Urocze czterdziestki +

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika ~czarodziejka, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    Optuptałam w ostatnich dniach różniste typy lasów i opieńki na razie nie widać...przynajmniej w Polsce południowo- wschodniej :D

    Dzieńdoberek Uroczyska :)

    Leje dzisiaj u mnie od samego rana więc z grzybków nici :( za to wczoraj ciachnęliśmy z mężem po koszyku prawie samych prawdziwków :inlove:

    Wiecie co ? ja to mam zakichane szczęście >:( zachciało mi się różowej zagrody i tak klonowałam i klonowałam mimo, że przeskoków jak na lekarstwo...i co ? miałam już słonika latającego sztuk raz i wsadziłam 4 strażaki i ....przeskoczyło >:(:cry::cry::cry::cry:

    Post edytowałam. Jedno słowo zamieniłam na odpowiedniejsze na forum.
    MOD_Zła
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 18 września 2017
  2. 122qwazi

    122qwazi Fanatyk forum

    Witam Urocze.
    Beatka się zaczerwieniła?:eek::p a cóż to za szczęście było?:eek::pxD
    Słoninka skończona, nawet trochę jeszcze SP zostało na zapas.
    Papierzyska powpinane w segregatory , to teraz cała godzina luziku. :pxD
    To trzeba jakąś kawkę chlipnąć coby się nie nudziło. xD[​IMG][​IMG][​IMG]:p
     
  3. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    o tak Mariola to jest to czego mi potrzeba, słonko niby dzisiaj świeci ale chyba moja głowa tego nie widzi...spać mi się kce :cry: a roboty mam dzisiaj dużo :( księguję , smażę jabłka i grzybki robię w słoikach na zmianę :p
     
    Ostatnie edytowanie: 18 września 2017
  4. WhateverHappenes

    WhateverHappenes Cesarz forum

    może się wybiorę w czwartek albo w piątek i obadam opieńkową sprawę ;)najwyżej będę w plecy 9 zeta na busa ale w lesie pobędę chwilkę :)

    Czarodziejko następnym razem pisz, że Twoje szczęście ma rozwolnienie xDzaoszczędzisz MODom roboty;)

    Która z szyjących może podzielić się doświadczeniem na temat maszyn do szycia? szykuję się do kupna nowej.....
     
  5. katgad

    katgad Wszystkowiedząca wyrocznia

    Dzień doberek :)

    U mnie też jeszcze opieniek nie ma :)
    Po kilku dniach pochmurnych i deszczu, dziś świeci słoneczko, aż żal w robocie siedzieć :)
    Najgorsze, że mimo ładnej pogody muli mnie jak żabę w błocie :cry: Chyba jak wrócę do domku to uderzę w kimono :p
    Do szycia mam dwie lewe ręcę więc nie pomogę :p
     
  6. 122qwazi

    122qwazi Fanatyk forum

    Witam Urocze.
    U nas opieniek też jeszcze nie ma za to są malutkie podgrzybki. :)
    Ja mam łucznika i jak na razie jestem zadowolona. No i mam łucznika jeszcze takiego po mojej babci[​IMG]
    i też jestem zadowolona, bo działa jak szwajcarski zegarek. Był tylko z nią jeden problem - nie obrzuca.
     
  7. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Kiedyś szyłam na starym Łuczniku. Takim z przełomu lat 70/80. Jednak po uszyciu średniowiecznego namiotu maszyna zaczęła się sypać. Nikt nie potrafił jej naprawić. Trzeba było podjąć decyzję o zakupie nowej.
    I kupiłam. Kolejnego Łucznika, co było fatalnym wyborem. Okazało się, że nowe Łuczniki nie są już tymi maszynami, co kiedyś. Maszyna, fakt, w atrakcyjnej cenie, ale wytrzymała tylko rok. A zawodową krawcową nie jestem i hurtowo nie szyję. Ale szyję rzeczy nietypowe, często trudne dla zwykłej marketowej maszyny.
    Przyszła kolej na dokonanie kolejnego wyboru. Tym razem pomyślałam, pokombinowałam i kupiłam. Szwajcarską Berninę. Bernina Okazała się tym, czego potrzebowałam. Bardzo prosta w obsłudze, ale posiadająca potrzebne funkcje. Tutaj już musisz sama wybrać odpowiedni dla siebie model. Ja mam takiego średniaka.
    Maszyna jest wytrzymała. Bez problemu radzi sobie z cienkim jedwabiem jak i z grubą wełną złożoną w cztery warstwy. Z płótnem żaglowym tez sobie poradziła, a nawet ze skórą :)
    Odporna na wszystko. Miałam dwuletnią przerwę w szyciu. Stała w wilgotnym, a nawet bardzo wilgotnym pomieszczeniu na podłodze. Zapomniałam o niej, że jest.
    Wiosną tego roku znajomi mnie jednak skusili na powrót do ruchu rycerskiego i trzeba było co nie co uzupełnić. Wyciągnęłam maszynę i byłam pewna, że bez serwisu się nie obędzie.
    Maszyna ruszyła od pierwszego depnięcia. Jakby nigdy nic. Bez czyszczenia, smarowania, czegokolwiek.

    Bez względu jaką markę i model wybierzesz, zwróć uwagę na jedno. Czy możesz w sklepie sobie wypróbować. Ja taka możliwość miałam i z niej skorzystałam. Przyniosłam materiały, z których najczęściej szyje i sprawdziłam, czy da radę.

    Trochę dużo tego wyszło, ale mam nadzieje, że choć troszkę pomogłam :)
     
  8. WhateverHappenes

    WhateverHappenes Cesarz forum

    Oj pomogłaś Niedobra trochę :)
    ja szyłam do tej pory też na łuczniku z lat 80, kiedyś sporo szyłam i mordowałam się na niej z dzianiną , garsonkami , stebnowaniami i innymi rzeczami ale ona już definitywnie odmówiła współpracy a naprawa jej to tak 1/3 ceny nowej średniaczki.
    Poczytałam w necie trochę więc łucznika odrzuciłam i szukałam dalej. Dużo pochlebnych opinii słyszałam o Janome i właśnie tej marki maszyny jadę jutro pooglądać do Wrocławia. Tam jest specjalistyczny sklep i mam nadzieję uzyskać wszystkie informacje. Zastanawiam się jeszcze czy inwestować w taką z mniejszą ilością ściegów ( 15) czy rzucać się na taką z 25-27. I tak najczęściej używa się kilku podstawowych. Lepiej chyba za część różnicy w cenie zakupić wszystkie niezbędne stopki do tych ściegów co będę mieć.
    W zasadzie jak będzie overlok, wszywanie zamka krytego, ścieg kryty i parę dodatkowych typu marszczenia, ozdobny i półautomat do dziurek to to jest podstawa. Przyda się jeszcze wspomagnie do nawlekania igły i wolne ramię i tyle :)
    Na Berniny też sobie wieczorem popatrzę.

    Mariola jak masz stare łuczniki to szanuj bo one są przy odpowiedniej opiece nie do zdarcia.
     
  9. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    Witam Uroczyska :)

    A co tu tak cicho ????Mariola a ty gdzie ?
    Szyję ale tylko troszeczkę, takie podstawowe rzeczy więc nie pomogę. Jak mi się rozwalił stary łucznik to kupiłam singera w lidlu i na to co ja robię mi wystarcza :)
     
  10. 122qwazi

    122qwazi Fanatyk forum

    Mariola jest, ale nie pomoże
     
  11. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    a w czym Mariola nie pomoże ? bo jakoś nie mogę zakumać kum...kum... :D i czego taka mało gadata nie ma co poczytać :cry:
    Eventa nie robię ( za dużo do zapamiętania :() więc skrzyneczki poproszę :)
     
  12. 122qwazi

    122qwazi Fanatyk forum

    Mariola nie mogła pomóc nie pamiętam w czym. :sleepy::pxD
    Coś zaczęłam pisać i nie skończyłam- widzisz sama , że kropki nie ma. :)Piekłam pasztet z grzybów ( kupra nie urywa za miałkie to dla mnie, wolę jak jest coś pogryź -do puki jest jeszcze czym ), no i kliknęłam nie skończywszy. A dzisiaj to już nie pamiętam, czy to miała być robiona kawa cy co?:music:No ale fakt faktem nie pomogłam na pewno.:p:pxDxDxDxD
    Mało piszę????o_O Toś mnie zaskoczyła. :)
    Nie wiecie czasem czy w przyszłym roku będą grzyby? Bo na wesele córki będzie potrzebne kilka kilo i nie wiem czy mrozić w tym roku, czy w następnym się uzbiera.:p Kurek na pewno ale czy borowiki będą. -.- Muszę chyba poruszyć ten wątek w Zgaduli. :pxDxDxDxD
     
  13. WhateverHappenes

    WhateverHappenes Cesarz forum

    Koniecznie :p
    Byłam dzisiaj we Wrocławiu i oglądałam maszyny. Muszę jeszcze pomyśleć ale chyba zdecyduję się na Janome Sakurę

    [​IMG]:music:
     
  14. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    Mariola a jak ty mrozisz ? ja nigdy tego nie robiłam a mam chęć :p surowe czy gotowane się mrozi ?
    Witaski :)
    Miałam dzisiaj iść na grzybki ale całą noc lało a o 9.00 było tak ciemno, że chyba z latarką trzeba by chodzić było :( Troszku mi szkoda ale może jutro :p Nagotowałam dzisiaj takiego kwaśnego kapuśniaku bo chodził za mną jeszcze od wyjazdu do Szczawnicy jak w knajpie jedliśmy kwaśnicę :p[​IMG]
     
  15. WhateverHappenes

    WhateverHappenes Cesarz forum

    Nie jestem Żabcią ale powiem jak ja to robię. Grzyby kroję na kawałki i obgotowuję chwilkę w osolonej wodzie. Jak obciekną na sitku daję do woreczków i do mrożenia.
     
  16. Ja robię tak samo :) A jakie pyszne kotlety mielone z grzybkami w środku??? Palce lizać! :)
     
  17. 122qwazi

    122qwazi Fanatyk forum

    Witam Urocze.
    A dlaczego Stokrotka w nocy nie śpi tylko lata po Forumie?o_OxD
    Mariol robi tak samo, ale jeszcze dodaję kapeczkę octu do gotowania. Smaku grzybów nie zmienia, ale za to zachowują kolor. Ale jak gotuję z łepkami. Ogonkom to wszystko jedno. Świerze grzyby mrożone robią się gorzkie. Nie wiem czy wszystkie, ale kurki na pewno. Wiem z obdukcji. :p:p
    Do marynowania tak samo obgotowuję z octem i wtedy podgrzybki np są brązowiutkie.
    A u nas w tym roku to się grzybów nie zbiera tylko wybiera.
    To dla odmiany, żeby nie było tak ciągle grzybowo przyniosałam ciasteczka do kawy. xDxDxDxD
    [​IMG][​IMG]
     
  18. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    Wróciłam z grzybków i....u mnie się wysyp skończył chyba :cry: tylko 4 prawdziwki, parę podgrzybków i takie różniste na sosik ale małoooooo:cry:za to ludzi w lesie nadal dużo -.-nie mają co do roboty innego 8) Myślałam, że do mrożenia nazbieram a tu jak na złość:cry:
     
  19. 122qwazi

    122qwazi Fanatyk forum

    Beatko, w te pędy do mnie. Pójdziesz z moim DP i będzie w bród. Ja w tym czasie pierogi dokończę -(te co zaczęłam). :p
    U mnie znów się suszy od......... nie wiem co. No ale jest tego. I następne na pierogi moje szczęście gotuje.8)
    12 słoiczków takich małych po koncentracie też pyknięte. No dobrze , że dzisiaj urlop , to człowiek sobie może chociaż odpocząć.
    :pxDxDxDxDxD
     
  20. ~czarodziejka

    ~czarodziejka Cesarz forum

    Mariola normalnie zazdraszczam, zrób mi parę słoiczków :p