Urocze czterdziestki +

Omnmomnmomnom Chyba sobie zapodam dzisiaj pyzy z mięsem i z cebulką... Dziś dzień bez diety

 

Jesienią nie powinno się stosować diety. Trzeba zrobić zapas na zimę.
A zresztą. Dietę to ja mogę stosować , ale jak jest coś lichego do jedzenia.

 

Ależ mam ślinotok Ja tam taką dietę pyzowo-kopytkowo-makaronowo-kluskową to chętnie będę stosować
Caharina to o której zapodajesz obiad? To może się załapię

 

aaaaaaaaaaaaaaaaaa tak tak tak jak ja kocham takie żarcie

Kasiu mamy już trzy rzeczy wspólne mam na myśli tą dietę.

 

Aż miło popatrzeć jak dzieci grzecznie jedzą.

 

Dzięki Doris, a nie ma co zazdrościć tylko ruszać w teren

Pogoda rzeczywiście była super a grzybki nie ja zbierałem a moja towarzyszka podróży

Nie widziałaś ?? :-o

To jest Grosser Findling czyli Wielka Sierota a dokładniej znajda, podrzutek

Becia czy też Anna kto to wie?? nie jeździmy po prostu tam gdzie szaro i ponuro

 

Oj Wojtucha tak zadko zagladasz, że już nie pamietasz jak mam na imię

Najbardziej zaskoczyły mnie kwitnące słoneczniki.

 

Becia po prostu widziałem komentarze Anny Woś i już nie wiem co jest prawdziwe

 

Wojtek, Ty już lepiej siedź na tej emeryturze, bo o nas niedługo całkiem zapomnisz i co wtedy będzie???
Tylko płacz i zgrzytanie zębów.
Robisz evencik, bo nie wiem czy plazmą ciskać w Ciebie, a potem sobie pomyślisz.

No dooobra. Groos, niech tam sobie będzie, Ale sieroty nadal nie widzę. No chyba , że to ta na 1 zdjęciu.

 

Becia już teraz pewnie wie czemu napisałem Anna

No właśnie na zdjęciu widać tą Wielką Sierotę czyli głaz narzutowy

A na pierwszym zdjęciu to taki Janosik przed domem mojej towarzyszki podróży

A evenciku oczywiście nie robię

 

Tak dla picu się nazwałam bo mi było potrzebne do innej gry.

 

Bry wszystkim
Wojtuś, to ta sama Ania do nas zagląda, ale dla mnie i tak już zostanie Becią
Beciu, bo my po prostu wiemy co dobre do jedzonka
Dziś chłodno i mglisto, ale słoneczko próbuje się przebić. A ja idę do klejenia pierdółek
Miłego dnia kochani

 

Witam. KAaaaawaaaaaa!!!!!!!!!


Miłego czwartku życzę i klejenia.

się pochwalę z sadzonek co dali:
Uwaga!!!
kiwi XL, kumkwat XL. Szał ciał.

 

Kasiu ja jestem Beata ale tutaj mnie znają a w tamtej grze musiałam założyć konto im podać a że nie chciałam się ujawniać to się nazwałam Anna Woś

Dzień doberek Uroczyska idę pobuszować po lodówce....

Powiem wam co wczoraj odwaliłam...myslałam, że event ma 7 pokoi ( nie wiem dlaczego, jakaś maligna mnie ogarnęła) pooddawałam wszystko i zakomunikowałam mojemu, że skończyliśmy event. Poszedł mój do miasta i pyta mnie a co to za miś na końcu....no i dzięki Bogu mieliśmy po 200 badyla, żeby jeszcze dosadzić to co trzeba


Mariola gratuluję sadzonek

 

Bo tam Beatko nie napisali na pudełku ósemki i Cię zmyliły dziadrygi. Ale i tak poszłaś jak błyskawica . Ja dopiero piąty i szósty pokoik dzisiaj może zrobię,

 

No widzisz Beciu, a ja myślałam, że to na odwrót było Blondynka zawsze będzie blondynką i żadna zmiana koloru tego nie ukryje
Mariolu gratki sadzonek, moje podobne, też dwie xl
Roślinki wieczorkiem skończę i uprzątnę sobie, potem tylko wypadajki.

 

Skończyłam event teraz czekam na komiks, ciekawie się zapowiada.

 

Gratki Beciu. Ja właśnie też skończyłam Teraz czekam co budowniczy przyniesie
Pola obrobione to czas się brać za real
Bry wszystkim i udanego dzionka
Ja dziś mam sporo bieganiny

 

Witam Urocze.
No ja nie blądynka, ale też się popisałam. Wczoraj wieczorem ze 2 godziny siedziałam żeby obsiać na noc, tak mi internet chodził. Dzisiaj się okazało, że połowy nie zebrało, połowy nie obsiało. Z tego nerwa zebrałam i się okazało .że zapomniałam o chutneju.
Skończyłam dopiero 5 pudełko, teraz obsiane na 6.

 

Oj Widzę Mariolu, że sporo osób ma problemy z tym eventem, ludki też piszą o tym, że siali a rano na polach pusto było jakiś zły duch wisi nad tym eventem jak nic.