blazers

Nie ma klimatyzacji.Szyberdach otwarty,szyby na przestrzał ,ale dzielny jest.Dzwonił,że około południa było gorzej teraz daje radę
Ja kochająca upały wychyliłam palec na zewnątrz i zwiałam czym prędzej do środka
W Kuźnicach staje w cieniu,a później się turla.Byle do 19-stej

 

My jak zwykle za Murzynami i wklejka z eventem z opoznieniem bedzie.
Dla pocieszenia powiem, ze aktualizacja nagrod w sklepie farmarkowym bedzie i o tym nie ma ani slowa na zadnym forum, a przynajmniej rano nie bylo. Przez przypadek to odkrylam, bo poszlam sobie SP dokupic.

Mam nadzieje, ze duzo wody pije. Latwo sie odwodnic w taki upal.
Moje dzieciaki w Hiszpanii sie nauczyly w cieniu chodzic. Czesto nasz spacer odbywal sie zygzakiem od cienia do cienia. DP nie polecam, bo moglby spowodowac wypadek drogowy

 

Prosiłam żeby sobie kupił izotonik,ale nie przegadasz.Nałęczowiankę popija,zygzakiem nie chodzi
17-sta syreny wyją
Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

 

Z szyberdachem i oknami na przestrzał, jakoś da radę ale niech pije tą nałęczowiankę ile wlezie

Niestety Ale trzeba pamiętać.

 

Poczytałam zgadulę i tak w duchu proszę żeby nagrody w następnym evencie nie powalały
Z przyjemnością odpuszczę jak nie dadzą cudów na kiju.Nie wiem dlaczego dają w takim tempie eventy siewne.
Jeżeli dadzą tylko pnącze z PD i TPD to nie robię

 

Dwa siewne pod rząd a potem jeszcze dwa W duchu proszę o to co Ty A był kiedyś taki jeden miesiąc co się praktycznie nie siało Ech zobaczę co tam będą dawali i pomyślę. W ogóle młody mnie molestował żeby w piłkę pograć i... nadal jest gorąc. Padnięta jestem

 

Zgarnęłam 51 nagrodę i to by było na tyle w tym evencie ,rosliny juz brak i siać mi sie nie chce
gierka fajna ,bo troche kombinacji potrzeba ,ale zdecydowanie zbyt duże ilości tych roslin i wypadajek potrzeba na jedną próbę
sprawiedliwiej byłoby jakby sianie odbywało sie na tych 3 łąkach co teraz ,a wypadajki leciały z całosci ,łącznie z wyspą lub do jednej próby w młynie zmienić ich liczbe z 20 na 10 np. czy 15 choćby
coraz mniej mi sie podobają te eventy ,ale może to upał mnie tak zniechęca
w kazdym razie ,jest to pierwszy event od lat ,którego nie ukonczę w całości i mało mi sie to podoba ,nie dlatego ,że nagrody jakies rewelacyjne ,albo ze pazerna jestem ,ale jest to znak bardzo niepokojący i niezbyt dobrze wróżący na przyszłośc

 

Masakra,na 100% nie zrobię wszystkich no bez przesady.Dobrze,że nie ma nakazu.Piłkę odpuść ,bo Cię będę zbierać z trawnika.Upał daje.Lepiej tyłek gdzieś do wody wsadzić

Event fajny i to mi się podobało,że najlepsze nagrody były na początku,później już tylko gorzej.Gdybym się uparła na maxa nie byłoby najmniejszego problemu ze zrobieniem,ale pytam po co???
Świadomie odpuściłam po tym na czym mi zależało i wcale nie czuję niedosytu
Drzewka od dwóch dni stoją i dobrze mi z tym
Głowa do góry,bo nie ma się czym przejmować

 

Ja jeszcze sieje, ale strasznie dużo tych etapów a kubki trochę w młynie kosztują i to też mi nie leży Na 56 siedzę i pewnie też do końca nie zrobię, ale jeszcze porzucam, bo gierka mi się podoba. Trzeba pomyśleć trochę i pogłówkować. Zrobię ile się da i luz

Monia, kiedy ja już właśnie po tej piłce, dobrze, że tylko pół godziny bo bym wykorkowała Teraz właśnie zamierzam niewymowną do chłodnej wody wsadzić

 

ale ja sie nie przejmuje tym ,że go nie skończę ,bo to co najważniejsze zdobyte ,ale tym ,do czego to ogólnia zmierza ,a zmierza do tego ,że ukończenie eventu bez sporego wspomagania farmy kasztankiem ,koszyczkami czy innymi takimi rzeczami bedzie cudem i to niespecjalnie mi sie podoba

 

Benia po kopaniu piłki,podziwiam za żadne skarby nikt by mnie dzisiaj z domu nie wyciągnął.DP wrócił i jeszcze śmiać mu się chce
Masakra od 7-19 podziwiam go.Teraz siedzi na tarasie i się rozkoszuje temperaturą umiarkowaną
Aga,zobaczysz że mechanika eventów będzie niezmieniona,a ten przybytek hazardu wrzucą za jakiś czas tak jak torty czy tą wyjącą gęś
Będziemy klepać,bo to farma,ale mnie się już nie chce

 

Nie miałam wyjścia, 2-óch (młody i syn kuzyna) na jedną było Ale kwadrans po 18-stej jeszcze dawało gorąco nieźle. Twego DP też podziwiam tyle godzin w samochodzie i jeszcze ma siłę na uśmiech. Niech teraz się podelektuje tym chłodniejszym powiewem na tarasie i odpocznie porządnie
Też mi się wydaje, że takie coś raz na jakiś czas będą wrzucać na zmianę z innymi. Kiedyś był świetlikowy z podobną ilością tych plansz do przeskoczenia. Ale czasem i w tym wszystkim może się trafi jakiś nowy fajny powiew świeżości. Pomarzyć dobra rzecz

 

Jakiś lekki wiaterek sie u mnie ruszył chociaż nadal 32 stopnie

 

Szczęściara U mnie nic się nie chce ruszyć, wentylatora nie liczę

Ale mnie tu dawno nie było, nawet w krzaczorach się nie ukrywałam. Praca, praca, praca, a teraz urlop i odrobina wytchnienia

Bry przy zimnym piwku

 

Zimne piwko taaak !

 

Wiaterku u mnie ni dudu ale 27 stopni to już bardziej znośne Aga korzystaj z urlopu tak szybko mija Ja przy zimnym arbuzie Fajnie Cię widzieć

Zaraz chyba monopolowy odwiedzę

 

Lekko dmucha ,bardzo lekko ,ale zawsze cos i loda zjadłam

 

Dzięki Bernadko Ja się zaopatrzyłam już wcześniej i od rana piwko chłodzi się w lodówce. Oj mija, mija Już 1,5 tygodnia za mną i 13 dni przede mną Plany wyjazdowe rozmyły się z deszczem, ale może jeszcze nic straconego Narzekałam na zeszły tydzień, że dzień i noc pada deszcze, że słońca nie mam itp No to od niedzieli mam AfrykęCzłowiekowi nigdy się nie dogodzi
Zimnym arbuzem też bym nie pogardziła. Uwielbiam

 

Dobrze mieć zapasy Przynajmniej konkretny ten urlop masz. Najlepiej pośrodku ładne słońce ale bez upałów. Tylko w tym roku lato nie może jakoś balansu znaleźć Ale jeszcze masz dwa tygodnie, może akurat wyjazd się uda. Trzymam kciuki.

Lody Ciekawe czy są o smaku zimnego piwka
Chyba są







Nie próbowałam jeszcze, więc nadal truskawkowe i czekoladowe wygrywają

 

a jakby tak pomieszać lody o smaku piwa z lodami arbuzowymi to już byłoby lodowe niebo