Raszple 50+

Mam nadzieję, że tak I że ten ptak to zrozumiał całkowicie na całe życie

 

Ta gdzie trafiłam he he specjalnie spudłowałam chciałam go tylko nastraszyć Uciekł szelma i przeniósł się na komin bo chyba wiedział, że tam nie dorzucę
Kolorusy oddane, żabi książę wpadł więc jestem zadowolona

 

Ja na razie zdobyłem szwalnię pasów

 

Hejka. Moje okna czyściutkie, firanki wiszą dwie, jeszcze dwie. Zostały mamusine okna i firanki, chciałam jutro, ale chyba trzeba z PM do lekarza bo tak go kłuje z prawej strony w klatce aż na przelot do łopatki, nie wiem co to za diabelstwo się przyczepiło, już tyle czasu i co się zrobi lepiej to za chwilę gorzej, już nie wiem co o tym myśleć, a te konowały to też nic nie wiedzą. Miłego wieczorku życzę.

 

Witajcie w ten kolejny słoneczny poranek

Ewent hodowlany przeszedł wczoraj o 15 do lamusa... BB ostatnio mało widoczne- z 80 oaz ze zwykłymi żabami wyszły tylko 2 latające a reszta to strzałkowe, czyli jeden przeskok wyżej...Marnie ...

Jutro kolejny ewent- zapewne siewny, zatem czekamy na poradnik

Miłego czwartku życzę

 

och jak pięknie podana kawusia mniam od razu chce się pić

Witanko

Konto obrobione, kołem zakręcone ( wpadły różowe żabki ) lecę robić śniadanko bo czas już najwyższy. Słoneczko pięknie świeci i tak myślę, że chyba do lasku dzisiaj się wybiorę wykorzystać pogodę bo deszcze na weekend zapowiadają

 

Witam. A ja za pół godzinki przymusowy, przyśpieszony wyjazd z PM na RTG płuc, no i zmiana leków. Życzę miłego dzionka...

 

Witam.
Oznajmiam, że żyję.
Wesele, wesele iiii- po weselu.
No i że tak powiem "wstydu nie było".
Jedzenia ful wypas nie do przejedzenia, stół "wiejski" -tylko dziczyzna : sarna i dzik, plus pasztety i klopsy no i oczywiście smalec z ogórkiem małosolnym, orkiestra spisała się na medal. Córeczka śliczna, dekoracje jak z bajki.
Żarcia zostało tak gdzieś do Wielkanocy.
A co do eventu-skąd wziąc żurawia?

 

Z eventu "Świat dzikich zwierząt"

Żabciu - to chyba u Polaków standard po wszelakich świętach okolicznościowych

 

Witajcie
Do zdobycia jeszcze ropuszysko Nie cierpię żab a tu mam je jeszcze produkować na farmie!
Mariolu wiadomo jak to u nas jest z jedzeniem, zawsze myślimy że zabraknie i 3/4 zostaje Jak tak piszesz o tym weselisku to mam cudowny utwór, na różne imprezki się przyda a jak się świetnie przy nim ćwiczy stare kości

 

Cześć.
Znalazłam ten watek, jeszcze nie 50+, ale za rok 50.
Dzisiaj zarejestrowałam sie w grze.
Można????

 

Podejrzewam, że tak Ja mam teraz albo za rok dopiero 20

 

Dzieńdoberek, zapraszam na kawę

A pewnie, witamy nową koleżankę.

 

Witam cieplutko o deszczowym poranku ... może w końcu pojawią się w naszych lasach grzyby, bo jak na razie ciągle ich brak ... W domu też pustki- nikt z rodziny ani ze znajomych nie lubi, nie umie, nie zna się na grzybach- jeśli chodzi o zbieranie ... A ciocia Ewa bardzo lubi je zbierać i jeść ale też wszystkich wokół obdarowywać , zwłaszcza przed świętami...
Czekamy na ewent z toporkami- pamiętajcie,że krótko trwa- tylko do poniedziałku...

Zostawiam kawkę i życzę miłego dzionka

​

 

Dzięki za kawusię, bardzo się przyda przy tej stercie papierów do obrobienia. No u mnie tydzień urlopu to jednak koszmarna góra papierzysków. A i tak się starałam zrobić wcześniej co tylko się dało.

Pewnie że można. Witamy koleżankę na ławeczce.
To coś do kawki zapodam .

 

Witam wszystkich i dziękuję za kawki, w realu jedna wypita.. Nowa dziewczynko napisz jak masz na imię. Ja jestem Ala..PM prześwietlenie zrobił, do odbioru w poniedziałek. Ciągle go coś boli, bez tabletek ani rusz...smutne.
lecę na zakupy a potem śmigam na dół do mamusi czyścić okna, moje umyte i czyste firanki zawieszone. Życzę miłego dnia, słoneczko już ładnie świeci....

 

no widzisz! O imieniu zapomniałem! Nazywam się Tomek i tuż za rogiem czeka na mnie przystanek "Studia"

Dzień dobry tak w ogóle

 

Uważaj młody, mój wnuczek Cię goni

Można można a nawet trzeba Imię (moje) w sygnie, czekamy na Twoje Może zgadujmy? Monika? Ta .nika za forumką daje jakieś skojarzenia

Witam w południe, noc miałam zapłakaną, tzn nie ja płakałam ale niebo teraz ochłodziło się i bez słoneczka Ropelę zdobyłam i koniec mojej przygody z tym eventem, mam to co chciałam, czekam na następny
Dzięki za kawusię, ze słodkości rezygnuję bo wreszcie unormowałam cukry i jestem zdrowa jak byk (podobno) Nie ważne że tu i tam strzyka, ważne że ma się werwę, zapał i chęć do życia

Miłego dzionka i czekamy 14-tej (na ten kilkuminutowy evencik)

 

Witaski Dziewczynki i Rodzynku

oj Mariola to ja zasuwam po jakieś talerzysko bo talerzyk to za mały bedzie

dawaj, tylko ciachaj duży kawałek

 

.... obiad podano bez mięsa--- do wyboru...


.... Smacznego...