panoramaogrodnicza

Ale ja prawdę piszę i raczej nie ma to nic wspólnego z licytacją - tak myślę , a jeśli się mylę to przepraszam .

 

Nie przepraszaj nie ma za co,dzięki za dodanie humorku w poniedziałek od razu lepiej,nie ma co trzeba sie cieszyć ,że się wstało ,że boli tylko lewa ręka i tyle .
Ludzie mają większe problemy

 

bosko widzę bratnią duszę w tej kwestii - podobają mi się takie
chociaż mnie czerwone refleksy nie pasują wolę rudawe ale u innych mi się bardzo podoba
szkoda tylko że te intensywniejsze odcienie mają krótką trwałość

 

No tak ale gdyby nie pobyt w klinice i ciągła rehabilitacja to nie byłoby żadnych efektów a tak wiadome ze nie ma tych najważniejszych ale ogólnie jakieś są

 

A mają niestety , ja też mam ,chociaż o nich nie piszę , dlatego szukam radości gdzie się da , ot po prostu .

 

O i to jest najlepszy sposób

 

U mnie się sprawdza w 100%

 

Masz Ewa rację,trzeba szukac małych radości ,a nie dołować się od poniedziałku

 

Domyślam sie bo też tak miewam
Wiesz w moim przypadku nawet tak niekiedy trzeba, bo jak tylko tymi złymi stronami by sie żyło to dawno bym sie załamała

 

No dziewczyny wróciłam z zakupów i tak was poczytałam i...

​

 

Hej dziewczęta
Poniedziałek jak poniedziałek Ale miło Was poczytać przy kawce pracowej Aż człowiekowi się rozjaśnia wszystko w taki ponury dzionek
Jedynym słowem - allleeeluuuja i do przodu!!!!

Zosia, Ewcia, Agniecha, Andżi - gratulacje Mnie też po porannych zbiorach się udało moje bahamy przekształcić w rajski zakątek
I trzymam kciuki za tych co jeszcze walczą

A jak tak sobie Was poczytałam, to też stwierdzam że u mnie też już czas na fryzjera. A mam kolorek podobny do Izy i Ani - brązowy z miedzianym połyskiem
Czerwone pasemka przerabiałam i inne kolory różniaste też , ale teraz już od dłuższego czasu pozostaje przy brązie z miedzią.
A kiedyś, gdy szczególnie mi zależało na fryzurze - bo jakaś ważna bardzo impreza z klientami - jak na złość.. Czerwone pasemka z jakiegoś względu zrobiły się różowe.. Nie powiem - fajnie to wyglądało, dość ekstrawagancko nawet, ale miały być czerwone.. Fryzjerka próbowała to jakoś ratować, ale po pierwszym myciu - znowu zrobiły się różowe
Ale nie żałuję - bo nie było źle Chociaż drugi raz, jak się nawet starałyśmy - tego odcienia pasemek nie udało się już uzyskać

 

Wiesz nie wiem czy mam rację , ale podam prosty przykład - wstaję rano i myślę - o matko znowu to samo , nic mi się nie chce , rany znowu pada , do kitu to wszystko - cały dzień nos na kwintę i dół
Ale może być - wstaję rano - pięknie , to nic , że pada , zaraz przestanie i będzie słoneczko , a ja zrobię sobie kawkę , z przyjemnością wypiję , pomyślę co mam zrobić na dziś , a co może poczekać , posłucham muzyki przy obowiązkach domowych i dzień leci z uśmiechem , a wieczorem zadowolona idę spać - kto ma lepiej ? A tak nie wiele potrzeba , tylko pozytywne nastawienie . Wiem , powiecie - siedzisz w domu to masz łatwo , ale jak pracowałam też tak robiłam .

 

Mam to samo podejście Cieszyć się drobiazgami
A w pracy też nie jest tak że się dołuję - owszem czasami są trudne i przykre dni, bardzo denerwujące i stresujące. Ale mam super zespół, a wspólny śmiech, przekomarzanki i ogólny luz sprawiają, że jak już tam jestem, to też się śmieję i dobrze bawię I zły humor mija
I przecież o to w końcu chodzi

 

Super idę olewać do pracy,choć może to nieetyczne.
Poniedziałek pod tym względem jest najbardziej stresującym dniem tygodnia ,bo szczególnie po zmianie pogody w poniedziałek przychodzi jeszcze gorzej narzekający tłum,czasem trudno znaleźć w sobie tyle energii,żeby okazać więcej serca niż zwykle


Zakładam czerwoną kieckę i lecę uspokoić go

 

cyfrzak w tym tygodniu nie ma czasu na rozmowy, pozdrawiam

 

gratulacje dla tych co skończyli
a robi ktoś jeszcze ten event na wyspie?
pytam bo może komuś się przyda informacja, że z 74 zagród ze słoniami wypadło 55 muszelek a z 74 zagród z leniwcami - 62 muszelki...

 

niestety ja jeszcze go męczę

 

Ja też go męczę, ale chwilowo bambusem.

 

Kiecka to chyba od Złej pożyczona, to i siekierkę pożycz do kompletu i leć towarzystwo uspokoić..

 

a dużo wam jeszcze zostało?

cześć Juras skończyłeś event?