panoramaogrodnicza

Doberek kochani !

Justynko dzięki za kawkę .
Zosiu gratuluję wyższego poziomu na wyspie .
Pada u mnie od wczoraj i chłodno jest .
Czekamy na grę w kości i nowe drzewka ?

 

Ja też podłączam się do gratulacji dla Zosi

Ja już się tak nie mogę doczekać, że zaczęłam trenować online



;;;;;;;

U mnie na szczęście słonko świeci i ładna pogoda się zapowiada

 

Grałam dziecięciem będąc w kości .
W pokera też grywałam kiedyś , ale muszę sobie przypomnieć trochę jak to było .

 

Nie grałam w pokera nigdy kośćmi to rzucałam sporadycznie
generalnie hazardu nie popieram a tak mi się niestety kojarzy
i nie wiem czy się za to zabierać bo nawet nie mam pojęcia co z czym a widzę losowość tylko i milion wypadajek
no nie wiem może po drugiej kawie dojrzeję myślowo

Dobry

 

W pokera z Tatą grałam na cukierki , a w kości z chłopakami z bloku - gdzie tu hazard ? Zawsze trzymałam się z chłopakami , bo dziewczyny tylko lalki , pierdoły ,a z kolegami w chowanego , palanta się grało , na pachty chodziło - fajne to były czasy .

 

Czekamy czekamy Mam nadzieję, że przednia zabawa będzie
W pokera w kości grywałam namiętnie, i widzę że tu zasady będą podobne A w realu konsekwencje przegranej były większe - mycie stosów garów np. po obiedzie A tutaj tylko mniejsza liczba punktów.
Nie martwię się na zapas, bo co się ugra to nasze

W tym przypadku losowość jest nieodłączna - w końcu to kości
Ale po pierwszym rzucie to już od gracza zależy i jego decyzji w jakim kierunku pójdzie rozgrywka
Liczę na duże emocje i sympatycznie spędzony nad tym pokerkiem.

A sianie jako tako mi nie przeszkadza.. Roślina krótko rośnie, byleby wypadajki leciały dobrze.
Do tego jutro większe plony z upraw, co prawda godzinne. Ale warto o nim nie zapomnieć i sensownie wykorzystać.
No i ja schomikowałam sobie większe plony z muszelkowego kalendarza. Ale z tego drugiego bonusu to chyba dopiero w sobotę skorzystam, bo jutro będę miała nielekki dzionek.

EDIT:
Widzieliście ogłoszenie?

Przez kilka dni będzie możliwość zakupienia pakietu z itemem dającym floreny.

Pakiet można kupić za 19,99 PLN. Możliwy jest jednorazowy zakup.
Zawiera on: 15 złotych bananów, 15 gwiazdek i item Cylinder iluzjonisty.

Cylinder iluzjonisty

Item daje 2 000 PD/TPD oraz 4 FL co 23 h. Zajmuje 1 małe pole.

Do użycia 40 razy. Po usunięciu z polany nie wraca do inwentarza.

Po wykorzystaniu 40 zbiorów lub usunięciu do paska, otrzymamy item o tym samym wyglądzie i nazwie, jednak będzie dawać tylko bonus w postaci PD/TPD.

Co o tym myślicie?

 

Doberek południowy,
u mnie upał nieziemski smażalnia, pobiegłam po roślinki na obiadek to wróciłam jak po saunie.
Itemik taki sobie cenowo wychodzi tyle co 150 Fl+ nawóz ja płacąc kartą dostaję bonus więc w rezultacie na moje konto wpływa 157 Fl.Nie kupuje szkoda miejsca na polu.Bananami niech się najedzą władze BP.
-----
Ewka ja też wolałam z chłopakami latać po osiedlu ,bo mieli fajniejsze pomysły na zabawę wojny na błotne kule,pikuty albo podchody.Ciężko mnie było sciagnąc do domu.Teraz nie widzę dzieci bawiących się stadnie tak jak my kiedyś w policjantów i złodziei

 

W poniedziałek widziałam dzieci skaczące przez sznurek - wiecie - 2 trzyma i kręci , reszta skacze - dobre czasy mi się przypomniały .

 

dzień dobry

dziękuję bardzo
i wyspa i farma do przodu - przestałam już pisać na "Który poziom" moich osiągnięć tylko z wyspy, piszę tam dopiero jak dostane 1 FL - tym razem miało być 1.sierpnia, ale jakoś przyspieszyło, bo robiłam misje do Menażerii II i za oddanie roślin i owoców do 3 zadań dostałam ok. 2 mln. PD

pojawię się dopiero wieczorem bo mam wyjazd do Gdańska a pada deszcz od wczoraj rana i wcale mi się ten wyjazd nie podoba, ale trzeba.....

 

Super widocznie gdzieś są jeszcze dzieci które się bawią same ze sobą nie potrzebują niesamowitych urządzeń,żeby czerpać radość z prostej zabawy.
U mnie na osiedlu właśnie kończą "park linowy",głosowałam na niego w budżecie partycypacyjnym,jest kawałek wolnego trawnika wokół pomniki przyrody po starym folwarku, zrobili tor do jazdy na deskorolkach i postawili pajęczynę lin do wspinania dla dzieciaków,całość oświetlona i bezpieczna jednak dzieci na razie brak wszystkie z mamami albo babciami za rączkę.Ja jak miałam 8 czy 10 lat nie chodziłam już za rączkę tylko śmigałam na rowerze albo ganiałam do zmroku po podwórku(nie było komputerów, a w TV dwa programy)

 

Czasy się zmieniły i dzieci coraz mniej . Rodzice boją się wypuszczać dzieciaki same na podwórka - taka moda i czasy .

 

Anoo prawda - wakacje, a przed blokami zero bawiących się dzieci. Chociaż koło mnie jednak gdzieś biegają, bo się czasem napatoczę na jakąś grupę grającą w podchody, czy biegającą za piłką.. Ale to są niestety wyjątki..

Gratulacje Zosiu


I uwaga chwalę się - gdyż nadeeejszłaaa wiekopomna chwiłaaaa.. tadam..
i wreszcie zakończyłam pucharową misję - 30/30 jest na drzewie
I udało się to skończyć przed nowym eventem wypadajkowym Kolejny cel w grze - odhaczony

 

Gratuluję Superaśnie

 

Super - gratuluję bardzo

 

Dzień dobry
Co do dzieci na podwórku - fakt, sam jak byłem mały, to nie można się było mnie dowołać z dworu i zawsze prosiłem mamę jeszcze o 5 minut, które zmieniały się jakimś cudem w godzinę W bloku już nie mieszkam, ale dzieci naprawdę mało widuje.

Gratuluję
Mam nadzieję, że za kilka dni ja też się pochwalę taką informacją

 

Dziękuję bardzo
I trzymam kciuki Piotrek

A jak Wam się event rozpoczął?

 

U mnie na start 142 kubeczki U nagniota na 4 próby miałam 2 akacje, 1 balsamowca i 1 muszkatułowca. A jak u Ciebie początki hazardu?

 

Też trzymam kciuki .

U mnie spokojnie , kości posiane , kubków 107 wypadło - same zagrody i drzewa na łąkach były .

 

Nigdy więcej drzew
Wyleciało niecałe 90 kubków (nie wiem ile dokładnie, trochę doszło od sąsiadów, magiczne i tak dalej), ale powoli będę coś z tym robił Roślina rośnie

 

Wypadło 139 kubeczków goździki plus menażerie