Klub Nałogowców

Witajcie kochani
Z tej strony córka użytkownika mamaewa.
Co slychac u was? Nie mialam czasu zagladac
Mi nadal cieżko sie pogodzić ze śmiercią mamy mimo iz minelo ponad poltora roku.
W dodatku chcialam zrobić remont mieszkania. Była nawet na ten cel zbiorka na pomagam.pl ale zostalam okradziona z ponad 2 tys.zl przez irganizatorke pseudo kolezanke. Niestety mieszkanie wymaga generalnego remontu za kilkanascie jak nie kilkadziesiad tysiecy zlotych. Ale to nie realne jsk sie okazuje
Mam szanse na prace w Warszawie,zeby cos odlozyc ale problem z wynajeciem pokoju bo ceny kosmiczne.

 

Gdybym mieszkał sam, nie było by problemu, ale niestety mieszkam z rodzicami, a właściwie to tylko 1 rodzicem (mamą, powodu nie podam, ale nie jest tak poważny jak Twój na pewno).

A gra? Gram chyba tylko z przyzwyczajenia i ze względu na super osoby na forun, bo ta gra już od bardzo dawna mnie do nerw doprowadza.

 

Ja to nawet czasu ani glowy nie mam zagladac tutaj. Tak sobie przypomnialam ze mama tu caly swoj wolny czas spedzala

 

Bo to jest najsilniejsza więź bardzo często. Mówię o relacji rodzic - dziecko.

Dobra, już jestem cicho, bo znowu coś nie tak palnę, co u mnie jest niestety bardzo częstym zjawiskiem.

 

Bez przesady z tym pisaniem...
Kazdy ma prawo sie wypowiadac


QUOTE="MOD_Stokrotka, post: 1716800"]Wiem co przeżywasz, strata ogromna a jak ja się czuję gdy za 2 dni mija 4 miesiące od pogrzebu mojego dziecka? Nikt nie powinien zostawiać najbliższych z takim ciężarem ale takie są wyroki odgórne, naszym zadaniem tu jest sobie z tym radzić. Trzymaj się Aniu, damy radę, musimy.[/QUOTE]
Dziekuje

Mam nadzieje ze i Ty sie trzymasz




QUOTE="czechu79, post: 1716967, member: 9265"]Dziewczyny jestem z Wami
Pozwolę sobie zacytować słowa ks. Twardowskiego

,,można odejść na zawsze
by stale być blisko''

Wasi jak i moi bliscy na pewno są wśród Waszego jak i mojego otoczenia i wspierają nas swoją pozytywną energia która daje nam siłę przechodzić przez życie w wielkim szczęściu by później spotkać się w wielkiej radości[/QUOTE]



Witaj. Niestety ja zostalam sama mimo ze mam rodzenstwo...
Chcialam zrobic remont ale brak kasy a mama tak go pragnela . Ale nic sie nie uklada :'(

1. 7 lutego 2018Raport
   LubięOdpowiedz
   malina080870 lubi to.
2. 
   MOD_ZłaForum ModeratorTeam Farmerama PL
   ↑
   
   AVE... Kilka dni temu obiecałem Malince, że tu zajrzę... inie wierzę w to, co widzę... Mamcia odeszła rok temu? szok... wyrazy współczucia dla najbliższych... to taka dobra kobieta... była...
   
   Modzie... pochować dziecko... serce pęka...
   
   Niestety... życie nie zawsze jest piękne...
   
   Miałem coś napisać, ale to nieważne teraz...
   
   Nałogi... 3majcie się...
   Click to expand...​
   Też nie wierzę własnym oczom.
   Ale widzę, że jednak są sposoby, żeby Cię na forum ściągnąć
   Wolałabym jednak mniej drastyczne.
   Ave!
   
   Wszystkim tutaj życzę, żeby znaleźli tę pomocną dłoń podczas G&T i nie tylko

7 lutego 2018Raport
LubięOdpowiedz

• 
  John_ShaftMieszkaniec forum
  ↑
  
  Też nie wierzę własnym oczom.
  Ale widzę, że jednak są sposoby, żeby Cię na forum ściągnąć
  Wolałabym jednak mniej drastyczne.
  Ave!
  
  Wszystkim tutaj życzę, żeby znaleźli tę pomocną dłoń podczas G&T i nie tylko
  Click to expand...​
  Madzia... forum jest już całkiem inne niż kiedyś... nie ma wielu wspaniałych ludzi... Dzisiaj spojrzałem w pasek... mam siedem sąsiadek za płotem... ostatnio Jolcia odpadła... lvl 200 i co dalej? kiedyś na g&t rozdawałem full giftów za free... razem z kochaną Anitką... zresztą na każdym g&t rozdaję za darmo... może nie nowości, ale zawsze coś tam mam... słowo dziękuję pada niezwykle rzadko... przejrzałem sobie dzisiaj troszkę to forum... kilka starych dobrych znajomych mordek jeszcze jest... może czas poszukać sąsiadów? ale kto by chciał świra, który nie wysyła prezentów ani nie da bonusa za lvl...
  kilka miesięcy temu na gt szukałbym brakuła muzgu czy jak to leciało... pewnie znalazłbym na jedno całe pole...
  
  dobra... koniec żali... AVE...

• Niestety mama ( mamaewa) odeszla niespodziewanie i za szybko

• Za mlodo miala zaledwie 55 lat jak zmarla. Minelo juz poltora roku w sierpniu

• Wiem ze ona spedzala tutaj caly swoj wolny czas...

​

7

 

Witaski, widzę, że nie było mnie tu trzy miesiące, a jedna strona do nadrobienia tylko?!
Ale warto było wstąpić, żeby zobaczyć piękne puzzle Gratulacje, mi by kilka lat to zajęło, o ile mały by mi ich nie zjadł Powoli zaczyna raczkować, strzeżcie się kable wszelakie, jesteście wszak najsmaczniejsze
Zacząl mi się też mega fun, bo zaczynamy jeść coś więcej niż cyc, to mogę sie wykazać Dziś serwujemy pulpeciki z piertuszką i makaron orkiszowy, a jutro rybka, jeszcze pokombinuję co z nią zrobić. Moje dziecko ma jutro 7 miesięcy, a za nic w świecie nie chce papek, wiec weź ty sie matka gimnastykuj z żarciem dla mnie usiadłam przy kompie i pilnuję bulionu Mam kilka maili do napisania, to i tu zajrzałam


Krasnal i Halynka, widzę, że u was bez zmian. To może w końcu jeden z drugim byście coś zmienili?
Krasnal, jak każda praca jest poniżej Twoich kwalifikacji, to może spróbuj żebrania? Serio, czytałam kilka tygodni temu artykuł ile oni kasy na tym zarabiają, po te kiepsko ubrane babeczki niezłe limuzyny przyjeżdżają Albo zacznij śpiewać w metrze, jak nie umiesz, to tym lepiej, coś Ci wpadnie za to, żebyś tylko zamilkł

Halynka, nie dziwię sie, że się nie pogodziłaś, nikt Ci nie każe, ale jak to mowi mój tata, trzebia spiąć poślady i wziąć sie za siebie. Pokoje w warszawie są drogie? Nikt Ci nie kaze mieszkać w centrum, możesz na uboczu i kupić bilet miejski, a skm-ka dojeżdza jeszcze dalej. Na pokój możesz pożyczyć, nie wierzę, ze nikogo nie masz. Twoja mama była świetną kobietą, na pewno macie przyjaciól, rodzinę, kogokolwiek. Na pierwszą wpłatę będzie, a potem przecież masz pracować, tak? Możesz poprosić o tygodniówkę na początek... Oj, jak się chce, to wszystko można, wymówki są dla ludzi, którzy nie dość mocno pragną sukcesu

 

Ja juz powoli pod Mogilanami się osiedlam
Więcej czasu spędzam tutaj niż na Mazurach, tam na pare dni wracam jedynie
Jak dobrze pamiętam to Ty z Myślenic jesteś? Bo kiedys bylam tam na spacerku i tak myslalam o Tobie

 

Noooo... Toż Mogilany to rzut beretem Możemu umówić się kiedyś na kawę i spacer po Zarabiu, bo pewnie tam byłaś na spacerku Z daleka spacjalnie przyjeżdzają na spacerki do nas

 

Masz fb? mysle ze tam prosciej nam bedzie sie dogadac, bo ja tutaj juz zadko zagladam
wysle Ci sowe zaraz na farmie

 

Nałogi! Pamiętam o Was! Gdzie jesteście? I czego szukacie?

 

Witajcie kochani...przyjaciele mojej mamy i nie tylko.
Ostatecznie zostalam na razie w Lublinke. Niestety wszystko sie wali...okazalo sie ze mam 2 komornikow na koncie w banku,o czym nie mialam pojecia. Mam do zaplaty 4000 tys.zl.juz sie chyba z tego nie podniose. Mam zbiorke na zrzutka.pl ale kiepsko idzie

 

Witajcie Nałogusie-te "starsze" i te "nowsze".Wróciłam do gry po długiej przerwie ,powoli zaczynam na nowo ogarniać grę i zaglądać to tu to tam
Dzisiaj przyszła kolej na Was i już od progu taka smutna wiadomość mnie dopadła-mamaeva odeszła-wyrazy współczucia dla bliskich,szczególnie dla Ciebie Halynka87. To bardzo ciężko pożegnać bliskich(rok temu pożegnać musiałam brata i do dzisiaj bardzo ciężko się pogodzić i bardzo mi go brak)-ale życie toczy się dalej i trzeba zebrać siły,dostrzec to wszystko dobre co nas otacza i cieszyć się każdym dniem
Problemy powoli się rozwiążą-trzeba tylko dostrzec światełko w tunelu a potem krok po kroku realizować swoje marzenia pokonując wszelkie trudności czy przeciwności losu.Czasem trwa to długo-jednak cieszy jeszcze bardziej gdy się udaje i tego Halynka Ci życzę.
Nałogusie pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia zarówno w grze jak i w życiu

 

Nałogi w krzakach siedzą i czekają na śnieg. Może to ich wykurzy.

Witaj "stary" nałogusiu.Starzy gracze po jakimś czasie zajrzą, nie to co młodzi, którzy rzucają grę po kilku miesiącach i już o grze zapominają.

Halinko, nie ma wyjścia -trzeba się zebrać do kupy i wziąć za robotę. Moja młodsza córka jest na 2 roku studiów, a przez całe wakacje sprzedawała lody. Robota lekka, łatwa i przyjemna. Jeździli po festynach więc jeszcze koncerty zaliczała za darmo. Co z tego, że z budki - przecież i tak słychać, a widać na telebimach też dobrze. No i wyobraź sobie , że przez wakacje zarobiła prawie 8 tysięcy. Zakupiła sobie autko i jeszcze jej zostało. Teraz na studia nie tłucze się busami, tylko jedzie sobie wygodnie SWOIM autkiem.
Więc nie ma co płakać tylko się wziąć za siebie. Jesteś już na tyle dorosła żeby wiedzieć, że nic za darmo nie ma.
I tak masz dobrze, że rodzeństwo opłaca ci mieszkanie, a Ty doprowadzasz do tego, żeby komorników jeszcze utrzymywać. Powiem Ci dziecko - WSTYD!!! Twoja mama się zaharowywała, Ty miałaś sielskie życie. Ale czas dorosnąć!

 

O ile nie przysypie całkiem
Gdzie te Nałogi, które pamiętam? Te Nałogi, które w dniu otworzenia wątku potrafiły napisać prawie 280 postów? No gdzie?

 

Pewnie studia i praca je przytłoczyły

 

E, tam przytłoczyły. Niechcica dopadła i tyle. Jak nikt nie pisze -to o czym tu pisać? Samo " Dzień dobry" to tak jakoś głupio.

To się pochwalę może , że rozliczyłam sprawę spadkową w skarbówce ( nie moją , tylko znajomej ze wsi) po rodzicach zmarłych przed 2007 rokiem jedno , drugie w 2007 roku. No i powiem Wam, że to zupełnie inna sytuacja, inne druki, inne rozliczenie itd. Na dodatek to same wspólnoty, czyli 1/7, druga 1/5 trzecia 1/1- to najprostsze bo tylko po matce.W tym rozlatująca się "Hacjęda" co wymagało kolejnego druku i zdjęcia owej "cennej" Posiadłosci której ojciec i matka byli współwłaścicielami w 1/7, Ojciec umarł dostali po 1/3 w spadku a teraz przejmuje tę część po ojcu 1/3 rodzeństwo i nieżyjąca matka a następnie po matce po 1/2. Po 3 poprawkach jestem ekspertem. Pani ze Skarbówki łaskawie przyjęła. No po prostu puchnę z dumy.
No co?!! Też dobra wymówka.

 

Jak to o czym pisać? Można zawsze o chmurach I o tym, że są z waty cukrowej Moja Pani Ćwiczeniowiec od meteorologii ostatnio powiedziała "będziecie mogli (czy jakoś tak) robić chmurki"


Żabciu - miałaś 3 poprawki i jesteś ekspertem? To ja po 4 albo 5 poprawkach ze skałek i minerałów, będę super ekspertem

 

Jeżeli już umiesz - to jesteś.
No bo ja na dzień dzisiejszy się naumałam. Co nie jest powiedziane , że za rok nic się w przepisach albo drukach nie zmieni
No skarbówka trzyma się powiedzenia ..."człowiek całe życie się uczy"... i to prawda, tylko prawda iiiii........ (bo i tak modki zrobią na czerwono,no bo muszą.) Ale to prawda...
No i zwolnienia przez e-puap ,nikt nigdzie nic nie musi -ale zaświadczenia od pracodawcy i tak potrzebne, po zmarnowanej połowie dnia pooooooszyyyyy. A pani z ZUS na pytanie jak wysłać powiedziała króciutko: : nie wiem, ja nie muszę wysyłać, ja mam dostać": { Czysta prawda, sama prawda....


---------------------------------
Właściwie nie wiem czy to nie powinno być w "Niesprawiedliwych", ale w sumie taka rzeczywistość i Polskie realia więc niech TU się osiądze.....

 

To i tak dużo wie. Mój szef jak coś wysyła do ZUS-u, to po kilku dniach dzwoni do pani Grażynki i pyta, czy ma jej przypomnieć hasło do systemu
Pani Grażynka jest w wieku przedemerytalnym i świetnie orientuje się co, jak i gdzie załatwić, kogo trzeba ponaglić, a która sprawa jest z góry skazana na porażkę. Niestety komputer jej mocno nie służy. Znaczy się służy - do tego, żeby kwiatek miał gdzie stać

 

Ja żem nałóg chyba, bo dziś nawet weszłam i zebrałam magazyny i pnącze z prezentami pierwszy raz od ponad roku chyba
Usiadałam do komputera po co innego i skrót od farmy mi się rzucił w oczy, który wciąż dumnie tkwi na pasku

A jak czytam Halinkę i Tomusia to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, ale to są chyba typy niereformowalne, no cóżm jak widać i takie okazy się zdarzają
Ciekawa jestem ile razy jedno z drugim podjęło jakąkolwiek próbę pracy? Pewnie wszystkie sa poniżej ich godności

Miłego popołudnia wszystkim zakrzaczorowym