Opinie Nie ma jak w domu, czyli Dożynki 2017

A są w ogóle takie dawane? Obecny regulamin obowiązuje chyba od ok. roku, ale raczej nie daje podstawy do wycofania wcześniejszych permbanów. Ban wynikał z niestosowania się do wtedy obowiązujących przepisów.

 

Podobno ban jest dożywotni.
Może i lepiej, że dożywotni.
Wytłumacz np.: córce lat 6, że zablokowali jej konto na poziomie 26 bo na tym samym IP grała mama, a mama wysyłała córce skrzyneczki z narzędziami raz po raz, by córka mogła zbudować nieopłacalną wtedy fabrykę jaj.
Ile było łez i nerwów to tylko sama wiem.

Drugi raz przez to nie będę przechodzić.
Farmerama powinna być od 18roku życia!

 

Podobno dożywotni.
Ale jak wiadomo, choć wszystkie zwierzęta są równe, to jednak niektóre zwierzęta są równiejsze od innych.

A z tym permanentnym banem to jest chyba trochę tak, jak z trwałą, taką na włosach, po angielsku perm. Ech, no tak naprawdę permanentna to ta trwała nie jest, prawda...?

Biedna córka lat 6 (oraz jej równie nieszczęsna mama) padła ofiarą nie tyle kodeksu, co raczej jego... hmm... dość dowolnej interpretacji.
Ale fakt, gra powinna być dostępna wyłącznie dla dorosłych - dziecko tych kodeksów nie ogarnie

 

dziecko tych kodeksów nie ogarnie [

Pamiętam jak tłumaczyłam podlewaj tylko wodą, a ona czym popadnie, nawet marchew SN.
Miała radoche, że coś wyrośnie za chwile, nie jutro.
Floreny zawsze wydała od razu na pierdoły typu kurnik++.
Przypominała mi jaką ta gra mi kiedyś radość dawała.
Teraz to tylko zbieram farmę jak się czymś sama zajmuje, lub nocą i wczesnym rankiem, nie chce dziecku przypominać trałmy.

Co do topu to wykresiki wieczorkiem, chyba że cos nagle szybciej przyspieszy, co musi niestety kiedyś nastąpić.

 

No, nawała chyba powoli rusza. 190,7 mln na poz. 1000 i 298 mln na poz. 600 (rok temu finalnie 314,7 mln). Od rana przybyło (na poz. 1000) 7 mln.
Oby walka o poz. 1 w TOP wyglądała tak:

 

Odkąd nie ma pieseła kot na dobre zamieszkał w moim łóżku, a że na noc drzwi sypialni zamykam to i jego kuweta w pokoju stoi. Okno zawsze mam uchylone, więc jest ok, ale...
Dzisiaj rano zostałam obudzona zapachem qpy stulecia.
Pootwierałam wszystkie okna, a i tak zaraz po posprzątaniu tego musiałam iść sobie mięte zaparzyć, bo tak mi się chciało.

Siadam z tą miętą, wchodze forum poczytać... a tu jeszcze większy smród dobrze, że nie zdążyłam wypić

Kibicuje nadal wszystkim, którym się jeszcze nie odechciało, łącznie z naszymi mundurowymi. Mam nadzieję, że posunięcie Węgra się na nich nie odbije

 

Też Wam pomacham.Tym,co pod ręką było

 

34,8 miliarda w samych goździkach , tyle moja farma nie ma , nie miała i nigdy mieć nie będzie we wszystkich roślinach razem wziętych , ale to pewnie dlatego że niewiele sieję poza eventami i jestem mało aktywny w tym sektorze na targu.
Koleś lekko /sic!/ się wspomagał i to nie wejściówką , SN , czy innym kasztanem , a jego rodacy na czarno flagi , że żałoba bo on niewinny i dobrze mu z oczu patrzy.
Ten screen jest wystarczającym dowodem , że typ zwyczajnie nie ma wstydu i żadnych zahamowań.
Jak dla mnie decyzja BP może być tylko i wyłącznie jedna , a sądzę że dowodów po prześwietleniu konta mają dostatecznie dużo.
Pozdrawiam normalnych.


W sprawach sportowych to widzę , że 7-ki na pierwszym piętrze solidnie przetrzebione i w okolicach miejsc 1050.
Kiedyś trzeba będzie dorzucić.
Niech ten walec powoli rusza ........


Edit: Teraz nastał ten czas , owoce w drodze.

Bry środkowe.

 

Jak możesz
Dopóki nie zapadł prawomocny wyrok, to są przecież tylko pochopne domniemania
Sam delikwent pisze o sobie nieskromnie, że jest po prostu bardziej efektywny od zwykłych siewców, i to mimo równoległej ciężkiej pracy na odpowiedzialnym stanowisku wysokiego funkcyjnego.

Poza tym on te zapasy to zbierał chyba jeszcze za czasów poprzednich zakazów (jak na to wskazują jego osobiste wzloty i upadki), przez te lata to i tak niewiele biedny zgromadził

 

przyeczytałam, nie ma nic, że stwierdzili przekręt Tla

 

A kto mówi o przekręcie?!
Został usunięty z listy.
Ponieważ uznano, że bedzie tego.
Za niewinność poleciał.

 

ale jak masz na jednym kompie dwie farmy "rodzinne" to dostajesz bana i cała strona na czerwono to ogłasza, więc niby powinno być i o nim..

 

coraz mi lepiej z tym,ze nie biore udzialu w TOP-ie.odkad obserwuje TOP-y nie bylo takiego ,w ktorym obeszlo by sie bez smrodu chocby najmniejszego.
po zeszlorocznym gdzie dostalam uprzejma sowke z tralalala za kupienie wypadajek (o ja niedobra-jak moglam!) powiedzialam dosyc .oprocz TOP-u wtedy postawilam sobie tez drugi cel-taki prywatny,swoj wlasny.osiagnelam i basta.
do tegorocznego TOP-u nie przygotowalam sie zbyt dobrze -oczywiscie moglabym na szybko sprzedajac pare kolorow ,czyszczac licznik sg,podliczajac stodole(cała) etc...pewnie by mi starczylo na miejsce w ostatniej setce a nawet dwusetce.
nie moge zaprzeczyc przeszla mi ta mysl przez głowe jak zobaczylam item ,ktory jest naprawde fajny.nawet dopytalam paru cenionych przeze mnie fachowcow od wsadow o przewidywany dolny pułap.chwile pozniej mi przeszlo gdyz sowa przyniosla mi oferte nie do odrzucenia a mianowicie oferte udostepnienia passow do dobrze "odżywionej" farmy(nie podam szczegołow ze wzgledu na obowiazujacy kodeks karny...kto mial widziec ten widzial owa sowe,łacznie z pt-tym razem nie odpuscilam) przypomnialam sobie wtedy woń smrodu ,ktory owiewa jak nie z jednej strony to z drugiej TOP-y i mi przeszla ochota na jakiekolwiek ruchy w kierunku zdobycia itemu.do tej pory rozmyslam nad tym czy ktos wyczytal na forum ,ze jestem nieprzygotowana i myslal ,ze znajdzie jelenia czy poprostu mam mega wielbiciela,ktory chcial mi swinie podlozyc liczac na to ze łykne przynete jak mloda Gosia kluchyserio przyjacielu?
(nie pisalam o tym wczesniej co by smrodu nie robic ale skoro juz i tak jest smrod to postanowilam nadmienic)
jednym slowem reasumujac to czego osobiscie doswiadczylam i to co sie zadzialo w temacie Węgra przekonuje mnie do stanowczego powiedzenia sobie STOP w wyscigu dozynkowym i niestety Kogut tanca w papuciach nie odstawi

za wszystkich znajomych trzymam kciuki-mocno!nie dajcie sie wymixowac z listy.
powodzenia

 

Teraz to już chyba zmieniono polską interpretację tego paragrafu, która jak się zdaje od początku była taka dość... hmm... naciągana, delikatnie rzecz ujmując.
Ale pisałam już o tych zwierzętach równych i równiejszych... cóż, jak się jest na stanowisku, to się ma lżej.
I słusznie, praca ciężka i odpowiedzialna wszak

 

Proponuję zapoznać się z nowym regulaminem. Od ponad roku wszelkie działania na kontach z tym samym IP są cacy. Tylko bot jest zakazanym czynnikiem.

Czas nadszedł, żeby podręczniki językowe odkurzyć, nauczyć się węgierskiego i po nauki pójść. Bardzom ciekawa tych sposobów na wiekszą efektywność

 

Ten zakaz z IP to zdaje się od samego początku stanowił tzw polską specyfikę
Ale co ja tam wiem

Węgierskiego nikt normalny nie da rady się nauczyć, w tym języku trzeba się urodzić
Ale podjęłam intensywną współpracę z wujaszkiem oraz paroma słownikami online i niniejszym stwierdzam, że genialny TL sposobów na podkręcenie efektywności nie był łaskaw zdradzić.
Może swoim jeszcze zdradzi

 

Zgadza się, teraz jest dowód.

Bzdura, z której jak widzę sama się śmiejesz

 

Dowód dostarczony w dodatku przez samego podejrzanego.
Podany jak na tacy.
Ciekawe, czyż nie...?

A co do bzdury, to cóż... śmieję się niezmiennie od wczoraj z tego samego tekstu.
Nie jest on mojego autorstwa

 

To nieistotne skąd jest dowód w sprawie - istotne, że jest i stanowi podstawę do zarzutu.

Bardzo proszę o cytat autora tej bzdury, pośmiejemy się razem
Ojej, nie udało się odszukać ? ... no, cóż, trudno ...

 

Ależ oczywiście, że pochodzenie dowodu jest nieistotne... no, chyba że został on zdobyty z naruszeniem prawa, co zresztą w tym przypadku nie miało miejsca.

Co do cytatu zawierającego bzdurę (przypominam, że to nie ja tak to określiłam), to zwyczajnie nie chce mi się szukać. Zresztą po co - oboje wiemy, o który tekst chodzi, prawda...?
A jeśli w tzw międzyczasie uległ on jakimś zmianom czy też udał się do fryzjera, to tym bardziej szkoda mojego czasu na szukanie.