blazers

Ech no nie ma to tamto, aby sie doczłapać do celu to trza sie brac do roboty a nie sobie fruwać

 

Rąsie grzecznie na burcie pontonu spoczywają i pchają ale warkoczem machnę i jak usłyszę kichnięcie albo Rysiowy pomruk to go mamy

Pofruwaj chwilkę w chmurkach i się naciesz, a potem do dzieła i machamy wiosełkami

 

Musialam opuscic to towazycho bo posklejalabym sie ze smiechu matulu ratuj, juz nie moge

 

Oj przypuszczam, ze bedzie teraz cicho jak myszka siedział

Łoj to teraz trzeba tak, wdech, wydech, wdech, wydech i sie zebrac do kupy
A co do bycia motylem no to fajna sprawa , też bym sobie tak polatała no ale niestety

 

Reniu tylko nie odfruwaj za daleko My Cię tu posklejamy, albo porozklejamy jak trzeba będzie

A jak tylko usłyszę pomruki to zadmę w róg



nic Ci nie umknie

myślisz? trzeba będzie mocniej warkoczem wywijać żeby bardziej miziało

ech niestety ja też sobie już nie polatam Ale tak myślę może wystarczą tylko większe skrzydełka? hmm

 

Oj i to taki rozmach ze hej

Myślisz ze coś da? hmmm a może takie?

 

Rysiu szuka weny

Agus, Ale Ty masz jeszcze sprint tak wysoko skoczyc
Mam Cie podtrzymac?

 

Taki super łaskocząco-miziający

o to to, idealne Na takich pofruniemy między chmurami z gibkością gazeli i delikatnością jedwabiu. Niczym pazie królowej

 

No właśnie sie zastanawiam gdzie go wymiotło

A masz tyle siły? spoko jak coś to tylko 46kg

hmmm a jak mu te mizianie sie spodoba?

Myślę ze wtedy całe niebo nasze bo wszystko z naszej drogi lotnej bedzie zwiewać

 

No ja wysiadam przy was@piszony skad wy macie tyle poczucia humoru

 

No dobra, dobra, wszystko, wszystkim no ale gdzie Ryś zwiał co?
Ryś oć no tu do nas i sie nie chowaj , nie ładnie tak Przed nami i tak sie nie skryjesz

 

wy nie wiecie to ja wam szepnę w sekrecie
Halny motyl kwiatki zapyla
- oddaje do spółdzielni i leci lotem w poziomie
jedno skrzydło to pd drugie tpd

"Co ma motyl do roboty"

Myślę sobie, czy też motyl
ma coś w ogóle do roboty?
Oprócz tego, że jest piękny
i swe pokazuje wdzięki,
czy też tylko wącha kwiatki
kiedy siada na ich płatki?

Tak rozmyślam, się przyglądam.
Kiedy włóczę się po łąkach,
na motyle spoglądając
czy coś do zrobienia mają.

A motylki rozfruwane
trudnią się tam niesłychanie.
Pyłków różnych strasznie wiele
wciąż przenoszą w swoim dziele.

Zapylają różne kwiatki
żeby łąka była w łatki.
Cały dzionek tak pracują
Gdy w powietrzu podróżują.

A ja chodzę, patrzę na nie.
Oczy cieszę ich fruwaniem.
I już wiem że każdy motyl
strasznie dużo ma roboty.
(Seweryn Topczewski)
​

Ja natomiast najlepiej odlatuję w krainę snu ​

​

 

Tam zwiewać zaraz Będą damom pierwszeństwa ustępować

O nawet wagę mamy podobną Nie ma opcji podbijemy niebiosa

Mogę się ewentualnie poświęcić. Może pych będzie wtedy lepszy

 

Taki też?

hmmm no dobra, tak można sobie to tłumaczyć

O widzisz

Gorzej jak sie zupełnie przy tym mizianiu rozmarzy i rozleniwi

 

Taki to całą łąkę na raz obskoczy

jakoś trzeba

wtedy trzeba będzie w boczek szturchnąć

 

Taaa chyba busz

hmmm tak przy światkach publicznie szturchać?

 

Ja juz nie mam sily pisac

Aga, Benia, Rys, dzieki za swietna dawke humoru padlam przy was jak kawka

Dobranoc ide do lulandi bo rano pobudka
Buziaki, do jutra

 

A to co ?
Wygląda jak Arnold Boczek w Balecie Mongolskim.

 

No nie albo sie rozsypuje albo pada, no ok posklejać to posklejamy ale co do reanimacji to już gorsza sprawa bo tak usta, usta noooo to juz Rysia raczej trzeba albo innego pomocnego pana

Dobranoc i kolorowych snów

To tylko motylek nooo co nie widać?

 

Mnie się zachciało w niedzielę wyjścia w góry. Rano pogoda idealna. Trochę chmur, 12 stopni, więc można włożyć bluzę z rękawem bez obawy, że człowiek się ugotuje albo zamarznie. Lepszą trudno sobie wymarzyć. No. https://vimeo.com/user86945259/review/278377612/dac8d3cf30