panoramaogrodnicza

Wszystko pyszne , oprócz tego piwa .

 

ni ma to wegeteriańskie danie
oj nie musisz codziennie mięska jeść

 

Ja lubić mięsko , ale trudno zjem bez - dzięki - pyszne .

 

litości nie masz jutro będzie z mięsem
nie mam siły tyle w kuchni stać może jutro będę mieć więcej
poza tym dieta miała być
i tak te kiełbaski precle i drinki i hamburgery do tego mi totalnie zabierają apetyt
rany to jest znęcanie się nad człowiekiem ten event

 

To sobie odpocznij teraz Też mnie ten ewent denerwuje i coś wenę straciłam do niego .

 

no nie dziwne naklika się człowiek a tu dadzą 2 skarpety i ciągnie się toto jak stara guma fuj
mam nadzieję że jeszcze 1 zbiór i starczy i ani jednego fartucha więcej
bo wstanę i zacznę się chlastać
jeszcze mi tyle zostało
brakuje eventówki wrrr- żałuję że to zaczęłam nie warto było

 

Aż mi ślinka pociekła

Dwa dania nie dam rady to ja wezmę karkóweczkę ,
a zupką podzielę się z Ann biedactwo takie chorowite ,niech je na zdrowie
Dziś u mnie wczorajsza zupa ,a jutro nic nie muszę , jadę na gotowe i zawsze pysznie jest

Kleiku nagotuj
--------------
Bez nerwów
ważne że skończycie a że się ciągnie hm bo za łatwy dla Was jest
Ann to policz ile Ci brakuje badyla

Idę poćwiczyć serwowanie

 

Ja właśnie zebrałam ewentówkę ostatnią - teraz zbieram czapki i fartuchy - jeszcze 16 strojów muszę zrobić .

 

a po co będę liczyć
posadziłam rośnie jak zbiorę to albo starczy albo nie
nie styknie to posadzę niech mają
teraz to już wiadomo że skończę nie zostawię tak tego przecież

 

a u mnie fartuchów na 58 nadprogramowych strojów a jeszcze zagrody stoją wszędzie, pewnie dosieję eventówki...
najładniej poleciało z 20 pomarańczowych uli - 13/17 (czapki/fartuchy)

 

Wiem Zosiu , że Ty z zapałem grasz , a mi go jak widać brak i ciągnę pomału jakoś tym razem .

 

Gadasz jak potłuczona ale wybaczam Ci wiem że bredzisz w gorączce
co nie warto dlaczego nie warto ....
event dalej trwa i jeszcze będzie trwał i nie zniknie zanim nie skończysz No i przecież dobrze Ci idzie a jakby brakło to psiejesz

To nie na moje nerwy
wolę więcej wysiać niż jakby mało braknąć

Dwa eventy jak nic byś zrobiła

 

nie wiem jak to się dzieje, bo ja się przykładam do dobrego zaplanowania i do niczego więcej... a to że wylatują wypadajki, to nie zależy ode mnie, lecą i tyle

to co mnie cieszy najbardziej, to to że mogę sobie pokombinować jak coś zrobić szybciej i sprawniej, nic innego mnie w tej grze nie wciąga

 

Fajnie , że Cię jeszcze to cieszy .

 

Ja? z Ciebie? no coś Ty Ewciu jakbym śmiała, pisze tylko prawdę i szczerą prawdę nie inaczej

hmm mam nad

Ewcia Ciebie to chyba jesienna depresja dopadła

 

ja tak po prostu mam naturalnie, żeby za każdym razem jak coś robię zrobić to jeszcze szybciej i sprawniej, bardziej się przyłożyć do przygotowania - wiadomo, że w grze jest element losowy, ale do wielu elementów gry się można przyłożyć i przewidzieć i to zależy od człowieka, trzeba mieć do tych losowych elementów troszkę szczęścia....

 

Coś w tym jest i się nad urlopem zastanawiam od farmy .

 

Jak tu mówią masz dobry serwer

ja bym nawet powiedziała że bardzo dobry i nie ma szans aby nawet pracując jednakowo i tak rzetelnie jak Ty miała takie same wyniki
szkoda i nie szkoda
taka losowość jest w grze i trzeba się z tym pogodzić

A dlaczego ?
I co będziesz robiła ?

 

To samo co robię teraz , ale bez farmy .

 

nastepny event jest na wyspie, jak masz to co trzeba dać ze stodoły, to stawiasz na całej farmie drzewka albo zwierzaki co długo rosną i zbierasz to 1-2 razy na dobę a na całe dnie chodzisz na spacery i wtedy może odpoczniesz...