zzizzie

Jutro miałam na grzyby jechać...

im więcej o tym myśle, tym bardziej dochodzę do wniosku... że nadal mam w głowie kucyki pony

 

O, pegasis...?
Litości

 

Ja tam nikomu nie bronię lizania grzybów, ale każdy robi to na własną odpowiedzialność i nie odpowiadam za ewentualne skutki w postaci ugryzienia w język przez jakiegoś pająka tudzież innego komara

 

Może przynajmniej spajdermenką zostane

 

i będziesz jeździła na kucyku pony

 

z maczetą w ręce

 

Jednak pegasis

 

Teraz wyobraźnia szaleje:
Triss w czerwono-niebieskim stroju spidermana pędzi przez las na fioletowym kucyku pony z wielką maczetą w ręce i siecze wszystkie napotkane grzyby

 

a za mną rozwścieczony Norbi w stroju leśnika przygrzebuje nóżki ściółką

 

Norbi też powinien być na kucyku... ale on mi raczej nie wygląda na przedstawiciela bronies
W każdym razie jeśli ty będziesz tak rączo pomykać na swoim pony, to cię pieszy leśnik nie dogoni, tym bardziej po drodze przygrzebując

 

To może na dziku? Brzmi mniej dziewczęco
Ja się zastanawiam co Zgred tam kombinuje przyglądając się całej scenie

 

zwiewać z lasu zanim go taka dwójka dopadnie

 

Dwójka? Mało masz tam krzaków, żeby za potrzebą iść?

 

Hmm.
Ty wizjonerka jakaś czy co...?
Biedny Norbi dziś się wreszcie doprosił, to brzmi prawie jak oprosił, a oprosił to pasuje do dzika
Chyba że dzik się może owarchlacza...?

 

Taaa... ja sobie przycupnę za krzaczkiem, a tu mnie jakiś heros na dziku pogoni za zanieczyszczanie środowiska. Dziękuję za taką przyjemność

 

Nie jeśli zagrzebiesz ściółką

 

Ściółką to za mało.
Trzeba wkopać w ziemię

 

Żeby ktoś pomyślał, że to trufle?

 

A to już nie mój problem, grzybów nie zbieram

 

I żeby kobieta-pająk je ciach-ciach swoją maczetą?