blazers

Przejrzałam te czasówki w spółdzielni ,przeliczyłam drzewa w pasku i sporo musiałabym kupić a te drzewa bardzo drogie są i nie wiem jeszcze czy chcę na nie tyle wydać ,bo nie mam makadamii ,plumerii ,słodliwki ,więc koszt kupienia ich spory wychodzi
poczekam jeszcze
poza tym nie wiem za bardzo jak zebrać 25 fok w ciągu 16 h trwania misji mając do dyspozycji tylko 4 zagrody z fokami ,chyba poczekam aż jakiś bonus z koła wpadnie ,bo inaczej tego sie nie da zrobić ,nawet z sp
z pociągu mam jedne jelonki i różowe gęsi wpadły ,jeszcze 2 ładunki na polu dojrzewają ,ale cudów sie nie spodziewam
event skończyłam dziś
ale lama ze mnie ,przecież zagrode z fokami można kupić normalnie w sklepie

 

ja makadamie, plumerie, słodliwki kupowałam. Już nawet nie liczyłam ile poszło na nie. Przydadzą się też do tej ostatniej czasówki.

Fok miałam chyba 6.
4 dokupiłam. Z 10 ( w tym 3 pomarańczowe) dało radę zrobić. Poskracałam je czym się da i wyrobiłam się w czasie

 

drzewka też będę musiała kupić kiedyś ,ale jak patrzę na sumę końcową to mi sie na razie odechciewa zakupów
a foki kupiłam i ustawie je na noc ,jutro zbiore i przynajmniej jedna misja będzie zaliczona

 

Ja podeszłam do tego w ten sposób to tylko SG, na tym stracę, na czym innym się odkuje

 

Bry.Ja pauzuję na farmie-zablokowali mi nawet kombajn za farmarki,dopiero za 5 dni mogę odebrać-ręcznie nie będę zbierać i już I widzę,że i wielkanocnego nie zrobię-trudno,mam focha O tych czasówkach,to na razie nawet nie myślę-nie uciekną...Takie mam luźne przemyślenie,że chyba mi się na farmie układać nie będzie na razie...Oby do 10.04 A potem zobaczę...

 

A tak w ogóle to jakieś przecieki co do wielkanocnego są ?
wolałabym jakiś prosty ,bez siania tysięcy roślin ,bo czasu niewiele jest

 

Gratki jelonków i gęsi w różu

Wypłata będzie? Wytrzymasz Misje nie uciekną, a z eventem może coś się da pokombinować

W ZZ czytałam, że to będzie event na specjalnym polu w budowie, czyli stare dobre czasy bez cmj Tylko, żeby tego badyla na styk nie trzeba było pilnować /z zegarkiem w ręku/ W sumie stęskniłam się już za takim

 

jak bez cmj to jeszcze pół biedy ,ale najgorsze tam jest, to odkrywanie pól ,bo na początek dają ci kilka i potem radź sobie sama ,a jak sie nie ma czasu na regularne zbiory ,to co dopiero ,jak jeszcze trzeba pola odkrywać
foki, koale i słonie na polu ,nakarmione i czekają do jutra na zbiór

 

Jakby był na jednym polu,to ogarnę chyba-byle ton zielska nie chcieli...

 

No dokładnie
od 4 miesięcy jadę zbiory na kuponach ,włączam je i sieje wszystko tak ,by zebrać przed upływem czasu ich działania ,ale jak wiadomo ,prędzej czy później wszystko co dobre na tym świecie sie kończy i kiedyś ich braknie ,wtedy trzeba będzie kupić pomocników lub zbierać ręcznie i ten czas nieuchronnie sie zbliża

 

Ewent zaliczony, ale przy wpłatach, jednak mnie przyblokowały 3 wachlarze.
Kupiłem na targu po 80k+ za sztukę.
Potem na spokojnie sprawdziłem pasek, a tam 1 warsztat zwykły, 1 żółty, 3 pomarańczowe i 1 czerwony.
Dorobię 2 zwykłe i na noc wystawię pomarańcze.
Muszę przecież jakoś odrobić ten nieprzewidziany i niepowetowany wydatek.

 

Aga,kupowałam pomocników od dawna-ten miesiąc akurat kiepski finansowo mam Trudno-po pożyczkę na maszyny nie polecę nigdzie.Ale zal,ze robota na farmie odłogiem leży...Jakoś wcześniej kupony z koła się częściej dostawało-teraz to sporadycznie...Może czas na mnie,żeby zabawę zakończyć...Bo ręcznie zasuwać nie myślę...

 

Najgorsze to pilnowanie, bo zwykle tyle badyla tam chcieli, że trzeba było dobrze na zegarek patrzeć. Zobaczymy, może na święta ciut mniej zarządzają

Bez pomocników kiepsko, ale może sytuacja wkrótce się poprawi, nie zniechęcaj się

Ryś mam nadzieję, że nie tylko się odkujesz, ale i zarobisz troszkę

 

A patrzyłaś w spółdzielni? W niektórych misjach są kupony w nagrodach. Zawsze to wydasz SG, zamiast realnej gotówki. Ja na innym koncie tak robię żeby nie kupować pomocników. Robię tylko te eventy, które uważam za opłacalne. Chodź ostatnio nie robiłam tam żadnego, nie chciało mi się.

 

Agatka, nic tam już nie mam-biednemu zawsze wiatr w oczy Mam jedną opcje ale tyle zwierza tam potrzeba,że nie dam rady uhodować a na targu też nie ma...Trudno,ludzie robią parę lat przerwy,to ja mogę miesiąc albo dwa.Świat farmerski chyba od tego nie runie...Tylko wściekła jestem...

 

To z 20 ładunków, które miałam 2 jelonki i 1 róż indyki. Mogło być gorzej.

 

Ja ma 1 robala i róż króliki-jeden,ostatni,ładunek na polu stoi.Ogólnie lipa tym razem...

 

To nie tak źle Ładny wynik Ja nie wiem w sumie ile puściłam, bo coś podspieszyłam na początku, zostało na 4 robalach i róż królikach, w ostatnich ładunkach jakieś pomarańcze były

Przynajmniej coś na osłodę jest

 

Taka osłoda dosyć marna...By trochę pocukrzyli ale nie... Ja tam się już niczego wspaniałego od BP nie spodziewam-tylko kasa jest ważna i za chwilę się okaże,że kto inwestuje,ten ma a kto nie,ten niech się buja..Zresztą chyba już takiego traktowania skutki mamy...Np.Jak SP kupowałam,to jakieś wyniki miałam-jak nie kupuje,to pożal się boże... Trudno,ja jakoś przeżyje ale bez namiętnego grania,jak do tej pory-se poklikam dalej i tyle...Bo szkoda całkiem rzucić po tylu latach...Ale motywacja do dalszej gry malutka się robi...
Edycja- Kto miał mnie chęć zaprosić,to już zaprosił,dzięki

 

Oj a ja tak często bywałam wcześniej w Toruniu , szkoda że nie wiedziałam bo byśmy nie raz kawkę może wypiły.