasuje, to idę na zakupy do innego...

 

A no pewnie, jakby nie inaczej tylko ze w innym sklepie nie produkuja smacznych rogalikow ktore polubilam na sniadanie zagryzac z nutellai co zrobic? zmusic nowy sklep do produkcji czegos na co mam ochote? skoro jestem klijentem jednego sklepu gdzie bylam mega zadowolona, dlaczego ten sklep nie zadba o to aby moje ulubione rogaliki nadal byly na polce aby nie stracic mnie jako klijenta.

 

Tyle, że właściciel sklepu się zmienił i obecny nie ma w ofercie tych rogalików. Ma za to naprawdę spory wybór innych atrakcyjnych produktów, wg mnie lepszych niż poprzednik (piszę to jako wieloletni smakosz ) Zresztą i poprzednik nie szafował tymi rogalikami. Zrobił je coś ze dwa razy i to w celu udobruchania klientów po poważnych wpadkach (raz bodajże mysich bobków domieszał do pieczywa, a drugim razem chyba jeszcze czegoś gorszego...)

A ja już event zaczęłam i zdaje się, że mam komplet pistoletów do dekoracji wozu i obręcze do siatek na 50 przejazdów...

 

Poddaje sie masz racje, mysie bobki, wyczolam to cos gorszego, jednak nie ale, pomimo wszystko te pierwsze byly tak przepyszne, ze te z mysimi bobkami byly do przelknieciatym czyms gorszym zaksztusilam sie ale nadal marze o tym pierwszym smaku.

Alez nie gardze nowoscia produktu, im bardziej atrakcyjna tym lepiej smakuje, tylko? albo dlaczego? wraca do produktu z bobkami mysimy, skoro ma w zanadrzu duzo lepszy produkt? czyzby chcial sprzedac dobry produkt i bubel w tej samej cenie? czy moze? bubel przyniesie mu takie same dochody co dobry produkt i leci w kulki

 

Gdybyśmy czasem nie dostawali sucharów, to czy docenilibyśmy smak czekolady?

 

Suchar to produkt tak samo wartosciowy jak czekolada, zalezy tylko od smaku na jaki mamy ochote w danym momencie
ale suchar nigdy nie bedzie bublema ja caly czas mam na mysli buble, ktore sa podsuwane na polke z dobrym produktem, uwazany za cacko.

 

Jeśli mnie pamięć nie myli,poprzednik zrobił go tylko jeden jedyny raz i było to na pożegnanie.Później Azjaci dali go po raz drugi w ramach przeprosin za psią kołyskę czyli dzielenie piekarzy na podkuchennych i innych cukierników.Więcej nieokrojonej wersji nie pamiętam,ale może mi gdzieś pamięć płata figle
Eventu nie ruszam,mam focha i lenia czyli dwa w jednym

 

Witam, przeczytałam troszeczkę i jestem przerażona, jakie Wy stare rzeczy pamiętacie. Mnie to wszystko ulatuje w powietrze....

 

Chyba było jak mówisz Pierwsza Królowa była prezentem pożegnalnym od poprzedniego właściciela BP i wyposażyła nas na dłuuugo

 

Firma,poprzez opluwana krolowa,przez graczy zmanierowanych,wypasionych,tlustych w dobra wszelakie,robi uklon,dla naszych mlodszych braci farmerowych i komputerek sobie to przeliczy i jak bedzie dobrze,bedzie prowadzic dalsze experymenty kurczaczkowe