Urocze czterdziestki +

Kaś padało od czterech dni słońce świeci. Byłam na grzybkach i przytargałam prawdziwków na spory sos. Dwa były dużachne, dwa średniaczki i cztery małe nawet zajączek mi się trafił chłopa w lesie z koszykiem trafiłam i miał 180 prawdziwków powiedział, że w lasku dębowym wielkości 100 x 150 m. trafił wszystkie.

 

Zajączek z koszykiem ??? W bajce mieszkasz ???

 

Witam. U nas wczoraj popadało.

Wielki i to dosłownie huk 8 września- ale ten czas tak zapitala....

wczoraj udziabałam 1,50 kg i jestem już na finiszu. Teraz moje dziecko sobie jeszcze umyśliło coby mamusia pod chlebek serwetkę zrobiła, "a nie taka papierówka będzie". No i jak tu dziecku odmówić...

 

Swojski makaronik weselnicy podczas konsumpcji będą mieli "niebo w gębie" i na pewno na długo zapamiętają wypasione żarełko
No i co masz jakiś pomysł w sprawie serwetki ?

 

Dobry
Beciu zazdraszczam grzybków, a facetowi trzeba było parę zwędzić U nas chmury burzowe krążą od kilku dni, ale omijają.
Mariola ja chcem taki makaron Normalnie nic innego mogłabym nie jesć
A w ogóle to chyba starość mnie dopada, bo od kilku dni wszystkie gnaty mnie bolą

 

U nas Kasiu po tygodniu deszczów też już prawie susza nastała więc grzybki szybko ...trafi jutro pewnie się wybiorę tylko nie wiem czy jest jeszcze po co

 

Dzień doberek
Teraz deszcze do nas przyszły i leje i leje Cieplucho jest to może wreszcie u nas grzybki będą Tylko czy ja czas znajdę, bo jakoś ostatnio wiecznie mi go brak

 

Witam dziewuszki.
Meldunek zdaję:
Makaronu 5,5 kg zdziabane, bieżniki obszyte, suknia ślubna odebrana- ( śliczniusia ), matka weselna prawie odziana-tylko pończoszki zostały do zakupu.
Pozostał jeszcze tatuś weselny i tu się zaczyna pod górkę... no bo: albo leje, albo oko mu spuchło, albo "musi" drzewo z lasu przywieźć, albo gorąco.
no i siostra młodej na pierwszy dzień kiecki nie ma i tego wszystkiego co do niej.

 

Dziwisz mu się ?? Ja też jako typowy facet nienawidzę zakupów i mógłbym mieć 2 albo i 3 razy mniej ciuchów Ale niestety kobiety się upierają i mi potrafią same kupić ciuchy.. Ostatnio zrobiłem bunt, że nie będę w tym chodził Krótko potrwał, bo w czymś do kosmetyczki trzeba było pojechać


No ale cóż - dla kobiet szafa jest za mała a dla dużej ilości mężczyzn za duża

 

Bry
Melduję, żę żyję, ale lenia mam jak nie wiem co Na wszystko czasu mi brak, a może po prostu za wolno wszystko robię
Co u Was? Mariola to kiedy te weselicho?

 

Co u mnie? kręcę ciągle te 60 szklarni..

 

Bry
A u mnie już prawie dwa miesiące po weselu córci
Upał, upal, upał. Ale dobrze. Trzeba się wygrzać. Zimą będziemy narzekać na zimno, a wcześniej jesienią na deszcze

 

Nie wiem o czym mówisz, bo nie gram ale współczuję

Jak się czujesz w roli tesciówy ?
Ja się na szczęscie w pracy chłodzę, więc da się przeżyć. Ale masz rację, trzeba korzystać póki jest ciepło, bo jeszcze nam się za tym zatęskni

 

Całkiem nieźle
Praktycznie nic się nie zmieniło. Jak byłam wredna, taka jestem
Dokarmiam, mieszkania popilnuję, ekipy remontowej również.
Postanowiłam się nie wtrącać. Jak proszą o pomoc, to ją otrzymują. Od początku ustaliliśmy pewne granice i zasadę poszanowania prywatności, która ma działać w obie strony. Tak samo ustaliliśmy, że jak któreś potrzebuje pomocy, to też ma mówić co i jak.

U mnie na odwrót. Chłodzę się w domu (pół mieszkania jest od strony północnej), a w pracy się gotuję.

 

Dziem dobry
Deszczem u nas zarzuciło więc zastanawiam się czy grzybki są Kasia a jak tam u was, jest coś ?


Mariolaaaaaaa, Ewaaaaaaaaaaa wy coś potrzebujecie ?

 

Bry
Beciu tak blisko mnie to tylko kurki i to dopiero marne początki, ale troszkę dalej to już ludziska wszystko zbierają.

Właśnie ktoś coś jeszcze?

 

Ja jestem Ci bardzo wdzięczna za pomoc :* Dzięki

 

Już tuż tuż. 8 września.
------------------------------------
No i nietomna jakaś jestem. Post od wczoraj wisi nie dodany.
Nie wiem czy coś potrzebuję, bo nie chce mi się listy przeglądać co można wysyłać. W domu lapek coś szwankuje i farmy nie chce mi włączyć. Roboty mnóstwo w realu, zaczynam ogarniać powoli chałupkę, coby wstydu nie było.
Serwetkę kończę już trzecią. Jedna wyszła za wielka, druga za mała. Teraz zapowiada się że ucelowałam akurat.
--------
Brakuje mi itemów do 3 pnącza: wieża nietoperza, porządek musi być, aspirujące wampiry.
Nie wiem po kiego pnącze zdobywałam, jak na itemy szansy nie było i teraz straszy.

 

Mariola ja nie mam takich itemów więc nie pomoge

Kawkę łapię tylko to zielsko wyciągną

 

Ależ proszę bardzo

Mariolu jak mam to dam


edit : nie mam ale poluje w balonie