panoramaogrodnicza

Dobry wieczór

Ja tylko zaglądam powiedzieć, że jeszcze żyję i nie ma lekko. Dalej będę na forum straszyć
Po weekendzie już prawie do siebie doszłam. A jutro do pracy, więc znowu będę zmęczona

 

Dobrze, że się pokazałaś, powiedz jak było.

 

Co tu mówić. Pięknie było
Wiadomo, że niespodzianki jakieś musiały wyskoczyć, ale nic nie było w stanie zepsuć uroczystości i zabawy.
Z pogodą nam się w sumie udało. Lepiej chłodno niż upał. Nie lało, więc było ok
Nogi do wczoraj bolały. Głowa też.
Głos odzyskałam w pełni dopiero dzisiaj rano

 

Z wrażenia głos straciłaś czy tak głośno śpiewałaś

 

To drugie

 

Super, że się wszystko udało,
teraz tylko czekać na następną uroczystość.

 

Według mojego planu następna uroczystość dokładnie za półtora roku

 

Nie wiem, czy Twój plan zostanie uwzględniony.
O, jaka piękna metamorfoza.

 

Plan zostanie uwzględniony, bo dotyczy mnie i mojego DP
Prawda. Z gąsienicy w piękną żmiję

 

Ale że przyśpiewki ?
bo raczej mało kto pamięta i potrafi no i młodzi nie bardzo chcą
wiadomo czasem za bardzo poniesie fantazja śpiewających i nie wiadomo jaką kontrę odśpiewać

ale to zawsze działa i najlepiej fałszować
Śpiewam sobie śpiewam, śpiewać nie przestane do póki od młodego flaszki nie dostane
* * * * * * *
Kiecka bomba

 

Przyśpiewki, przyśpiewkami.
Ale są jeszcze inne nowsze tradycje. Czasem związane z zainteresowaniami pary Młodej. Czasami na parkiecie poza tańcem tez można pośpiewać
I tak się śpiewało, a momentami darło i gardło zdarło
A jak wiadomo. Im później, tym fałszowanie mniej słyszalne dla otoczenia

 

Ja póki co to misję zrobiłam Ale czy pójdę na całość i kolejną też klepnę się okaże


Dobry

 

SN do kolejnego eventu, bo w poprzednim z rozpędu wychlapałam prawie wszystko. A dobrze by było mieć choć trochę na rozsiew, bo jak mam startować od tych 10 to za długo to będzie trwało wszystko. CMJ już kupiony dzięki zastrzykowi SG ze skrzynek, więc jakoś to będzie bez spiny.

 

Na dobry początek dnia zostawiam co nie co.

 

Doberek,
dziękujemy za śniadanko,ja już po rehabilitacji wróciłam do domku obiad ugotować
przed pracą.
kalendarz można otworzyc do czwartku do 23:59?
w ostatniej podobno rudziki.

Dobrze,że się udało,wszystkiego najlepszego Młodej Parze
Zeciu kiecka przecudna

 

Dzień dobry
A dobry się zapowiada jak na razie

Ja chyba też w to ,,wszystko,, wchodzę - obecnej misji dwa zadania zrobiłam już dla tych gwiezdnych i farmarek , teraz poczekam na dzisiejsze zbiory, wieczorem jeszcze trochę z matematyką się pobawię - temu jakiemuś Exselowi to jednak mniej wierzę niż swojej ,,babskiej intuicji ,,- I tydzień wyszła mi średnia około 12 tyczek na dobę, teraz wychodzi leciutko ponad 17 na te 6 dni - dziś może przekroczyć bo ze zbioru o 10,30 wyleciało aż 11 ( i 3 zbiory do końca dnia, a może nawet 4 jak mnie ociupinkę ta bezsenność weźmie ) no i jeszcze do jutra do 14 h ten II tydzień .
Z rośliną sprawa prosta - tu nikt nikomu kurka nie przykręci i ile wysieję tyle zbiorę, ale te tyczki to jednak do końca niepewne choć niby przewidywalne
Agniecha trzymaj te kciuki i dopinguj - obyśmy tylko na tym nie wyszli jak nasi chłopcy w Rosji - założenia były śmiałe i jak najbardziej możliwe do wykonania a jednak...tu może być podobnie

Jakie Ty tu pachnące pyszności oferujesz , aż mi się coś na słodko zachciało - i chyba na zakupy polecę, choć pogoda nie za bardzo

A propos skrzynek to wczoraj z 7 otwieranych wyleciało mi... no kto zgadnie - chiutnej w nagrodę temu co trafi ilu cyfrową liczbę te skrzynki dały

Skoro gardło zdarte to znaczy że impreza była udana - a Matka Weselna spisała się jak należy Wiele szczęścia i pomyślności dla Młodych
-Ta nowa kreacja i owszem...od głowy bardzo ładna, zwłaszcza oczy ale dalej to mi przypomniała takie zielone monstrum , które w zeszłe lato zawitało w moje obejście . Tak około metr trzydzieści długości, grubsze niż moja łydka i... okropnie szybkie
Raz tylko widziałam, lecz do końca lata miałam się na baczności , choć podobno nie jadowite

 

Rzęsy jak u Smoczycy ze Shreka

Czyżbyś milionik załapała?To gratuluję

 

Strzelam, że niewiele, tak na oko nie więcej niż 12310... Aczkolwiek życzę aby z 7 skrzynek 70 000 000 było

 

No to dwa ,,strzały,, są - poczekamy , może ktoś jeszcze zechce zgadywać
A ja się pochwalę trafieniem na kole - +1 do stodoły właśnie przed kilkoma minutami mi się trafiło
-co prawda tylko na 6 godzin, ale już mamy lekkie przyśpieszenie dla ewentu - no chyba żeby sam ewent się opóźnił ... tfu, tfu, oby nie w złą godzinę - drugi raz już mi się nie trafi
Edycja; no to na 16 minut przed końcem misji ,,puchar farmy II,, oddałam na pozostałe zadania - a wydawało mi się że ona do jutra do 14h- o mały włos bym przegapiła . Teraz trzeba dozbierać na ,,puchar farmy III

 

Zechce zechce, a jakże, myślę, że to liczba dwucyfrowa była.