BA_Czerwona

Wesołych Świąt Emi

 

Oj jej chyba dość dawno tu byłam, no ale dziś też tak tylko przez okienko życzę Wesołych Świąt

 

Dziękuję za życzenia
Życzę odwiedzającym choćby z krzaków mój wątek radosnych świąt wielkanocnych, pełnych wiosny (okna można zasłonić ładnym obrazkiem), uśmiechu, odpoczynku oraz rodzinnych spotkań i korzystania z tego, że są z nami

​

 

Wiecie, co było pierwszego kwietnia?
Kokoszce wyrósł wielbłądzi garb,
W niebie fruwała krowa stuletnia,
A na topoli świergotał karp.
Żyrafa miała króciutką szyję,
Lwią grzywą groźnie potrząsał paw,
Wilk do jagnięcia wołał: "Niech żyje!",
A zając przebył ocean wpław.
Tygrys przed myszą uciekł z trwogi,
Wieloryb słonia ciągnął za czub,
Kotu wyrosły jelenie rogi,
A baranowi - bociani dziób.
Niedźwiedź miał ptasie skrzydła po bokach,
Krokodyl stłukł się i krzyknął: "Brzdęk!"
"Prima aprilis!" - wołała foka,
A hipopotam ze śmiechu pękł!

Słodkich i Wesołych Świąt

 

To racja, za długiej szyi to ja nie mam
Dziękuję Wesolutkich

 

Prima Apprilis.... świetna robota
Żałuję, że nie było mnie w temacie, bo uwielbiam dobrą zabawę ponad wszysko.
Ogromny szacun za poczucie humoru i poprowadzenie apprilisowej akcji
W moim osobistym podziękowaniu....
[bardzo duże ciach]
Zanim potniesz, i jeśli potniesz, bo moja cenzura nic nie wyłapała, mnóstwo wesołości życzę
A może to Cię rozbawi

[równie wielkie ciach]

Usunęłam filmy zawierające m.in. żarty polityczne oraz wykropkowane wulgaryzmy. Upominam słownie.
BA_Czerwona

 

Dziękuję za uznanie. Niestety, gumka w gaciach ani trochę mi się nie poluzowała i cenzura nadal jest na wysokim poziomie.
Co do treści to książkę czytałam lata temu (oczywiście w celach naukowych), ale nie zamierzam nikomu się przypodobać na siłę i dalej będę mówić, że jestem gruba Zołza level hard*
Polecam też "Dlaczego mężczyźni nie słuchają, a kobiety nie umieją czytać map". Inne czytane przeze mnie publikacje Autora (tworzone z żoną) to już takie odgrzewane kotlety, czyta się jak prace magisterskie, bo zmieniona jest tylko nieco forma tych samych informacji. Ale język pisania bardzo przystępny.

*taki trudny poziom

 

Witam, witam i o zdrówko pytam

Gospodyni zapracowana? Że pół miesiąca nie była widziana?

Do tablicy więc wywołuję i o pojawienie się wnioskuję

 

Witam Rysiu Drogi!
Gdzie Cię tu poniosły nogi?
Przez te chaszcze i pokrzywy,
tam, gdzie dom mój stoi krzywy.
Jeśli już pytanie o mnie pada,
to chyba szczerze wypada
odpowiedzieć, że jest kicha,
bo choć dzisiaj laba cicha,
to zazwyczaj pracy sporo,
aż mnie przez to nogi bolą.
Sił brakuje i zapału,
ale dość już tego żalu!
Lepiej przy mnie tutaj siadaj,
o swym szczęściu opowiadaj,
cudze wszak niemniej cieszy
może nawet mnie rozśmieszy?

 

hejka
co tam u Ciebie słychać?

 

Drogę do Twej chatki znałem,
jeszcze się nie zapomniałem.
Nawigacji nie użyłem,
przecież wcześniej już tu byłem.

Praca ponoć uszlachetnia,
ale nie pod koniec kwietnia!
Urlop Ci się bardzo przyda,
świat ładniejszym Ci się wyda.

Co zaś mnie się tutaj tyczy,
jadę wnet do wielkiej dziczy.
Odpoczywać będę na łonie natury,
bo mam dość miejskiej chałtury.

Dzieci zdrowe, łobuzują
taty nerwy już testują.
Nie wiem jak długo wytrzymam,
liczę do dziesięciu i znowu zaczynam.

Można tak do upadłego,
ale wyboru nie mam wielkiego.
Jeśli uśmiech u Ciebie tym wpisem wywołałem,
to wiedz, że taki właśnie zamiar miałem

 

Dobry wieczór
Ogarnęłam, odkurzyłam, przewietrzyłam i zostawiam mały prezencik

 

Ślicznie dziękuję, również za dyskrecję :*

​

 

Dzień dobry


Dziś obchodzimy ...



I tym optymistycznym akcentem życzę Ci miłego dnia ​

 

Emilko - wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Żyrafy A mi babcia odwołała jej urodziny, które miały być w niedzielę, bo byśmy siedzieli tylko we dwójkę (coś ten los nie jest dla mnie hojny w tym roku, a poza tym nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek był)

 

Nawet nie wiedziałam... no to świętujemy


Miłego dnia

To urodziny babci, więc ma prawo obchodzić je lub nie Ale na pewno będzie jej miło, jeśli i tak przyjdziesz i spędzisz z nią czas
I nie ma co narzekać, na pewno było wiele sytuacji, gdzie los Ci sprzyjał
Może ciasta na pocieszenie?

 

A wiesz co? Bardzo chętnie

 

no widzisz,da się nie smutać

 

Ba Czerwona wpadłam podziękować za pochylenie się nad moim problemem i doprowadzenie go do szczęśliwego finału
Bardzo dziękuję
Pozdrawiam i miłego dnia życzę

 

Nie ma za co, po prostu wydawało mi się to mało sprawiedliwe. Cieszę się, że się udało Pozdrawiam