MOD_Yasmina

Przyszłam troszkę kurze zetrzeć
No i od razu coś do kawki przyniosłam

 

Jak event, Ania? Bo ja mam totalną załamkę - całe 4 kupony z zagród i drzew

 

Dzięki Aguś owoce i galaretka...jak ja to lubię
Bardzo się przyda na poprawę samopoczucia "zdrowotnego", bo gardło chyba przeziębiłam, mówię szeptem, z czego oczywiście prywatnie moi Panowie się cieszą , a ekipa w barze tym bardziej.

Bardzo dobrze. Na razie piekę ciasta i dość szybko zbliżam się do 350 poziomu, a z oazy na 69 wsadów wypadło 19 kuponów i w tej chwili mam ich 59, więc powinnam skończyć bez problemów. Miśki będę robić potem.

 

No tak biedna cierpi a inni sie cieszą ze choć na jakiś czas krzyczeć nie możesz i pewnie tym bardziej próbują za skórę zajść. No ale lepiej niech na baczności sie mają bo gardło przestanie boleć i można wtedy nadrobić

 

Wszystko notuję, jak odzyskam głos to się dowiedzą

 

Ale to najlepiej tak z zaskoczenia ich z tym głosem zrobić, choć chwile nie pokazywać ze juz jest poczekać aż im sie nazbiera i nagle pokazać oj to by sie wtedy zdziwili

 

Ło matko, zupełnie zapomniałam o swoim domku
Czy u Was też jest tak gorąco? Bo u mnie w kuchni "zamknął się" termometr.

 

Tak, też

 

No co Ty? A miałam nadzieję, że może gdzieś indziej jest chłodniej
Tak przy okazji, jeśli to nie tajemnica...jakie przedmioty zdajesz na maturze?

 

Na pewno matematykę rozszerzoną, pewnie biologię i ewentualnie informatykę, ale jest koszmarnie trudna (programowanie, biotechnologia, filologia rosyjska)...

 

O, to odważnie. Matematyka...mhm...ledwo zdałam, bo nawet ściągać nie umiałam
Biologia...nienawidziłam tego przedmiotu i jedyne co zapamiętałam to muszka owocowa drosophila
Filologia rosyjska?

 

Jednak matmę chyba odpuszczę - za dużo tam geometrii i trygonometrii

filologia rosyjska - tłumaczenie wszystkiego z ich na nasze i naszego na ich + filologia angielska, ale ledwo zdam go na maturze i polski (głównie ustne i wypracowania bo resztę to strzelać można)

aktorstwo mi przeszło - za duże wymogi

 

Krasnalu, ja wiem co to jest filologia, miałam na myśli ten przeskok od przedmiotów ścisłych do humanistycznych. U mnie nie było takiego rozrzutu, matma i polski obowiązkowo pisemnie, potem ustnie historia i geografia.

 

No widzisz - ale to utrudnia mi decyzję maksymalnie

 

NO dobra, w kuchni pusto, w salonie pusto, w ogrodzie pusto nigdzie ani śladu gospodyni , posiedzę poczekam i zobaczę może wróci, co prawda juz późno ale przyniosłam sałatkę na kolacje


NO i nadal czekam

hmm ja to mam pecha, jakiś czas później nadal czekam oby nie było że wyszłam na chwilę czy w innym pomieszczeniu byłam, no bo wszystkie juz sprawdziłam a tu dalej gospodyni ani śladu , no to dalej czekam
No to tak czekam i czekam no i

 

Kochana, już biegnę, pędzę, lecę...nie wiem gdzie dokładnie byłam..tak krążyłam i pewnie mijałyśmy się
Ale sałateczka zacna, aż poczułam się głodna
Spokojnej nocy i do jutra

 

Ech a ja juz resztkami sił czekałam , no ale choc na chwilę sie doczekałam
Dobrej nocy i kolorowych snów

 

Przydreptałam sobie do swojego domku, no bo jak ja tego nie zrobię, to kot z kulawą nogą tu nie zajrzy

 

Hej

 

O dzięki Ci Tomku, że mnie odwiedziłeś
Jak Ci idzie G&T i pełnia?