Opinie Górskie przechwałki

Jeju, wiecie co, ja to normalnie cierpię na lęk wysokości... I on się nasila, gdy patrzę na eventowe wymagania... W głowie się kręci od tego "dobra"! Jedyne co ok, to baby boom, sobie coś tam pohoduję, event kusi, kusi straszliwie , ale chyba nie dam rady... Pozdrawiam górskich wspinaczy!!!

 

Właśnie u mnie jest wręcz przeciwnie.Wymaganie nie za wielkie,a za to nagrody do niczego.Co tu ma kusić?

 

Może i przyzwoicie, natomiast mam 99% pewności, że twardziel da podobne wyniki jak hazardowe sianie.
Mój instynkt mi mówi, że należy za tę marchewkę podziękować .

 

Hmm. A jak " odkręcą " ? " Kości" były obliczone na wyrwanie od farmerów zapasów SN i zachomikowanych imprezówek. I byli w tym skuteczni Nie powiem. Szacun dla nich Koło aż furczało, kręcone w poszukiwaniu cennych bonusów. Te 100%, 200% do stodoły. Cysterny zielonych kropelek, aby dolecieć do końca. Maszyny z zatartymi przekładniami od siania sekundówek i horrendalnych ilości eventówki. Teraz czas na super paszę. W turbo-młynie ukręca się ok 160 sztuk/ miesiąc.
Można jeszcze wydostać ze skleporamy ( ostatni raz ! ) te 60 sztuk plus 20.

Mam SP mniej niż połowę tego co posiada Chrumcia.
Twardziela wyhoduję z latających,bo mam ich sześć, ale ta cukrowa mnie rozłożyła. Poproszę o leżaczek, w ostateczności o hamaczek bożonarodzeniowy

Resztę zwierza i kolorów posiadam, ale eventu nie robię cyt:" Bo nie mogę . A nie mogę, bo... mi się nie chce "
Dla fanatycznej eventofilki , jaką jestem, to novum


Ktoś sprawi, że zmienię zdanie ? Jest taka ryzykantka ?

 

Popieram, brawo Ewcia!....to ewent dla maniaków tej gry. Deczko przesadzili...pnącze nie powala...no to mam wolne. Przed świętami się przyda.Pozdrawiam tych co będą walczyć ... o niszowe jak dla mnie pnącze.

 

Miedź , albo nie mieć - oto jest pytanie .

Ale ten 1 % że wpadnie sokół ..... w razie czego pozostanie tylko niesmak.

 

Sokoła mam, więc ten jeden procent miedzi mnie ani grzeje, ani ziębi .
Może ktoś inny się skusi, chętnie oddam .

 

Z eventu rezygnuję, pozdrawiam i powodzenia.

 

Gdybym nie miała zrobionego zadania w spółdzielni z kolorowymi kozami to pewnie i bym się choć w części z tym eventem za bary wzięła ale tak to mi szkoda SP na ten event.
Chyba w tym czasie porobię inne zadania w spółdzielni na które normalnie czasu brakuje....

Czasami tęsknię do czasów kiedy wyczekiwało się eventu. Były większe emocje... Większa chęć ich robienia. Teraz eventy są tak normalne jak logowanie się do gry. Zero emocji. Zadań w spółdzielni napchane tyle, że pasek przewija się w nieskończoność. Nie ma czasu na zrobienie starych zadań a tu ciągle nowe i nowe... Czasami to nie wiadomo w co wsadzić ręce...

 

Nie wiem czy jam mam jakieś omamy ale naliczyłam 360 karabińczyków potrzebnych do zadań a w zestawieniu podają 350. Chyba na głowę upadłam, ewentu nie robię a karabinki policzyłam, pierwszy raz mi się to zdarzyło. Jest farmarkowe szaleństwo i BB to coś poklonuję i to będzie na tyle eventu hodowlanego No chyba że zmienię zdanie, jak to kobieta

 

Niemcy marudzą i generalnie maja o evencie takie zdanie jak my, choć znalazło się paru amatorów pnącza Wciąż liczę na to, że do chmurki zostaną dorzucone jakieś bonusy...

 

ja sokoła nie mam i pewnie dalej nie będę miała ale event - po najmniejszej linii - robię.
już nastawiłam oazę i produkują się kozy cukrowe

 

Czas wrzucić na luz. Farma to ma być rozrywka, a nie wieczna orka. Event goni event, wymagania duże,/ albo duże pieniądze/, ja już nie wiem jakie drzewka mam, a których mi brakuje, nie ma czasu na zabawę. Zwalniam.... z w a l n i a m.....i wrzucam na luz...., czyli eventu nie robię.
Pozdrawiam Wszystkich umęczonych orką.

 

no to jestem w czarnej ... głębokiej, nie mam hodowlii wron, jak bym wiedziała, że będzie potrzebna to w tę pełnię bym odblokowała, a tymczasem wron na targu już niet, czyli ewent mogę sobie odpuścić

 

Szaleństwo z tymi eventami. Lubię pracować na farmie, ale od jakiegoś czasu, odpuszczam sobie każdy mało interesujący event. Ten na przekór wszystkiemu jest dosyć ciekawy, ale po przeliczeniu strat i zysków, ewidentnie nie będę robiła zadań.
Życie w realu /szczególnie w grudniu/ jest bardzo napięte. Tak więc powodzenia wszystkim, którzy mają i czas i pieniądze i zyski z kosztownych eventów

 

mam takie pytanie odnośnie eventu już kilka razy zaglądałam do poradnika. Punkty które łączą góry z jaskiniami na grafikach mają przy sobie takie trójkąciki jedne niebieskie inne różowe, czym to się różni?? Czy dane zadanie mogę odblokować i z góry i z dołu? Jeśli tak to sporo by się dało ominąć i może bym coś ruszyła

 

witam ja fartem trafilam zagrode kozic ale nie mam tyle sp a nie bede marnowac hajsu na inne hodowlane tzn że leze i stawiam warsztaciki na zadania pozdrawiam

 

właśnie próbuję sobie rozrysować co muszę przejść a co mogę odpuścić i nie wiem czy przez każde miejsce wspólne można przechodzić z góry na dół i z powrotem? i czy trzeba iść zawsze do góry czy można schodzić w dół z gór?

 

No to ten teges... pierwszy raz od iluś tam (sześciu? pięciu?) lat rezygnuję z eventu. Nie będę świrować żeby hodować kozy. O nie. Ta cukrowa mnie....obrzydziła. Udanego rozmnażania życzę

 

No właśnie też oglądam i wydaje się całkiem sensowne, ale 700 SP żeby wyprodukować 350 czekanów... słabo.

380 SP jeszcze wydam, ale 700. Zdecydowanie NIE.​