Unga-Bunga

Witam WBW
Chłopaki gratki i zazdroszczęPozdrawiam

No tak,u nas zawsze na końcu,fakt na innych lepiej to wygląda,u nas na jakiś zamordyzm

Gratki Małgosiu,ja dopiero 3 samolot obstawiam,ale wieczny brak czasu i z tym sianiem też nie mam rewelacji,kasztanka z pewnością uruchomię,bo mam dość "ciągnięcia"eventu.
Pogoda piękna,bardzo ciepło więc przesyłam tam gdzie jeszcze niespecjalnie "się dzieje"

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Dziwię się Wam, że nie odpalacie kasztanka na początku eventu.
Przecież rozsadzanie roślin trwa szybciej, a wypadajki lecą jak z rozprutego wora.
Ponadto można wiele roślin wyhodować i potem na targ z nimi. Ja np. przy każdym evencie zyskuję w ten sposób ok. 150 - 200 młotów (a to się liczy, bo młot ma wartość 3.000 w stodole).
Mam ulepszone kilkanaście roślin, ale prawie zawsze sieję irysy. mam już tego ok. 200.000, a Piotr grubo ponad 250.000 - na dożynki jak znalazł.
Pogoda u mnie - kicha.
Miłego dnia dla wszystkich.

 

Witam cieplutko
Marian, tym razem obyło się bez kasztanka, bo... się wcześniej odpalił, przed początkiem eventu, a wypadajki i tak wyleciały same w końcu,
Jak używam kasztanka, to też najczęściej sieję irysy
A u mnie słoneczko i 18 st. ale ma się popsuć do wieczora, zapowiadają burze

 

Witam WBW
Event też mam zakończony i bez kasztanka,bo mi się nie zsynchronizował czasowo Teraz już go trzymam na poczatek kolejnego eventu.Z roślin mam tylko uszlachetnione róże,do cebuli mi brakuje tego 1 najważniejszego ulepszenia,a z irysami nie próbowałam.
Widzę,ze w ślad za Doktorem i Olą chyba Norbi wyleciał na Bahamy......ponieważ tu niedługo będzie można rozmawiać tylko o szklarni lub pogodzie,to informuję,że w KRK ciepło,duszno,parno i mój niezawodny barometr pokazuje deszcz

Madzia,Ty znów w krzaczorach czy myślami w Kościelisku?

Małgosiu,ja dla Gosi trzymam miejsce w sąsiadach,jak coś niegroźnego to wróci.

Pozdrawiam Wszystkich

 

Dzień dobry . U mnie ok . Wrócę

 

Gosia. takiego stracha mi napędzić....
Ale grunt, że jesteś...
cała i zdrowa

PS widzieliście nowe poziomy na wyspie?
Bez komentarza, bo cisną się same brzydkie wyrazy....
nie mam wnuków, to komu zapisać farmę?

 

Witam WBW
Gosiu napedziłaś stracha nie tylko mnie,Małgosi to chyba pasemko siwych włosów ze zmartwienia dodałaśWażne,że się pokazałaś,wracaj biegusiem do sąsiadów,miejsce trzymam
Jutro event i zastanawiam się czy robić...nie mam wiele słoni,wiem Gretka uprzedzała,ale potem kolejny event wywalił zagrody,a tego głupiego klonowania już mi się nie chce
Pozdrawiam Wszystkich

 

Witam Ungusie.
W krzaczorach siedze i podgladam co sie dzieje w tym domku
A i myslami jedna noga jestem w Koscielisku

Ciesze sie ze Gosia sie znalazla i akcje poszukiwawcza mozna zakonczyc.A dziewczyny beda spaly spokojnie.
Mowilam ze wszystko skonczy sie dobrze i Gosia wroci
Pozdrawiam Wszystkich i zycze wielu slonikow

 

Witam cieplutko
już grzeję w domu , to ciepło, bo na dworze... lepiej nie mówić, zimno, buro i ponuro, choć przestało padać,
Trzeba moment wykorzystać i wyskoczyć na zakupy

Magda, gratuluję nowego poziomu
Dołożyli nam roboty na wyspach, teraz tam cała aktywność BP
Słonie zrobione, więcej nie maluję, szkoda SP przy moim szczęściu, jakoś nie przepadam za różowym
Miłej soboty

 

Witam WBW
Małgosiu witaj,Ty jak zwykle nie dajesz temu wątkowi zniknąć.
Słoniowego jeszcze nie skończyłam,doszłam do pnącza,jeszcze w żadnym hodowlanym mi tyle SP nie poszłoBuuuuuu
Na wyspach na 1/2 gwizdka robię,bo brak czasu.
Dla mnie ta pogoda jak nie ma upału to wymarzona,chociaż dziś faktycznie było chłodno,ale co tam pochodziłam po najpiękniejszym krakowskim parku,cudownie i te wiewióry oswojone( jak za dawnych czasów spotykane tylko na cmentarzach,teraz już tam żadnej nie ma).
Małgosiu,czy byłaś w lipcu w KRK,bo się w końcu o te ciastka nie spytałam.....ja się dzisiaj wyłamałam z jakichkolwiek diet i je nabyłam...ale jestem szczęśliwa przy tym łakomstwie
A moim prozaicznym marzeniem w życiu jest,żeby mi Pavlova wyszła,zawsze ją zepsuję
Pozdrawiam

 

Magda, do ciastek nie doszłam
Powiedz, co można popsuć w Pavlowej?
Jak nie dosuszę bezy, to tłumaczę, że tak ma być, nawiasem mówiąc, lubię, jak się beza leciutko ciągnie .....


Edytowałam nie stosowne słowo zamieniłam.
MOD_DaMa

 

No to dalej szkoda,ze ich nie spróbowałaś,to jest po PRL produkt,który czasem otrzymuję z pod lady(nie do uwierzenia!)
U mnie pavlova wysycha,choćbym nie wiem jak kontrolowała temperaturę.Szukam przepisu idealnie sprawdzonego!

Edytowałam, naniosłam zmianę w cytacie.

MOD_DaMa

 

może za długo trzymasz w piekarniku, pieczesz z termoobiegiem, czy bez?

 

Witam serdecznie Wszystkich.
Widze ze wszedzie mokro i ponuro nooo ale juz jesien za pasem.
Widze dziewczyny walcza z ciastami hmmm.... ja ostatnio nie mam weny do pieczenia
Kiedys pieklam roznosci co niedziele gdyz lubie kiedy dom pachnie ciastem w tym dniu.
Jezeli chodzi o sloniki to odpuscilam w slonikach braki a i sp nie za wiele.I tak bym nie dala rady

Pozdrawiam z krzaczorow

 

Witam WBW
Chyba znów pustki

Robiłam z termoobiegiem i bez.Szukam sprawdzonego przepisu,bo ją uwielbiam.W necie przepisów multum,ale jak ktoś pisze,że piecze 1h,,a potem suszy 3h,a Gessler pisze,ze suszy w 140 tylko 50min.,to komu wierzyć?

Madziunia,Siostro Ty się ogarnij!Coś za mało tych eventów robisz
Dołącz do naszej 100,a Ty się ślimaczysz,

 

Magda, robię z takiej proporcji : 6 dkg cukru pudru na 1 białko, ostatnio daję 5 dkg ze względu na ograniczenia dietetyczne
nie dodaję żadnej mąki
teraz pieczenie: wszystko zależy nie od przepisu a od piekarnika, w tej chwili po wymianie sprzętu mam bardzo szczelny piekarnik, co akurat w przypadku bez nie jest najlepsze, najpierw piekę na 140 st ok pól godziny, potem obniżam temperaturę do 80 st i dosuszam, sprawdzam palcem, czy już jest wierzch twardy, postępuję mało profesjonalnie, bo leciusieńko otwieram piekarnik, żeby para miała ujście,
to dosuszanie zależy od grubości placka, jak potrzymasz za długo to się też nic nie stanie, będzie twardsza

 

Witam wieczkorkowo

Madziu kochana obiecuje ze sie poprawie
Czasami braki w stodole mnie ograniczaja a czasami czas.Ale juz sie biore do roboty.


Widze ze walczycie z beza. Moze i ja poprosze o przepis na sowke.I zrobie niespodzianke w domu nigdy nie robilam bo sie balam bezy

Pozdrawiam i zycze milego wieczoru

 

Madziu, przepis powyżej, zależy co chcesz zrobić , na 1 placek / tortownicę daję 2 białka, muszą być ubite na maxa, , aż piana zrobi się błyszcząca, ubijam mikserem na średniowysokich obrotach ok. 10 min
i potem albo do tortownicy albo szprycą wyciskasz ciasteczka na blachę/ ew. mozna wyłożyć łyżeczką(takie mniejsze lub większe kupki)
można też szprycą zrobić takie koszyczki, najpierw robisz spód, a potem szprycą budujesz boki, potem je nadziewam curdem pomarańczowym, pycha

 

Cześc, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Muszę nauczyc się robic zdjęcia na smartfonie.
Coś mi się popsuło na klawiaturze i nie mogę wbic literki "ci".

 

Witam WBW
Małgosiu,gratki za poziomDzięki za przepis,ile tak mniej więcej je suszysz?Wrzuć jeszcze przepis na sprawdzony curd pomarańczowy,ja zwykle te koszyczki preferuję z bitą śmietaną,mascarpone i owocami,ale to chetnie wypróbuję coś innego,tylko muszę szybko,bo termin rozpoczęcia ograniczeń mi się zbliża.....Nie wiem jak mi się uda,bo ograniczenia nigdy nie były moją mocną stroną,a od samego patrzenia na Chodakowską jestem zmęczona, a co dopiero to wypróbowaćCórka zaczęła wczoraj,a ja mam jeszcze dziś do zjedzenia rozkosznego karpika i nie będę go męczyć w żadnej folii,ani gotować,bo to dla mnie profanacja,idzie do normalnej i niezdrowej za to chrupiącej panierki

Madziu, z poziomami żartowałam Próbuj zrobić bezę i pisz jak wyszła.Te koszyczki o tyle fajne,że nadziewasz czym chcesz.

Maniuś,ucz się,nauki nigdy dosyć

Jutrzejszy event mi się nie podoba
Pozdrawiam