Urocze czterdziestki +

Dałam radę ale tak mnie po tych dobrociach zmogło, że dopiero wstałam

 

Nie lepiej zostawić to fachowcom ??? Niech te zwierzątka nie cierpią więcej aniżeli to konieczne

 

Ale Becia robiła kurki - grzybki No chyba, że jakieś zwierzątko się w nich uchowało

Bo po dobrym jedzeniu trzeba poleżeć i zawiązać sadełko



Dzień dobry
Rano skończyłam z nietoperkami i powoli robię ten na baha, ale girland mi sporo brak


dopiero się zorientowałam, że nowe kibelki są i trzeba sobie zakupić, mam nadzieję, że trafię te bażanty

--------------------------------------------------------------------------------------
Bry niedzielnie
Ostatni dzień urlopu i nic mi się nie chce
Oba eventy zrobione mogę leniuchować

Bażantów nie mam 10 kibelków stawiałam , więcej nie kupię

 

A ja tym razem nie kupiłam wcale, focha strzeliłam bo ostatnio nie miałam nowości ani w drzewkach ani w zagrodach czekam na dziadka z wózkiem

Dzieńdoberek

Na kawę zapraszam

 

Witam. To przyszłam po tą kawkę. Przyniosłam Wam Poniatowskiego. Poczciwe Królisko.





Kuźnice Koneckie: Orszak królewski ponownie na szlaku.


W rolę króla Stanisława Augusta Poniatowskiego wcielił się reżyser i aktor Andrzej Skorupski. (Zdjęcia: Wojciech Purtak)
Nasz starosta w całej okazałości.
Kolarze

Dokładnie w 230. rocznicę pobytu na Konecczyźnie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego podczas sobotniej odsłony Kuźnic Koneckich odtworzono jego wizytę. Królowi na trasie towarzyszyło mnóstwo osób.…
Organizatorzy Kuźnic Koneckich czyli Starostwo Powiatowe w Końskich postanowiło odświeżyć nieco formułę imprezę, która w tym roku odbywa się po raz 18-ty. Zachowano jednak jej historyczny wymiar. Najlepszą okazją było przypomnienie o wizycie na Ziemi Koneckiej króla Stanisława Augusta Poniatowskiego dokładnie w miejscach, które 230 lat temu odwiedził król. W samo południe w Adamowie, w gminie Smyków, monarchę witali starosta Bogdan Soboń i wójt Józef Śliz. Z radosnym tańcem i śpiewem wystąpiły Królewiaczki. Później przyszedł czas na wizytę w Muzeum Ludowym, gdzie jego założyciel Jan Krawczyk podarował monarsze specjalnie wybitą monetę.
Później orszak przejechał do Radoszyc, gdzie na schodach kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła symboliczne klucze do bram Radoszyc królowi wręczył wójt Michał Pękala. Zgodnie z tradycją odprawiono mszę świętą w języku łacińskim. Po modlitwie w Jacentowie, w pobliżu nowo oddanej do użytku altany, odbył się Piknik Królewski, podczas którego serwowano wiele regionalnych potraw, a dla wszystkich zaśpiewała Rogowianka.
Celem wizyty monarchy był Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu, w gminie Ruda Maleniecka, gdzie przed bramą witał go m.in. wójt Leszek Kuca. Tam już król spotkał się z publicznością, która niemal do ostatniego wolnego miejsca szczelnie wypełniała plac muzeum. Po krótkiej przemowie król udał się na odpoczynek do austerii.
Co ważne w każdym miejscu ogrywania scen pobytu wydarzeniom towarzyszyło mnóstwo osób. Wraz z orszakiem trzema autokarami podróżowały chętne osoby. Nowością był rajd rowerowy królewskim szlakiem, w którym z Końskich do Malenca przez Adamów, Radoszyce i Maleniec pojechało ponad 120 osób! Trasę motorami pokonywali również motocykliści z Czarnej Floty.
W rolę króla wcielił się Andrzej Skorupski, reżyser, aktor, twórca Teatru Pegaz działającego w Kieleckim Centrum Kultury. Wychowawca m.in. aktora Marcela Sabata znanego m.in. z filmu „Kamienie na szaniec” i serialu „M jak miłość”.

 

Dzień dobry
Mariola impra bombowa. I te stroje no kiedyś to się potrafili ubierać Ale jak zobaczyłam tę wędzoną nogę to obśliniłam sobie kompa

 

Kiedyś to mieli porządne żarełko a nie to co teraz - sama chemia

 

I tu masz rację Jak dziadek mięcha nawędził to całą zimę wisiało na hakach i się nie psuło, a teraz po dwóch dniach strach lodówkę otwierać, bo robi się tak śliskie, że z lodówki wypada

 

I tu nie przesadzamy, bo od tego są ogrodnicy

 

Mariola ale mieliście imprę jak ja takie coś uwielbiam u mnie była taka malusia " smaki roztocza " ale dobry rydz nic nic posmakowałam różnych pierożków i wypieków kół gospodyń wiejskich ale mało ich było tylko cztery

Kaś tyż na tą nogę zwróciłam uwagę, jakbym tam była to bez konsumpcji bym się nie ruszyła

Jak mi się uda kupić chałupkę na wsi to sobie komorę z takimi hakami zafunduję

 

Witam Urocze.
Beata a kawa gdzie???

 

a tu

 

No tak to rozumiem.

 

Witaski
Jeszcze żyję, ale jakie to życie
Dziewczynki mój był na grzybach ale mu przeszło jak się dwa dni nałaził i guzik przyniósł.
ja też byłam wieczorem w Krakowie w sobotę jak po Młodą jeździliśmy, ale do Hawełka zapomniałam, były tylko lody i maczanki, zaparkować to prawie cud, bo sobota i wakacje i jeszcze jakiś mecz, ale 3 godziny byłam, powdychałam zapachu mojego ukochanego miasta, powłóczyłam się i po Kazimierzu i po rynku i suuuper

 

Bry wieczór
Jak tam eventy? Ja skończyłam oba, ciacha robię jeszcze to co wypadnie. A przy okazji klonowania miśków do eventu postawiłam róż misie cieszę się, bo rzadko mi cos różowego wyskakuje, przeważnie kupuje

 

Zaczęły się dobrze i chyba trzeba poczekać do jutra wieczora, żeby znowu było dobrze w niedźwiadkach. A w tortach skończyłem właśnie 280 za etap

 

ooooooooooooKasiu wielkie gratki, dwa miski do różu ci wpadły ? u mnie tym razem kiszka, najwyższy to księżycowy po zużyciu 700 SP
Idę po kawę bo jakoś mi się kce

 

Witaski.
Ewenty skończone.
Kasiu gratuluję różowego misia.

Mnie też się kce i też idę.

 

Witam a Wy gdzie??

Zostańcie już podaję kawę

 

oo i ciacha. Beatko przyłaź z powrotem.