pietruchin48

Zadowoleni po gt?

gdzies przegapiłam, jaki item szukałaś?

pochwalę się

i

dziekuje dziewczynki

wyspy ie pokażę bo tam nie ma co, co mi zostaje to tam ląduje

a pokazywałam wam mojego drugiego kota bo nie pamiętam

 

Ślicznie Marzenko a kocurek piękny

 

no super Marzenko jał jaki sliczny kotek jak bede umiała zrobic zdjecie to tez pokaze

 

dziękuje , a to ten troszkę spokojniejszy,bo ten drugi to szaleniec
jutro zrobie im zdjęcie obu,bo już troszke podrosli

masz kota?
czy zdjęcie farmy pokażesz

 

witam wszystkich
Marzenko aż miło popatrzeć na Twoje ogrody ozdobne
pozdrawiam wszystkich

 

Witajcie Mili .
Przeżyłem , wróciłem.
Dziś rano o godz 9:07 na świat przyszedł Leonek czwarty upiorek.
Własciwie został wyciągnięty bo już prawie dwa tygodnie po terminie .
To chyba była jakaś przemyślana strategia bo dzięki temu osiągnąl całkiem przyzwoite rozmiary prawie 3,5 kilo i 54 cm.
Wszystko odbyło się szczęsliwie już podjada i zaczyna żółknąc jak wiekszość malców .
Rodzice zdecydowanie oświadczyli ze mają dzieci co drugie podobne do siebie tym razem to ich zdaniem podobieństwo Frania i mamy a co za tym idzie do dziadka

 

Witaj dumny Dziadku - dobrze , że wróciłeś i taka miła niespodzianka na początek tygodnia -

 

Dziękuję Ewcia

 

Piotrze gratuluję Tobie i Rodzicom
życzę , aby maleństwo było zdrowe

 

Piotrze super wiadomość !

Moje gratulacje

 

Super wieści przyniosłeś, wiedziałam kiedy wstać.
Gratulacje i dla Mamy i dla Taty no i dla Dziadka. Niech się mały Leonek zdrowo chowa.

 

Bardzo , bardzo dziekuję Dziewczyny

 

niech sie Leonek zdrowo chowa

 

Piotrze, ja również gratuluję nowego członka rodziny

​

 

Wielkie Dzięki

 

Witaj

Gratulacje dla całej rodziny

Nie zagaduj , powiedz pokonałeś bujanie , jak zawody
Zadowolony ?

 

Dziękuję Bardzo
Bujanie ?
W wolnej chwili wrzucę kilka fotek z rejsu.
Było fatalnie .
To znaczy w kwestii pogody.
Nie może byc gorzej .
Większość kutrów nie wyszła wczoraj na łowy . Nasz niestety się zdecydował .
Czekaliśmy w porcie prawie dwie godziny bo kapitanat zezwala na wyjście w morze tylko do czterech a w nocy była piątka .
Tuz po wyjściu z portu skończyło się normalne życie i nie tylko dla mnie .
To co wyprawiał kuter jadąc na pełnej mocy silnika nie da się opowiedzieć ale niektóre z fal sprawiały że nogi traciły kontakt z pokładem !!!
Oj bujało .
Lepiej troszeczkę było gdy zatrzymywał się na wędkowanie . Bujało mniej za to potężny dryf w kilka chwil wynosił łódź poza ławicę i wyniki były marne .
Było niebezpiecznie .
Ludzie fikali kozły gdy tylko na chwilę tracili chocby jeden z trzech punktów zaczepienia
Tylko z tych które ja widziałem było koło 10 wywrotek w tym jedna dosyc poważna i przykra w skutkach
Powrót na ląd był prawdziwą ulgą
Najgorsze jest to że gdy zajechalismy w sobotę morze miało stan 2 stopni w skali bf a dziś gdy po sniadanku poszlismy na plaże było jak lustro i nie było chyba nawet jedynki !
Mimo kłopotów udało mi się złowić 5 dorszy w tym jednego naprawdę sporego i zająć zaszczytne 10 miejsce
Jedyna na kutrze pani była 5
Najważniejsze że za cały sezon chyba udało mi się wbić na 3 miejsce .
Jesli kapitan sportowy koła potwierdzi moje rachunki za cały rok rywalizacji to będzie mój naprawdę duży sukces ale na razie o tym szaaaaa by nie zapeszyć

 

Widzę same dobre wiadomości
Za jednym podejściem wytrząsłeś rybę i wnuka

 

W sumie to najważniejsze że on nareszcie a ja jeszcze jesteśmy na tym świecie

 

Aż się prosi by ... ale jak szaaa to

Gdzieś mi się wcześniej zawieruszyłaś
Kicia uroczy
od razu widać że grzeczny albo udaje takiego
A pieski kiedy będziesz miała