Nie z tego kucyka

bylam dzisiaj w schronisku dla zwierzat w poszukiwaniu przyjaciela....niestety wchodzi w gre tylko mlodociany ze wzgledu na kota-łatwiej sie zaadoptuje.niestety mlode psy tylko 2 i to sa na poczatku kwarantanny.znalazlam ogloszenie na tablicy ogloszeniowej schroniska-oddam szczeniaki.po rozmowie wstepnej umowilam sie na popoludnie na wizyte.przyjaciela juz upatrzylam na fotce.bedzie pieseł - typu "pareras"

 

Super Fakt młodociany będzie miał mniejsze opory przed kotką, a i kotka łaskawiej pewnie spojrzy na młodego niż na sędziwszego. Cieszę się, że będzie przyjaciel Na pewno się szybko zaaklimatyzuje

 

taki kulek bedzie :

 

Cudo Ten w skarpetkach, czy cały czarny? Śliczne są

 

na miejscu zdecydujemy.tak na oko czarnulek ale wiesz... to serce podpowie szczerze mowiac to jest mi to obojetne czy bedzie czarny czy bialy czy nawet rudy - oby byl i oby byla chemia od pierwszego merdniecia ogonem -a to sie wie przeciez

 

Tak mi się wydaję, że na miejscu to któryś z nich sobie Was wybierze Po prostu będzie wiedział, że jest dla Was a Wy dla niego

 

O, widzę, że ostatnie doświadczenia z psem w płaszczu dały ci co myślenia
Trzymam kciuki, żeby ten wybrany okazał się najlepszym psem świata - i żeby się jakoś z kotem dogadał...
... nadmiar fascynujących scenek rodzajowych potrafi być męczący

 

Ilość, owszem, jest skromna. Czytałem wypowiedź osoby, która się tym zajmuje na uczelni medycznej. Mówiła, że jest mało ofiarodawców, ale te ciała są, że się tak wyrażę, "wysoce wydajne" i mogą służyć nawet 10-20 lat. Jedynie ze względu na rodziny tych osób uczelnia stara się je grzebać w ciągu 2-3 lat od śmierci.

 

Ciekawe byłoby zbadać związek między doczesną zamożnością ofiarodawców a standardową wysokością tzw cołaski stanowiącej zmienny element kosztów pochówku ogółem

Dawniej było lepiej, rozmaite czyny / postępki skutkowały pozbawieniem delikwenta nie tylko życia, ale i prawa do wspomnianego pochówku.
I między innymi dlatego pan Lombroso mógł swobodnie zdobywać materiał ilustracyjny post mortem, czyli po śmierci (choć niestety nie własnej) i uzupełniać nim przecudne focie robione delikwentom in vivo czyli za życia.
Super temat na niedzielę, tak swoją drogą

 

Jeżeli chodzi o tę "cołaskę", to w miastach coraz częściej zajmują się tym domy pogrzebowe. Przychodzi się do nich z aktem zgonu, ewentualnie numerem grobowca rodzinnego, podpisuje dokument, w którym upoważnia się ich do odebrania zasiłku pogrzebowego i na tym kończą się formalności. Dom pogrzebowy zgłasza się do księdza / urzędnika / grabarza / kogo tam jeszcze trzeba, a rodzinie zmarłego pozostaje tylko "zaproszenie gości".

 

jeeestsunia jest




kot hmmmno jak to kotchwilowo zszokowany i nafoszonyaleee zaczal przebywac w miejscach w ktorych nie przepadal przesiadywac,wyturlal sie w kolderce psa i nawet psiej karmy sprobowal nie rusza.widzi ,ze maluch

 

Gratulacje
Kot się pofocha i mu przejdzie. Ślicznotka skradnie jego serce i będą Wam przy okazji zabawy dom demolować Poza tym koty są przekupne.
Niech Wam zdrowo rośnie
Jak ją nazwiecie?

 

nie wiem jeszcze jak..cos wymyslimy
poki co to spi jak niemowlak kolo mojego chlopa a kot siedzi na poreczy nad glowa i patrzy

 

Ile ma sunia? Już po szczepieniach, czy jeszcze przed? Może wychodzić?
Kup koniecznie podkłady, żeby nie oszaleć
Suczki są bardziej odporne na trening czystości, uprzedzam

 

Kochana dawaj znać jak tam postępy w relacji, bo ja jutro będę kota z psem zapoznawać, więc temat dla mnie na czasie

 

Kochana psina Ciesze się aniu, niech Ci rośnie jak na drożdżach Kicia się przyzwyczai, mała ją sobie zaskarbi i nie będą mogły bez siebie żyć

Aga też trzymam za puszystego i żeby się z kotem zaprzyjaźnili Na pewno się zakumulują

 

siedze w pracy i dostałam na dzien dobry taka focie:


fajniak co?
kot odpuscil nieco.po ogołoceniu psiej michy odsypia na antresoli odwrocony tylem do calego swiata.

Zuza: sunia ma 9 tygodni jakos.urodzila sie 22 grudnia 2017 jutro jedziemy ja szczepic i druga taletke na odrobaczenie kupic.dzisiaj jade po gryzaki i jakies psie gadzety.
podklady mam.jeszcze tylko michy kupic musze jakies stabilniejsze bo wedruje razem z miska po calej kuchni jak je

 

Cudna dziewucha
Pamiętaj, że po odrobaczaniu najpewniej złapie rozwolnienie
Gryzaki absolutnie konieczne Możesz jej kupić puppy konga, przy okazji rozwija inteligencję

Aha, i uważaj na marketowe karmy - lepsza jest taka najtańsza, niż np pedigree z ulepszaczami... później to bardzo szkodzi na nerki niestety. A najlepsze oczywiście te specjalistyczne są, rok temu w rankingach królował brit, nie wiem, czy to się nie zmieniło, ale poszukaj w rozsądnych miejscach rozsądnych opinii.

EDIT: micha najlepsza na gumowej podkładce metalowa albo ciężka ceramiczna
Możliwie najtańsza, bo coś chyba dziewucha szybko wyrośnie
Jakich rozmiarów jest jej mama i z kim mniej więcej się... hmm... zadała...?

 

Karmę sucha kupiłam Brit'a.Uwazam ,ze Royal jest mocno przereklamowany,Pedigree nie do przyjęcia a o juniorkę trzeba zadbac za młodu zeby sie pozniej ladnie zdrowo rozwijala .
Bede testowała jeszcze purizon i pro plan z Puriny.
mokre karmy kupilam rozne na sprobowanie-nie pamietam juz jakie.
Mama-taki kundelek wilczkowaty,taty nie widzialam ale z tego co widze to chyba szorstkowlosy jakis byl

 

Ekstra babeczka
Nie dziwie się, ze kot odpuścił Ogołocenie michy ją tak wycieńczyło, że już siły nie miała
Dogadają się z młodą