blazers

Och! nawet nie mów, jakie straszne by były te potwory, bo nie będę mógł spać

 

No nie wiem czy nie będzie mało te potwory cukierkowe wyjątkowo słodziuchne i miluchne brrrrr
To był by hicior, trzeba się szybko brać za ten scenariusz

No taki np. żelkowy miś trujący zabójczą galaretką, albo ciasto wampir wysyający krem z bezbronnej kremówki, koszmar...

 

To zakładaj wątek dla scenarzystów i ruszamy z twórczością... ale się Triss ucieszy
Aha, prywatna prośba: czy mogłabyś do tego menu dodać jakąś czekoladę, taką pitną...?

 

wysysający krem z bezbronnej kremówki to nic ,ale wydłubujący kruszonkę ze świeżo upieczonej drożdżówki to dopiero koszmar

 

To ja
Tzn ten potwór od kruszonki
O kurcze, awansowałam na potwora
To ja już sobie pójdę powydłubywać cokolwiek w ramach treningu
Jak powstanie wątek ze scenariuszem, to wrócę

 

Już widzę jak jej się oczy zaświecą

Zmiennoczekoladokształtny się nada. Wyjątkowo podstępny zmienia się w taką np niewinną herbatę i poudaje a zanim się człowiek obejrzy z powrotem czekolada, i zanim się zorientuje to już wypita

To zbyt straszne żeby sobie wyobrazić

 

Triss chwilowo biega po innej grze, o! nawet mogę napisać jakiej, bo to też BP (wierna jestem ) w Dragensangu event robie... tak samo nudny i monotonny jak tutejsze... ja chyba to lubie

Gdzie ten wątek? Gdzie? Gdzie? Gdzie? Mam już kilka pomysłów czy mogę się utożsamiać z jakims bohaterem? Nie, czekajcie lepiej... wymyślę bohatera, który będzie moim odzwierciedleniem w świecie kucyków i go tam wsadzę ...niczym w fanfikach* pisanych za nastoletnich czasów

*Fan fiction (skrótowo: fanfic, ff) – opowiadania tworzone nieoficjalnie przez fanów filmu, książki, serialu itp., wykorzystujące postaci i świat z oryginalnego utworu - źródło: Wikipedia

 

Wiedziałam, że ci się pomysł spodoba
Koniecznie musisz się utożsamiać z bohaterem, to dodaje autentyzmu
Oj założyłby ktoś ten wątek... jeśli ja to zrobię, to wątek od razu będzie na cenzurowanym

 

Bo zaraz pójdę do klubów i założę

 

"Idź na całość, idź na całość"
Bo ja już tam strone odświeżam niecierpliwie

 

Koszmar Albo dietetyk

 

tadam, nie wiem na jak długo, ale jest

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/nie-z-tego-kucyka.55134/
EDIT
Bry

​

Para wybrała się do Zoo pooglądać zwierzaczki.
Nagle ku zdumieniu wszystkich zwiedzających drzwi od klatki z dzikimi małpami otworzyły się i wataha wściekłych małp pobiegła w stronę wyjścia. Zwiedzający zaczęli uciekać w popłochu. Wszyscy oprócz pewnego staruszka.
Gdy sytuacja się opanowała zdumiona para zapytała dziadka:
- Panie, jak to się stało, że pan się nie przestraszył, tylko spokojnie siedział?
- Łee... przyzwyczajony jestem, przez całe życie byłem kierowcą szkolnego autobusu.

Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila - pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił. Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie. Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki.
"Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada do padliny. Lampart wyłazi z krzaków, patrzy - a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś zajada, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten lampart... rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając. Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy. "Oj, niedobrze" - myśli pudelek. "Ta małpa wszystko mu wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart wnerwił się strasznie. Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie: "Gdzie do diaska ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta nie wraca i nie wraca..."

Farma przygotowana, siewnik naoliwiony, niedługo start

limit na zwykłe wejściówki na koło nam zwiększyli

https://board-pl.farmerama.com/inde...mowych-prób-na-farmerskie-koło-fortuny.55115/

 

Dzień dobry!

Może tu nie powinnam,ale stwierdziłam,że po łapach nie dostanę A może ktoś pomoże.

Miałam umowę na internet podpisaną na 2 lata, czyli na czas określony. Po upływie określonego czasu i braku rezygnacji umowna została automatycznie przedłużona na okres 12 miesięcy. 12 miesięcy minęło i co po tym czasie się dzieje? Czy mogę podpisać nową umowę z innym dostawcą?

Proszę o radę. Może ktoś,też miał taką sytuację.

 

Witaj

Ja mam internet od takiej miejscowej małej firmy i też miałam na 2 lata podpisaną umowę. Podobnie potem odnowiło się na 12 m-cy jak nie zrezygnowałam i potem na kolejne 12-cie itd. Chcąc zmienić warunki /szybkość i wielkość transferu/ to musiałam tam iść i nową podpisać. Jeśli u Ciebie się odnawia automatycznie to raczej będziesz musiała iść do firmy i wypowiedzieć umowę, zanim podpiszesz z nowym dostawcą

 

W sumie to ja mam już podpisaną nową umowę z innym dostawcą. Dokładnie w dniu kiedy minęło te 12 miesięcy. A sprzęt, który był własnością operatora,został mu oddany.
Tu w umowie nic nie jest napisane,że po tych 12-miesiącach dalej będzie się umowa odnawiać automatycznie.

12-miesiąc tego automatycznego przedłużenia minął końcem listopada tego roku.

 

To jak masz tak w umowie to chyba jest ok U mnie mam że się odnowi na 12- cie potem jeszcze raz a w końcu na nieokreślony jak nie wypowiem na miesiąc wcześniej. Sprzęt oddałaś to nie powinni już nic od Ciebie chcieć

 

Dokładnie jest napisane tak: Umowa zostaje przedłużona automatycznie na okres kolejnych 12 miesięcy, i z tego tytułu opłaty będą naliczane zgodnie z obowiązującym cennikiem, z dnia zawarcia umowy. Koniec,żadnych innych informacji,co po tych 12 miesiącach dalej. Więc umówiony został nowy dostawca, sprzęt poprzedniemu zdany. Ale wystawiona jest faktura itd na kolejny miesiąc,została przysłana.
Też myślałam,że tak jest. A okazuje się coś innego. Dlatego przyszłam tu zapytać o radę.

 

Nie wypowiedziałaś umowy-zrób to jak najszybciej,bo do momentu wygaśnięcia będziesz musiała płacić.Zastanawia mnie tylko,co z tym sprzętem,dlaczego przyjęli bez wypowiedzenia...

 

zawsze trzeba wypowiedzieć umowę, bo nie przedłużasz automatycznie się przedłuża. Jak nie wiedziałaś czy przedłuża to wystarczyło iść do dostawcy i po prostu zapytać. Udzielili by Ci informacji.

Bry

 

To przyjmowała pracownica biura dostawcy. Nie wiem czy nie stażystka.

A czy nie powinno być takich informacji w umowie, jak napisała Marrylan.? Gdyby takie informacje były, to byśmy pismo pisali. A tako to stwierdziliśmy tak,że umowa się kończy,sprzęt zdamy i finito. Wszystko zostało zrobione w dniu, w którym umowa się kończyła.