TO NIESPRAWIEDLIWE

niesprawiedliwie każdy narzeka na to co ma i myśli,że wszyscy inni mają lepiej

 

To ja ponarzekam, że się Mychorka nie podzieliła ani pierogami, ani naleśnikami, wstyd i hańba!

 

Bo Mychorka taka jest, że niesprawiedliwie się nie dzieli jedzeniem.
Ale sprawiedliwie dzieli się niesamowitym poczuciem humoru

 

Samowitym poczuciem.... jeśli już.....
A pierogami i naleśnikami przez neta nie umiem
Jeszcze ozdoby świąteczne przez weekend musiałam zrobić do szkoły

 

O, ciekawe jaką ocenę dostaniesz

Niesprawiedliwie by było, jakbyś dopiero teraz się dowiedziała, że miałaś zrobić przez weekend

 

Kiermasze jutro w 2 szkołach - a ozdoby takie same (po 3 choinki matrioszki z różnych materiałów nawiązujące tematycznie) zobaczymy, gdzie ocenią mnie lepiej

 

Ja bym się bał ryzykować i poddawać pod ocenę dwojga niezależnych od siebie nauczycieli. No bo co, jeżeli niesprawiedliwie ocenią inaczej?

 

Na werdykt jeszcze czekam.... Od kilku miesięcy mam za to nowy obowiązek - melduję się w kościele 2x w tygodniu (przed momentem wróciłam)... mam córkę komunistkę. Za 2 lata, niesprawiedliwie czeka mnie ten sam obrządek z synem.... i właśnie sie dowiedziałam, że nie trzeba miec bierzmowania, żeby wziąć ślub kościelny... a ile się przy tym nachodziłam 11 lat temu!!! (po ślubie cywilnym) No to się [ciach] na maksa! Oj będzie wizyta po kolędzie! A nawet przed kolędą

Niestosowną treść usunęłam, wykropokowany wulgaryzm to nadal wulgaryzm a na naszym forum takowe są zabronione.

SMOD_Atena

 

Nie pieklij się tak niesprawiedliwie. Przed komunią nie wypada. Wszak gniew to jeden z grzechów głównych

 

Nie lubię być zrobiona w jajo... a ja do kościelniaków nie należę. Wikariusz nawiązał chęć współpracy ze mną dzisiaj, niestety dziś nie zdążyłam. Praca do 18.00. Ale podrążymy temat...

 

11 lat minęło. Może coś się sprawiedliwie zmieniło od tego czasu?

 

To niesprawiedliwe, że Boże Narodzenie jest tylko raz w roku, ale wielce sprawiedliwe, że zakupowe szaleństwo tak. Oraz niesprawiedliwe, że księża co chwilę zmieniają zdanie

 

Jak dla mnie... niesprawiedliwie w ogóle jest. Wolne dni u dzieciaków w szkole przyprawiają mnie o łatanie niedomiarami urlopów w nadmiarze ferii!!! Sprawiedliwie "odpoczywam" teraz przez kolejne 10 dni od roboty, ale potem w wakacje będę miała tylko 2 tyg, urlopu i dziadkowie się zeźlą. A póki co gotuję, gotuję, gotuję....potem będę sprzątać i sprzątać i sprzątać

 

Ja też niesprawiedliwie myję podłogi, drzwi i łażę po sklepach (co dla faceta w moim wieku jest największą katorgą)... A ferie niesprawiedliwie w 3 Lo mi też nie pasują - nie wyrobimy się z repetytorium od angielskiego, nauką poloneza bardzo dokładnie, podręcznikiem od rosyjskiego i matmy i w ogóle prawie wszystkiego! Z polskim i historią po świętach też może być problem i lekturami dodatkowymi do natury. A potem niesprawiedliwie 4 miesiące wakacji, co ja mam zrobić z takim szmatem czasu! Przecież nie będę ciągle spał a do żadnej roboty mnie nie przyjmą, gdyż niestety nie jestem zaradny życiowo! Już zazdroszczę mamie, że w czerwcu i wrześniu sprawiedliwie będzie uczyć angielskiego! I do tego niesprawiedliwie żadna dziewczyna nie chce przyjść do mojego życia i chwilowo nikt mnie nie chce przyjąć na Sylwestra!!! I do tego mamy wycieczkę za granicę w lutym na tydzień a wcześniej znowu będę się zajmował nieposłuszną siostrą przyrodnią <sic>!

 

Ja też Cię nie przygarnę na Sylwestra. Od lat bardzo sprawiedliwie spotykam się w tym czasie z najbliższymi przyjaciółmi w małym domku w górach

 

To niesprawiedliwe, że dzisiaj w kolejce do cukierni czekałem godzinę albo i dłużej na swoją kolej a i tak nie było makowca ani sernika, który mama zawsze brała.. Po prostu super się zaczął ten dzień przedświąteczny.

 

To niesprawiedliwe, że czuję się jak snopek po młocce. Pobiegłam zawody (które wygrałam w kategorii K), zrobiłam miodownik, makowiec 2 kulebiaki, tort czekoladowy, galaretkę z kurek, szaszłyki z kurczaka, pieczone ziemniaki, stroik, a do tego zakupy i 2 prania, a to wszystko od 6 rano do teraz... i kto tu jest mistrzem????

 

Widzisz, Tomek? Następnym razem weź sprawiedliwy przykład z Mychor i sam upiecz ciasto. Ominie Cię kolejka w cukierni

 

Namów swą "rodzoną" mamę, aby mi pozwoliła korzystsć z piekarnika, kuchenki i w ogóle, to może się sprawiedliwie uda Ale na sporą działkę ciast raczej nie licz, bo ja większość dań wigilijnych po prostu ubóstwiam całym sercem Albo chociaż fragmentem

 

To może przyjdziesz do mnie pokonsumować? Połowa żarcia została...