panoramaogrodnicza

ja i mapa nie wiesz o czym piszesz
taa w okienku nawet jak takowe znajdziesz to pani pojęcia nie miała ostatnio jaki bilet mi dać jak na pociąg kupowałam
automaty tam polubili
drobne się przydają w stolicy
trza czytać i z automatem gadać
metro to niby też rodzaj pociągu ale pod ziemią
ale dla mnie pociąg jest o niebo lepszy niż metro
jak wjedzie do tunelu to wiem że zaraz wyjedzie
a w metrze to nie mam tego komfortu
ale ja naprawdę mam klaustrofobię która bardzo rzadko mi się załącza ale jednak
i miałam moment w metrze że brrr
ale przejechałam metrem stolicę w te i z powrotem
i stwierdziłam że mi starczy - mam to za sobą
już wolę te pociągi
najlepiej SKM bo tam sobie kupię bilet sama w automacie pod warunkiem że się skubaniec nie zawiesi a tak się też zdarzyło
o okienkach zapomnij
raz jak kupiłam bilet w kasie pytam z którego pociąg odjeżdża idę spokojna na peron a pociąg po przeciwnej stronie w dodatku odjeżdża no nijak przeskoczyć perony bo nagle w ostatniej chwili zmienili trasę bo jakaś akcja była przy Narodowym
potem ludzie się kłócili że jadą na ten bilet innym pociągiem
te w okienkach to mało kumate są

no właśnie odbić trzeba w bramce
a ja chciałam w metrze w środku
myślałam że zawału dostanę bilet mam a nie ma kasownika

a stopa w stolicy - Aga tam trza patrzyć by Cię nie rozjechali kto by się zatrzymał chyba żebyś wylazła z czerwonym światłem to moooże
strzałki instrukcje mapy - oni Ci powiedzą że wszystko jest a tu guzik tam
w metrze np na automacie widziałam jedynie tu kup bilet i idź do metra no to tyle to zrobiłam
ale jak staranować bramkę nie napisali

 

O to zupełnie jak ja, ale i bez czasu jakoś trzeba sobie radzić.
A wrzesień to u mnie Izowy, Stefanowy, podwójnie urodzinowy i jeszcze na końcu krótki wylot do ciepłych krajów,
ale połowa października to bardzo dobry termin.

 

jak od razu wszyscy wymówki znaleźli -
i tak was kiedyś znajdę

 

Pinky i Mózg

Brońmy puszczy zanim zabiją wszystkie biedne zwierzęta!!!

 

Kochana, jak przyjedziesz, to razem ze mną na imprezę się wbijasz i po sprawie.
A tak a propos, czy Ty zmieniłaś telefon?

 

Eh z tym czasem to tak bywa
raczej go zawsze mało niż za dużo

Sprawdzam na necie połączenia i jak jestem na dworcu to wołam taki a taki o tej godzinie z przesiadkami tu i tu
i klika coś w komputerze i za chwile mi drukuje bilet , płacę i jadę
potem czekam na konduktora aż skasuje
póki go nie ma to nie wiem czy do tego pociągu co trzeba wsiadłam

Nie papuguj za Zgredkiem

I już po zupie weź se bułkę przegryź

 

e no aż tak odważna to chyba nie jestem - wstydzę się
tak wbijać na imprezę do nieznajomych

zapcham się tą bułką a czym popiję kurcza za dużo bagażu

ja tak miałam pierwszym razem jak sama pojechałam i chciałam niespodziankę zrobić i pod domem dopiero się zameldować
wsiadłam do pociągu a ten jedzie i jedzie kurcza przez pół Warszawy a ja z opowieści pamiętałam że to ze 3 stacje mają być
no były te 3 z nazwy ale stacji było więcej a bilet tani
i myślę sobie chyba źle wsiadłam ten pociąg to nie w tą stronę jedzie
i zaczepiam konduktora który mnie podrywać zaczął
a ja pytam grzecznie:
bardzo Pan miły i uprzejmy to niech mi Pan powie czy ja dobrze wsiadłam i w dobrym kierunku jadę
(myślę sobie zaraz mnie wywali z tego pociągu albo mandat wlepi)
Pan był zachwycony że może mi odpowiedzieć twierdząco i z uśmiechem że dobrze jadę

jak ja chciałam wtedy szybko wysiąść to tylko ja wiem

nie zmieniałam telefonu w sensie numeru od lat mam ten sam
ale ostatnie dni coś mi szwankuje fon dziś to nim o ścianę chciałam rzucić
nie mam powiadomień z wiadomości ani z połączeń
system coś chyba się ten teges po aktualizacjach
jutro go sprawdzę na wszystkie sposoby

Dobrej Nocy Wszystkim

 

I ja nie pytam tylko patrzę czy mi bilet podziurkuje
ale tak swoją drogą to już dawno pociągiem nie jechałam

Dobranoc

 

U mnie ciepłe kraje były na początku wakacji, a na początku października czeka mnie dziesięciodniowa impreza urodzinowa we Włoszech. Już mnie głowa boli na samą myśl

 

Głowa jak głowa, ale wątroba

 

Doberek !
Piątek mamy , leje u mnie całą noc i jakoś się nie zapowiada , że przestanie .
Może kawka wyśmiewana , ale jakże smaczna
do wyboru , co kto lubi .

 

Doberek kawke to ja chetnie
u mnie pogoda w miare, nawet slonko zaczyna niesmialo wygladac

 

to troszkę zazdroszczę , bo w deszczu nie mogę z wnusiem wyjść na spacer i będziemy cały dzień w domu - no nie lubię , ale co zrobić - na pogodę nie mam wpływu .

 

Kawa ze śmietanką, pycha, dziękuję.
U nas buro i ponuro i wietrznie na dodatek, ale na razie sucho.
Fajny ten ewent przynajmniej do tej pory.
Robotnicy budują nawet sprawnie im to idzie.

 

Ja jestem w środkowej części - tu już tak sprawnie nie idzie u mnie , bo dostawcy się spózniają z materiałami i budowa stoi .

 

U mnie pogoda coraz lepsza, ale to dobrze Zostawiłam córeczkę w przedszkolu ale na szczęście chętnie została i po 5 minutach już miała koleżankę i kazała mi iść

Ja mam trochę prawej i lewej. Wypadalce mnie na razie blokują. Roślinę dzisiaj skończę

 

Witajcie U mnie też pada, pogoda przewiduje taki cały dzień 1 września pięknie się zaczął.

Jutyna to fajną masz tą córeczkę Dobrze, że się zaklimatyzowała w mgnieniu oka Gorzej z Tobą co?

 

Rezolutna dziewczynka , będzie dobrze , głowa do góry mamuśka - dasz radę

Poboczne mam zrobione całe - środek --10 części zostało do zbudowania

 

Dokładnie gorzej ja przeżywam

Dzisiaj i tak krócej bo tak do 12:15...więc jakoś przeżyję

 

Wiem, że na środku będzie najgorzej. Najgorsza ekipa się trafiła, ale ja jeszcze cieszę się bokami. Co prawda trochę mnie zdenerwowało ciągłe zapotrzebowanie na osły i kameleony. Po co osły na budowie to rozumiem, ale na czorta im kameleony?