pietruchin48

taki los starego że świat mu ucieka
trudno się z tym godzić ale takie jest życie

on chyba taki serdeczny do wszystkich bo na mnie też się rzucił i nawet specjalnie nie zrobiło na nim wrażenia że do lokalu wchodzi starszy gość z wełnianą żabą wystającą z kieszeni kurtki
widać przyzwyczajony do rozmaitych dziwaków

 

czekaj czekaj mnie uciekł pociąg i na co mam zrzucić na los? czy mojego wiecznego pecha

zawsze na coś się zwala ale czas ciągle podobno idzie do przodu w tym samym tempie

no ten gość to taki jak automat musi swoją regułkę non stop mówić bo taki standard se umyślili
standardy są potrzebne czasem ale częściej niewiele mają wspólnego z etykietą

to jak pani przy kasie proponująca panu krem dla kobiet od zmarszczek w promocji
..
w sumie ciekawe jak by zareagował
w czym Pani mogę pomóc
- potrzebuję do łazienki

powiedziałby że nie jestem gościem lokalu czy wskazał by mi odpowiednie drzwi

 

jak pani fajna i sprytna to wszystko panu sprzeda ale wyobraź sobie co się stanie gdy on ten krem nieopatrznie podaruje swojej pani !!!
a na los nic nie zrzucam raczej stwierdzam fakt z którym czasem trudno się pogodzić

 

dlatego podałam ten konkretny przykład
scena całkiem z życia wzięta
bo Pani by wytłumaczyła Panu że będzie miał na prezent dla swej Pani
- a wiadomo że taki prezent mógłby się Pani niekoniecznie spodobać.
a nawet fatalnie skończyć.

ale ta Pani musi proponować bo tak ma narzucone przez pracodawcę nie ważne co to jest ani dla kogo przeznaczone.

i wspomniany Pan ma tak witać wszystkich w drzwiach nie ważne kto wejdzie.

żaden automat nie zastąpi człowieka ale człowiek może z powodzeniem zastąpić automat

 

nawet dziadka z żabą w butonierce

 

ta żabka to był zaczarowany książę ?

 

ja go nie całowałem bo to kumpel ale Ci co mogli to sprawdzić niech teraz żyją w niepewności że coś ich ominęło wielkiego
ruszam z suczyskiem i do spa
kolorowych snów Ann
kolorowych Awanturnice które jak tajfun znowu przeleciały i zniknęły w mroku nocy

 

A tam zaraz zniknęły, moze zamilkły chwilowo albo obmyślają nowy plan

 

Doberek

już mi sie czkawka odbijają
ale jest jeszcze drugie święto




więc smacznego

no niestety nie przegryzły się,ciasto bananowe na pewno więcej w mojej kuchni nie zwita,wracam do starych przepisów , wiec marlenka albo karpatka zawita na dniach na moim stole

jest juz jakiś plan?

 

Trzeba jeszcze nad nim pomyśleć

 

pod dywanem był ale myślisz że to dobry plan?

 

ale to znaczy ze jakiś już jest

gdzie ten dywan?

 

Coś tam było wstępnego ale nie dopracowanego ale widzę ze jeszcze Ann coś dorwała, to chyba zarysy jego

 

w przedpokoju był ja nie wiem skąd się tam wziął
ciekawe co jest pod panelami

 

to chyba Piotr nie wiedzący w którą strone uciekac

piwnica

 

Wypróbuj jabłecznik Mniam
przepyszny


Dzień dobry

 

No wszystko możliwe

No popatrz ze wcześniej nikt nie pomyślał to może tam ostatnio sie skrywał

 

już zapisałam uwielbiam jabłeczniki,wszystkie ciasta uwielbiam oprócz marchewkowego,szpinakowego i bananowego

trzeba sprawdzić, Ann wyślemy ona ma odpowiednie kapcioszki

 

Oj tak, w tych paputkach wszystko zobaczy i ciemności jej nie straszne

 

tylko gdzie ona się zapodziała