ankagdw

Anka, wzięłabyś tu zajrzała czasem...
... szukam miejsc bez pomponów

 

puk puk...))
@Aniu witam..rzadko wchodzialm do piwniczki)) ale do Ciebie zastukam !

Pozdrowienia zostawiam ...zycze dobrego dnia:.) Milo wiedziec ze jestes tu.... i tak wogole
@zzizzie...., jak dobrze ciebie ze cie widze. ma mala prosbe.....cokolwiek sie stanie nich ci nie przychodzi "ponownie" ten pomysl... zeby znikac

szukasz miejsc bez pomonow .., i jak jej nie lubiec !

 

jestem,jestemmusze sie przyzwyczaic do zagladania tutaj.dlugo pajeczynami to miejsce zarastalo wiec sie odzwyczailam

Malina-super,ze wrocilas.mam nadzieje ,ze zostaniesz juz na stale

 

Jeśli mam tu nie zaglądać, bo ty zbierasz te pajęczyny w celach leczniczych (podobno sama penicylinka, mniam), to nie będę.
Po prostu tutaj tak cicho, spokojnie, pomponów brak, echa pieśni patriotycznych skutecznie tłumione przez pajęczyny... no azyl po prostu.

 

nie przepadam za pajacurami zagladaj smialo i czuj sie jak u siebie
szykuje sie na spotkanie farmerskie .cos mi sie wydaje ,ze w skladzie 3 osobowym jednak..

aaa tak z innej beczki pies sasiadow dalej wyje ja juz nie wiem naprawde co mozna zrobicmoze juz nie ma miska

 

To pamiętaj się wyrychtuj odpowiednio.
Wiesz, jak ten szczur na otwarcie kanału, sztywno, równo, z bukietem w ręku.
Trzyosobowy skład zdecydowanie zwiększa intensywność tych tam doznań.
Nie powiem, zazdrość mnie zżera.

Nie masz wyjścia, poświęć kolejnego miśka. Może ten pierwszy z wielkiej miłości został wypatroszony.
Aha, albo z ciekawości, co tam jest w środku.
Małe dzieci też tak mają

 

bedziemy przy tym korytku do kolacji jutrzejszej debatowac

tak wlasnie mysle ,ze zostal wypatroszony solidnie...na szczescie mam całe dwa wory 120 litrowe pluszowych przyjaciól


edit:
wyobraz sobie ,ze moj ojciec dzisiaj wpadl na genialny(i zonowu genialny ) pomysł....po tym co Ci wczoraj pisalam postanowil rano pojechac skopac dzialke...pomedytowac chyba sobie chcial w samotnosci ...po czym po skopaniu kawalka ziemi slabo sie poczul i musialam chlopa swojego słac zeby ojca stamtad zabral i zawiozl do domu stary a glupi noo

 

Wiesz co, tak między nami - czasem mi się wydaje, że tak to już jest z panami.
Im starszy, tym głupszy.
Tu ci nie mogę napisać, co mój najnowszy starszy pan wyprawiał w sytuacji podobnej, a właściwie w sumie to znacznie gorszej.
Działki nie kopał wprawdzie, ale -
Ech

Ale wszystko się dobrze skończyło...? Tzn twój ojciec dostarczony do domu już jest ok?
Może spróbuj mu jakoś zasugerować, że medytować można też bez kopania

 

Jak on tak lubi kopać ogródek, to może namów go na Farmeramę

 

Ankaaa....
Jestem, żyję, tylko z pisaniem ciężko
Odcinka potrzebujesz...?

 

Ty, WrocLoveJanka, jak już jesteś na forum, to zajrzyj też do swojej chałupy

 

Powiedział ten, co sam do swojej chałupy zagląda od wielkiego święta

 

Cicho, bo się wyda

 

pająków sie boję...

 

Jak będziesz częściej zaglądać, to się nie zalęgną

 

kiedy juz sa....

 

Pokaż, gdzie. Bo nie widzę

 

a to co niby?

w dodatku chce mnie zabic:

 

No gdzie zabić? Taki słodziak?

 

z tym pierwszym z tikiem nerwowym to bym mogla sobie kiecke zamowic w sumie-podoba mi sie
ten twoj teczowy to klimat a'la kucyki feeeeei ze niby slodziak?