Urocze czterdziestki +

Wzięłam ją calusią i gorącą nawet ta giwera mnie nie przestraszyła.
Lapuś wrócił.śmiga staruszek, trochę niemrawo, ale śmiga. Cztery dychy kosztowało leczenie, ale żyje.

 

Dzieńdoberek
Becia nie kupuj, u mnie ośmiorniczek niet na pocieszenie mam nosorożca i pomarańczowe tygrysy
Na gt pare fajnych rzeczy z balona wzięłam, ale nowe itemki za drogie, a ja sknera więc brałam tylko to co taniochę było Ze staroci zgarnęłam kurę świąteczną i kwiatową owieczkę

Mroczny się robi, wypadajek ciągle brak

 

Ja to juz tyle mam tych staroci, że nie ogarniam nie wiem co jak sie nazywa powsadzałam na pnącza i spokój.

 

Ja natomiast nowości nie ogarniam. Na razie zbieram starocia, juz mam komplety różniastych boisk, lodowisk, grządek, balotów siana i flag Nie mogę za to dorwać reszty czeremchy i stoisk z truskawkami, ale powoli się złowi.

 

Kasia stoisko jest poskładane to nie wiem czy trafisz same części

 

Bry
No własnie dwie części trafiłam, ale z resztą bieda No ale jakiś cel trzeba mieć Do kolejnego gt muszę pomyśleć co szukać, bo na rarytasy mnie nie stać, a nowości będą szukać wszyscy

 

No tak przylazła a kawy nie zrobiła na Mariolę też nie ma co liczyć gdzieś nam się zawieruszyła
Idę ekspresa nastawić

 

No i gdzie te ekspresa?!!!
Klawiaturę załą zaciapciałam.

Jestem, jestem. tylko straszecznie zapracowana, ale jutro już spoko-luzik-laicik.
Wreszcie zakończyłam event małpiszonowy. Ciągnął się jak guma od majtek.

 

Żabko Ja go zacząłem i natknąłem przy fokach na wieki Dobrze, że trochę TPD i SG wpadnie z młynowych badziewi, bo na pnączach to ja milionów nie mam

 

oj Mariola biedulo a dlaczego ty tak cichutko, że czekasz ????

___________________________

Witanko

Dziewczyny a wy gdzie ?????

 

Heloł
Ostatnio zarobiona jestem na maksa a do tego lenia mam Eventów oczywiście nie robię No żeby mi się tak chciało jak się nie chce no Upaly przyszły to ludzie głupawkę mają i nie wyrabiam się z robotą, jak wracam do domu to na nic sił nie mam.

 

Witam.
Ja w pracy a jak nie w pracy to w robocie.
Eventy robię i Was gonię.
Ośmiorniczki do zdobycia na bahamie no to trza zrobić chociaż prawą stronę.
W domu w wolnym czasie makaron robię domowy taki krojony nożem. Mam zrobić z 5 kilo mąki, a mam dopiero 2 kg.
a jeszcze ogródek trzeba ogarnąć i jeszcze kwiatków po dosiewać bo jakoś pusto przed chałupką.

 

Czy ktoś policzył ile potrzeba eventówki na Bahamie na 75 zadań z prawej strony i 45 z lewej? Pereł też.

 

Mariola ty zwolnij trochę bo jak już przyjdzie to wesele to ni hu hu nie będzie ci się już nic chciało
Witaski

Pokręciłam kołem i za 45 razem chapłam to nowe cudo, nie wiem co toto daje ale miecio się cieszy

 

Nie wiem coś brała, czy co dają ale też kcę,

No i widzisz -tu cosik ze mną nie tak, bo coraz bardziej się chce----, żeby było po.....

 

Mariola jakiś nowy item jest do tych helikopterków trza zbierać bo pewnie później pnącze do tego dadzą.

 

Zajrzałam na koło i zobaczyłam to cudo. Niestety tylko zobaczyłam.


To na kawę zapraszam na poprawę nastroju.

 

Dzieńdoberek

Oj Mariola ty wiedziałaś czego mi trzeba
Taki u mnie dzisiaj ciężki dzień, że chyba wszystkie wypiję jakaś burza wisi w powietrzu nie ma to tamto

Piekłam wczoraj chleb i w czasie pieczenia okazało się, że męża mi kuchenkę zepsuła dół nie grzeje i chlebek się nie udał bo wyłączyłam po pewnym czasie górę i jak się okazało piekarnik dolny nie dokończył pieczenia zakalec w środku wyszedł wrrr... myślałam, że go uduszę Najgorsze w tym wszystkim, że piekłam sporo bo nie tylko dla mnie i narobiłam się i produktów szkoda

Eventa na wyspie prawie na ukończeniu

_____________________________--

Haloooooooooooooo no jak tak można żeby nawet raz na tydzień nie zdać relacji co się z wami dzieje

 

Czego się tak dże.
Zaglądam, ale jak nie ma z kim kawy dziabnąć to co?!
Ale Cię wyczaiłam alegancko.
U mnie się dzieje składanie chusteczek.
takie cusik, tylko że córki są białe. 200 szt już zrobiłam, jeszcze drugie tyle i finito.
Potem mam szyć bieżniki na stoły.

Myśli jeszcze nad koronką, a juta już wczoraj przyszła.
Tak, że u mnie monotonia. A i jeszcze w sobotę na jagodach byłam zajrzeć, czy są w tym roku. Drobne, ale są. Zebrałam 2 litrowe wiadereczka. Jedno młodsza córka pożarła w sobotę, drugie skonfiskowała do akademika i po ptokach.
Deszczu na gwałt potrzeba. Susza u nas straszna.
A i katalpy mi zakwitły biała i kremowa. Biała się lepiej prezentuje, kremową z daleka licho widać. Ale z bliska jest piękna.

 

Mariola a te serwetki to bedzie się uzywało czy tylko na nie patrzyło? Kurcze o bieżniki szyjesz??? to będzie straśnie elegancko tak ąę
U nas deszczu od czterech dni po kokardę najpierw leje, póxniej przży i taka wilgoś w powietrzu jak w krajach tropikalnych do ogródka nie ma jak wejść bo mokro a chwasty w oczach rosną
Drzewka masz śliczne a pachną ładnie ?

I się pytam KAWA GDZIE ?????