blazers

masakra przykre no ale na pewne rzeczy i sprawy człowiek nie ma wpływu

w eventowym (Dożynki) dałam link do Twojego wątku i do tabeli bo pytań by końca nie było
- zajrzyj tam bo wszelkie Podziękowania są dla Ciebie

za niesamowitą pracę i poświęcony czas co rok przy tych listach ja chylę czoła również

 

Idę tam poczytać, nie wiem czemu, ale wątki eventowe od jakiegoś czasu omijam.

 

A tak, te pajączory przebrzydłe, świetliki śliczna żrą Pewnie dlatego ich nie hoduje i raczej nie będę

Agata wykonała kawał dobrej roboty Dzięki że nam zawsze robisz te tabelki dla potomności

 

Agata,ja tez dziękuję-widzę się Mnie TS-y nie interesują,pociągiem tylko pojeżdżę...

 

Dziękuję
Wiesz... staram się. Ale ta moja zła natura skorpiona czasem daje o sobie znać

Ciemno za oknem i głupio jakoś mówić dzień dobry . Ale na pewno dobre popołudnie, bo u mnie już weekend się zaczął

 

no popatrz ... nie robię im paszy to i nie pamiętam co zjadają....
ciekawe, czy kolorowe anakondy też trawę będą jeść

 

Dziękuję

Współczuję.
Też miałam podobny przypadek. Bardzo dobrze wiem, jak się czuliście.

Wszystkim bez wyjątku gratuluję utrzymania się w TOP

 

Dzień dobry
Wszystkim kozetkowym (i nie tylko) Topowiczom bardzo gratuluję Przepłaciłam o jakieś 100 mln, ale tak to jest jak trzeba skończyć event 8 godzin przed końcem Przynajmniej udało mi się utrzymać siódemki, co uważam za sukces, bo liczenie o 6 rano może sprawiać trochę trudności

Zeciu wszystkiego najlepszego

 

Podobną sytuacje miałam w tamtym roku, jak na delegacje mnie wysłali. Tylko tam to na wcześniejszej zmianie było. Nie rozumiem mentalności Węgrów, też zawał (chłopak 21 czy tam 22 lata). Polak, z którym przyjechałam rzucił się do reanimacji (Węgrzy go odciągnęli, bo nie ma uprawnień). Czekali z reanimacją na przyjazd pogotowia, chłopak został bez pomocy, oczywiście nie przeżył. No jak można odciągnąć kogoś kto chce pomóc jako jedyny? Chłopak mógł żyć....Opowiadali widok okropny...matka przyjechała, chłopaka nawet nie zakryli, matka na nim leżała i tłum gapiów. Zero prywatności.

 

To miałaś przeżycia

 

no to się jeszcze pochwalę,bo mam w tym miesiącu kumulację radości

 

Dziękuję

Każdy kraj ma inne procedury. Może tam wolą nie ryzykować, że ktoś nieumiejętnie udzieli pomocy i zaszkodzi. Tylko młodego człowieka szkoda
U nas było inaczej, bo już nie było kogo ratować. Rozstawiając stoisko na giełdzie staroci znaleźliśmy ciało pod drzewem. Szybki telefon i czekanie na lekarza, prokuratora. Też trwało to kilka godzin. Na telefon z ponagleniem usłyszeliśmy, że przecież stan się nie pogorszy.
Tyle dobrze, że nie padło na córkę, bo nie wiem, jakby to zniosła.

 

U nas w firmie też mogą tylko uprawnione osoby udzielać pierwszej pomocy, tylko, że u nas od razu wołają żeby zacząć udzielać przed przyjazdem pogotowia. Tam mimo, że odciągnęli Polaka to nikt z uprawnieniami nie został wezwany, czekali na pogotowie. A wczorajszy przypadek to też było kilka telefonów żeby się pospieszyli, bo człowiek ma rozległy zawał (po 20min przyjechali)....w firmie mamy defibrylator, więc go używali dopóki nie przyjechali.

 

Dobry wieczor wieczorowo.
Serdecznie dziekuje wszystkim za solidarna gre w Topie, wszystkim bioracym udzial gratuluje dzis rano troche chwycila mnie grypa, czuje sie okropnie zmeczona tym topem, ale chce podziekowac szczegolnie Rafalowi za dodanie mi odwagi abym uczestniczyla i bardzo solidarna pomoc w udzielaniu dobrych rad
wam wszystkim bardzo dziekuje za doping, rozmowy ktore tu prowadzicie a ja moge je czytac i uczyc sie od was
polubilam ta wasza kozetke i wszystkie przytulajace 7
Pozdrawiam wszystkich bez wyjatku zycze milutkiego wieczorku

 

Zetka, dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności 100 lat !!!

Nie tylko u Was w firmie Agata, ale w każdym miejscu w naszym kraju, nieudzielenie pierwszej pomocy, jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3 zgodnie z Art.162 par.1 k.k. To jest prawny obowiązek. Można odstąpić od udzielenia pierwszej pomocy tylko w przypadku, jeżeli udzilenie pomocy, może stwarzać niebezpieczeństwo dla udzielającego pomocy lub innych osób.
Pomijam już kwestię obowiązku, wynikającą z podstawowych zasad moralnych, które również powinny natychmiast zmusić nas do działania.

 

Dziękuję Marku

Ten wilczek w sygnie jakiś taki figlarny jest Pomyślałbyś o towarzyszce dla niego

 

Hi Hi To nie jest zła koncepcja

 

Nie rozumiem. Każdy powinien przejść szkolenie z zakresu pierwszej pomocy i resuscytacji.Nie ma osób uprawnionych i nieuprawnionych .Zakładam,że to defibrylator AED ponieważ on potrafi rozpoznać migotanie komór Defibryluje się tylko w przypadku migotania. W innym mechaniźmie zatrzymania krążenia defibrylacja jest nie tylko nieskuteczna ale wręcz szkodliwa

 

U nas są to wybrane osoby, które przechodzą szkolenie. Tak mamy defibrylator AED

 

A jeśli żadnej z tych osób akurat nie ma w pobliżu to znaczy,że delikwent ma pecha? Poza tym w przypadku jeśli akurat nie ma tego "specjalisty" to dyspozytor powinien instruować przez telefon jak należy postępować a świadek zdarzenia ,mimo że nie przeszedł tego wysoce specjalistycznego szkolenia (mimo,że mają go już przedszkolaki) powinien postępować według instrukcji. Polecam wytyczne RKo Polskiej Rady Resuscytacji z roku 2015. Na miejscu rodziny sądziłabym taką firmę.